Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neferrett26

Co sdzicie o kolczykach u maych dziewczynek? Przebija, nie przebija...?

Polecane posty

Gość asparagi
jesli przebija sie malemu dziecku to to jest tylko zabawa DLA MATKI. spelnia swoja fantazje zeby miec zywa laleczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heendy
I ma racje pani w przedszkolu. Mojej bratanicy kiedys jeden chlopak pociagnal za kolczyk. slaby byl, wiec kolczyk sie urwal, na szczescie ucho cale zostalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyhhyh
Dzieci miewają różne pomysły. W przedszkolu do którego chodzi moja córka chłopcy wpadli na super pomysł ciągania dziewczynek za kolczyki. W wyniku czego w ciagu kilku dni chyba wszystkie dziewczynki z grupy posiadające kolczyki miały naderwane uszy. Tłumaczenia i zakazy nie pomagały. Teraz dziewczynki nie mogą przychodzić z kolczykami do przedszkola a ponadto nie można miec tez żadnych innych ozdób typu łańcuszki, pierścionki czy zegarki.Moja córka kolczyków nie ma a pozostałej reszty nigdy nie lubiła nosić więc problemu nie ma. Ale niestety niektóre mamy rozpaczają bo po co w takim razie przebijały dzieciom uszy, skazywały je na cierpienie skoro nie mogą teraz się pochwalić tym "barbarzyństwem" przed inną mamą w przedszkolu bo przeciez ona jest cool i trendy bo dla dziecka przekuła ciało. Nie ukrywam jestem przeciwniczką tego typu ozdób szczególnie u dzieci bo dochodzi do takich sytuacji. To, że nasze dziecko jest grzeczne, rozważne i uwaza na siebie to fajnie, ale nie mamy gwarancji, że inne dziecko też takie jest i że nie będzie sprawdzac co się stanie kiedy kolezankę pociągnę za kolczyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heendy
masz racje. Powinny byc takie zakazy w przedszkolu, bo tam dzieci czasami maja glupie pomysly i nikt nie uchroni przed zrobieniem sobie nawzajem krzywdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalepki albo klipsy
klipsy to dopiero wiocha a nalepki małe dziecko zwyczajnie może połknąć, poza tym ten klej może wywoływać reakcje alergiczne, ale to tak na marginesie. Jednym podoba się to innym tamto. U mnie w rodzinie wszyscy mają kolczyki i noszą. Podobnie w rodzinie męża. Na palcach jednej ręki moge policzyć moje znajome, które nie mają kolczyków. Mnie się podobają wiec córce uszy przebiłam. Jej tez się podobają a jak kiedyś przestaną to wyjmie i tyle. Więcej tu gadania niż to wszystko warte. Przecież kolczyki to nie to samo co tatuaż albo wycięcie nerki. To malutka dziurka, która z czasem zarasta jeśli nie będzie się kolczyków nosiło. Jeśli kiedyś będę miała drugą córkę również przekłuje jej uszy, ale nie jako niemowlakowi. Bo uważam, że po prostu dziewczynki w kolczykach wyglądają ładnie, ale tak jak napisałam. Wszystko to rzecz gustu i nigdy nie będzie porozumienia bo nigdy ludziom nie będzie się bezwzględnie podobało to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widz w tym niz zego
moja coreczka ma 5 miesiecy od miesiaca ma kiolczyki, wogole nie plakala, nie ropialy jej uszka a teraz juz sie zagoilo wiec jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sromie tez jej zrob kolczyk
bedziesz miala sie czym chwalic pusta lalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci maja rozne pomysly i nie musi byc to przedszkole zeby drugie wyrwalo male kolczyki bo i na placu zabaw moze tak sie zdarzyc. Dzieci są ciekawskie. A nawet jak bedzie miala wkrety to i tak ja zaboli jak ja ktoś za ucho pociagnie Moze przekłuj jej uszy ale jak bedyie troche Wieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, napiszę tylko od siebie. Jestem bardzo przeciwna przebijaniu uszu dziecku, które nie może samo o tym zdecydować. Wszak jest to pewien rodzaj okaleczenia i z moralnego punktu widzenia niewiele się różni od przekłucia języka czy sutków... Uważam, że to powinna być świadoma decyzja, a więc najwcześniej w wieku wczesno-nastoletnim. No, co najmniej 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asparagi
nie widze zadnej wiochy w klipsach. chce dodac jakis smaczek do ubrania - zakladam klipsy. na codzien nie hce miec nic w uszach i nie mam. nie musze martwic sie mi sie cos zaplacza w czapke czy we wlosy. jedyne co o klipsach mozna powiedziec to to, ze nie sa dla wszystkich. "Mnie się podobają wiec córce uszy przebiłam" - brawo. matka ktora stawia swoje zachciewajki wyzej niz dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widz w tym niz zego
ale si9e usmialam conajmniej 10 lat :D:D:D:D moze na 18? hahaha oki niech bedzie 5 wtedy dziecko jest swiadome:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
A w ogóle przebijanie pistoletem to kiepska metoda, ponieważ w ten sposób rozrywana jest tkanka ucha. Znacznie mniej inwazyjne (wbrew obawom wielu osób) jest przekłuwanie igłą wenflonową. Przy okazji jest bardziej higieniczne. I też nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe ile waszych matek
ma przebite uszy- pewnie większość a ile łechtaczki? pewnie żadna wiec porównanie przebicia uszu do łechtaczki albo sutków jest głupie. Przebijanie uszu jest u nas przyjęte już od jakiegoś czasu. Uszy nie są intymną częścią ciała. Zresztą bez sensu tłumaczyć bo różnica jest oczywista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widz w tym niz zego
no wlasnie, moja siostreznica ma 13 lat w gimnazjum na przerwie dziewczyny przekluwaja sobie pepek, uszy niektóre jej olezanki maja po 5 kolczykow w jednym uchu rowniez wargi sobie przebijaja (siostrzenica ma tylko w jednym uchu 2 a w drugim 3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie wiem, co w tym śmiesznego. Postudiuj trochę psychologię rozwojową, to się dowiesz, jak się kształtuje świadomość u dzieci. Napisałam minimum 10, tak naprawdę uważam, że to i tak za mało. Do przebicia jakiejkolwiek innej części ciała w salonie zajmującym się piercingiem osoba niepełnoletnia potrzebuje pisemnej zgody opiekuna prawnego. Czyli traktowana jest jako nie mogąca podjąć samodzielnie takiej decyzji. I może to wcale nie jest głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
ciekawe ile waszych matek--> a co powiesz na przekłucie chrząstki między policzkiem a uchem tzw. tragus. To też ucho. A przebiłabyś dziecku? Zresztą to nie chodzi o to, co jest przyjęte. Chodzi o swobodne decydowanie o własnym ciele. Może to dziecko wcale nie będzie chciało mieć tych kolczyków za parę czy paręnaście lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asparagi
nie widze w tym nic zego ---> i twoim zdaniem to w porzadku? 5latka jest swiadoma ale nie przewidzi tego co bedzie za kilka lat. owszem, nikt nie moze przewidziec ale 10letnie dziecko bedzie wiedziec ze przebicie uszu to nie jest cos, co zniknie za dzien tylko jest to decyzja na dluzej. ja mowie NIE dla przebijania uszu malych dzieci. nie nie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
asparagi, niestety niektórzy nie są w stanie pojąć, o co tak naprawdę chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście pojebane, żeby takim małym dzieciom uszy przebijać. Nie możecie dać dziecku wyboru? Ja nie wiem ile miałam lat jak miałam przebijane. 4 może 5. Ale wiem, że sama męczyłam mamę, że chcę mieć. Wkurzyłabym się na matkę jakby mi uszy przebiła, a mnie by się to nie podobało w późniejszych latach. Dziurka w płatku ucha nie każdemu się zarasta po np 4 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widz w tym niz zego
z drugiej strony teraz miala przeklute, prawie bez placzu byl caly proces a potem dziecko im wieksze tym bardziej swiadomoe i bardziej by ja bolalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Jak jest niefachowo zrobiona (patrz - wiele kosmetyczek) to w ogóle się nie zarasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Jak człowiek się świadomie decyduje na przekłucie to świadomie decyduje się też na ból. Depilacja też boli :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie bdzie chciao
to je wyjmie i po sprawie. Na prawdę jest dużo większych problemów niż przekłuwanie uszu. To nie jest decyzja na całe życie. Pewnie zaraz będą argumenty ze zostają blizny- nie zawsze zostają to raz a dwa to większość dzieci dorabia się bardziej widocznych blizn na ciele podczas zabaw na podwórku niż takie malusie po kolczykach. Poza tym jeśli już dziewczynka ma przekłute uszy to rzadko rezygnuje z kolczyków bo po prostu jest to dla niej coś normalnego i nie widzi w tym niczego dziwnego. Wy jesteście na nie a ja jestem na tak i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co niby ta 5 latka ma
przewidzieć? Jak czytam niektóre komentarze to śmiać mi się chce. Pretensje do matek,że ich zachcianki itd. ?Czyli jak ktoś ubiera dziewczynkę w ładną różową sukienkę to też jest zachcianka matki i najepiej, żeby dzieci ubierać w worki po ziemniakach, jak dorosną same zdecydują co chcą nosić. Czasem tak jest, że podejmuje się decyzje za dziecko. Ja mam kolczyki od dzieciństwa i nigdy nie żałowałam i wręcz się cieszyłam,że mam przekłute uszy, także nie wrzucajcie wszystkich do 1 worka - jeżeli mama lubi takie rzeczy to duże prawdopodobieństow jest,że dziecku też się będzie podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asparagi
dzieci trzeba chronic a nie narazac na bol czy bledne decyzje szczegolnie jesli za bledne decyzje podjete przez inne osoby placa maluchy. bardziej swiadome = bardziej boli? to jest argument? czyli uwazasz, ze jak dziecko jest za male zeby zapameitac bol (boli tak samo tylko pozniej to pamietasz) to w porzadku? zadajesz malej bol, ona nie pamieta tego wiec jest super? moze sie myle, ale kolezanka ktora chyba nieco sie zna na psychologii moze powiedziec to sensowniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli co w miejscu
nieintymnym kolczyk jest ok? czyli jak was dzieciak poprosi o 40 kolczyków na usach, brwiach, nosie i jezyku to bez mrugniecia okiem sie zgodzicie? to gratuluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co niby ta 5 latka ma
teoria psychologii gó...no ma się do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asparagi
duze prawdopodobienstwo, nie zawsze tak sie dzieje - ale 100% gwarancji nie masz? 90%? 50%? smiesznie porownania. ubranie dziecka a przeklucie uszu? to naprawde to samo? czy ktos mowi by dziecko ubierac w szmaty ? oczywiscie ze nie! chodzi o to by nie ingerowac w jej cialo. poza tym ja nie jestem przeciwna kolczykom jako takim ale mowie NIE kolczykowaniu malych dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie bdzie chciao to je wyjmie i po sprawie. Na prawdę jest dużo większych problemów niż przekłuwanie uszu. To nie jest decyzja na całe życie. Pewnie zaraz będą argumenty ze zostają blizny- nie zawsze zostają no to ja Ci powiem, że nie nosiłam kolczyków przez równe trzy lata i potem włożyłam kolczyk bez żadnego problemu. Dziurka była i jest nadal duża, widać ją. Ja tam swojej dzidzi (w przyszłości oczywiście) przetne język na pół, bo to takie dżezi. A jak się nie będzie podobało to trudno, jest dużo większych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Tych co są na tak nie przekonamy. I w sumie to ich sprawa i ich problem oraz ich dzieci. Ja miałam uszy przekłuwane (pierwsze dziurki) w wieku 9 lat i uważam, że za wcześnie, nie do końca wiedziałam, co się z tym wiąże, a ponieważ długo mi się paprały, to więcej było nieszczęścia na początku niż radości z nich. Kolejne trzy dziury (dwie na płatku oraz tragus) to już były bardziej świadome decyzje, tragus dałam sobie przekłuć na 25 urodziny. I wiem na pewno, że nic mojemu dziecku nie będę przekłuwać, dopóki nie wyrazi samo takiej chęci. Upewnię się wtedy, że wie, z czym to się wiąże i z przyjemnością zaprowadzę je na przekłucie (jeśli będzie tego chciało). Z tym, że na pewno nie do kosmetyczki, a do piercera. Może przy okazji dam sobie jeszcze coś przekłuć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×