Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azalea

jak zwalczac podwalajace sie do naszych mezow malolaty?

Polecane posty

Gość azalea
on mi sam o tych rzeczach opowiada i chyba uwaza jes za smieszne troche, ale ja swoje, glupia zazdrosnica :o szczegolnie taka jedna osobniczka ... znam ten typ ... slodka, sliczna, inteligentna malolata umizgujaca sie do 'doroslych', a ci ja podziwiaja ... a ona narzeka, jak to nie ma kontaktu z rowiesnikami, bo za glupi :o itp. ja jestem przewrazliwiona na takie typy, bo sama mialam taka kolezanke, ktora skadinad byla fajna i dobra osoba, ale ttotaki typ podlizywacza, ktory wszystkich wpedza w podziw, a rowiesnicy nie moga jej przez to zniesc. ok. to byla tylko taka dygresja ;) jakby kto mial jakies rady, jak do ego podejsc, jak nabradz lepszej samooceny ;), to bede wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottottu
o jak wykładowca, to ja bym się nie martwiła, gorzej duża firma - młode stażystki Ale wykładowca - to już się tych małolat tyle przewija, że napewno nauczył się wytwarzac facet mechanizmy obronne i normalne podejscie do miłych studentek. Hm, przynajmniej to w teorii ;) Ja sama jestem studentką, ale moi wykładowcy, to.. a niech ich cholera, takie masakry, że człowiek czasem boi się podejść (jak nie do końca przygotowany) a co dopiero się wdzieczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalea
mysle, ze masz racje z tymi stazystkami ;) a co do wykladowcow, to moj maz jest akurat bardzo mily i lubiany, bardzo daleko mu do masakry :D, nikomu by nie odmowil dobrego slowa itp. taki potulniak ;) to go cholercia dziewuszyska moga latwo pozbadnac :D tym bardziej, ze jest on wzrokowym fanem estetycznie wygladajacych kobiet ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz moj maz to sie z
malolat smieje, dla niego dziewczyna w wieku ponizej 20 lat to dziecko :P jesli chodzi o zwalczanie tych po 20stce - nie zwalczam, jestem soba. zreszta maz pracuje w firmie gdzie jest 90 procent mezczyzn a pracujace kobietki sa starsze od niego o srednio 10-15 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety pilnujcie mezow...
... bo nie znacie dnia ni godziny 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo jestes mega naiwna
myslac ze twoj maz na sprawy lozkowe nie leci, albo twoj maz to jakas aseksualna istota albo ciota albo gej (tyle ze wtedy polcei na mlode meskie cialka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalea
moj tez sie niby smieje, niby moj, ze takie to-to dziecinne, nie ma o czym rozmawiac itd. ale ta jedna teraz co sie napatoczyla to wlasnie do glupich nie nalezy, chociaz tez chyba zachowuje sie dziecinnie (serduszka? :o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottotu
Jak mówię masakry, to nie mam na myśli wyglądu raczej, tylko właśnie to czy jest miły ;) Miałam takiego super wykładowcę na I roku -od biochemii, ależ to był zajebisty profesor, niesamowicie potrafił wytłumaczyć i pójść można bylo oczywiście po wykładzie i dupę mu pozawracać bo wspaniale tłumaczył, przy czym mierzył metr pięćdziesiąt, fizjonomię miał praskiego menela no i z 60 dych na karku, ale super gość był, tylko spróbować się pytać o coś jak się nie miało podstawowego pojęcia, czy tam średniego - to wstyd był totalny, bo mógł zjechać. A bywają takie dupowłazy właśnie, co zamiast otworzyć książkę, będą latać za wykładowcą i o byle pierdołę się dopytywać.. i powdzięczyć właśnie. Ach, u nas aktualnie jest taki jeden prowadzący pewne ćwiczenia, mówi się w kuluarach studenckich, że niezłe ciacho.. no faktycznie - taki koło 35 lat koleś, cos w sobie ma - nie da się ukryć. Ale ! Przy tym jest taki.. jak to powiedzieć.. służbowy, oschły dla studentów - nie ma mowy , żeby się jakoś pouśmiechać albo spoufalić raczej z takim typem - zimne spojrzenie, wymagający ton itp, choć czasem ma przebłyski poczucia humoru na ćwiczeniach i takiego figla w oczach, ale to też taki raczej czarny humor. No więc ostatnio miałam okazję zaliczać kolokwiumu u niego w gabinecie. Się rozglądam i widzę - zdjęcia w ramkach naprawdę fajnej, uśmiechniętej kobiety - na bank żona. Myślę że to taki typ, który jest w gruncie rzeczy zajebistym, ciepłym facetem, ale tylko dla tej pani ze zdjęcia. Całą resztę traktuje z dystansem. To fajne podejście, troszkę zazdroszczę tej parze, ale w poztywnym sensie :) Fajna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim zdaniem tylko się cieszyć, że pracując ze studentkami nadal jesteś dla niego naj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalea
do wpisu, zebym nie byla naiwana - nie mowie, ze on wcale nie interesuje sie sprawami lozkowymi, bo sie interesuje, ale jego cale zycie swiadczy o tym, ze jest wierny kobiecie, z ktora jest (sam mi to powiedzial, nie musial, gdyz ja mu powiedzialam, ze z wiernoscia miewalam problemy ;) ottotu - ale sie usmialam z tego twojego menela :D daupowlazy ... no wlasnie ... i ta nowo napatoczona przylepa sie mu tak strasznie zali, ze nie moze sobie znalez przyjaciol wsrod tych wszystkich jakze niestymulujacych intelektualnie ludzi, z ktorymi studiuje ... wg. mojego meza, jest zaiste od nich bardziej rozgarnieta i nieco starsza ... ale wyglada i zachowuje sie jak rozpieszczona gimnazjalistka. po prostu mierza mnie ludzie, ktorzy jada na swoim wdzieku ... dziwne nie jest, ze rowiesnicy chyba nie moga na nia patrzec :o ten drugi pan, ktorego opisujesz wydaje mi sie wlasnie nieco w typie mojego 0 jest w sumie urzedowy, ale z drugiej strony, jak ktos do niego zagaduje, to zawsze sie odnosi z troska :o i tu masz - dziewoja sobie znalazla bratnia dusze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottotu
"jakże niestymulujących intelektualnie ludzi" hehe, dobre dobre. Znam ten typ, miałam taką lalunię w kozaczkach na roku, która na seminarium dla 5 osób trwające 1,5 godziny przygotowywała godzinną prezentację. Zeby zabłysnąć przed prowadzącym,a reszta (4 osoby) niech się sprężają w 30 minut. Trochę jej się uświadamiało jak powinna wyglądać współpraca studencka, ładnie to nazwijmy, ale ta latała oczywiście na skargę do profesorka, który rzecz jasna traktował tego pudla jak ofiarę niesprawiedliwych i niecnych, no i zazdrosnych oczywiscie studentów. Masakra ;) Wydaje mi się, że takie osoby są po prostu niezdolne do nawiązania normalnych kontaktów z równieśnikami, jakos inaczej chowane, więc szukają aprobaty u takiego pseudotaty.. nie wiem.. Ale te serduszka to już przegięcie ;) Ja bym na Twoim miejscu się nie przejmowała taką infantylną panną. No może troszkę w jakiś sposób ponabijała z tych serduszek - ale tak by on też się z tego pośmiał:) Nie myśl o tym - bo po pierwsze nic to nie da, a może wręcz odwrotnie - jak będziesz się nad tym zbyt wiele zastanawiać, to może odbić się na stosunku Twoim do męża i waszych relacjach, więc po co stwarzać grunt dla takich ewentualności, jakich się po cichu obawiasz ;) Piszesz że jesteś młodą jeszcze kobietą, pewnie też atrakcyjną.. Zabawcie się, pielęgnuj to co między Tobą i Twoim mężem najfajniejsze. Dobrze się bawcie, śmiejcie, kochajcie i będzie fajnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalea
ottotu - :) nawet nie wiesz jak bardzo podbudowaly mnie twoje slowa :) faktycznie myslenie o tym powoduje u mnie jakas blokade w fajnym humorze, a co za tym idzie jeszcze fajniejszych igraszkach z mezem ;) tak, serduszka :o on dal mi do zrozumienia, ze widzi jej infantylizm, ale z drugiej strony tez widzi jej inteligentniejsza strone (nie jest lala w kozaczkach, lecz taka raczej niedoceniona intelektualistka :P). i ona mu jeszcze nagrywa plyty z muzyka ... (niektore sa nawet fajne ;) )juz chyba ze 6 takich plyt dostal ... musze sie jednak pilnowac, zeby nie wypasc na zazdrosnice, bo wtedy bedzie przede mna te glupotki ukrywal, zeby mi nie srobic przykrosci, a jak sie z zwiazek wkradnie jakikolwiek element ukrywania, to juz idze z gorki :o moze ona mysli, ze skoro on jest do niej mily, to pewnie ma w domu jakas zgrede roztyta starszawa zone (jest ode mnie duzo starszy) i huzia na juzia pocieszymy pana psora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrukulla
O cholera, no laska wyglada na ewidentnie zabujana w twoim mezu :p On nic z tym nie robi, bo pewnie mu to imponuje (a komu by nie?! :) ). Jesli twoj maz ma zasady, to nie ulegnie. Gorzej z dziewuszka, po nocach spac z tesknoty pewnie nie moze. Kto wie, moze tu nawet gdzies na kafe pisala o tej nieszczesliwiej milosci i jego slepocie na dawane znaki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może zastosuj metody
przebieglejsze: np. nie prasuj mężowi koszul, obiadki z czosnkiem, rozpyl mu jakiś smrodliwy zapach na marynarce, powiedz, że podnieca Cię kiedy się nie myje - wszystkie małolaty rozpierzną się na boki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottotu
Płyty z muzyczką ? heh.. plus serduszka - no to rzeczywiście się zabujała. Wpadnij na uczelnie - wybierz dobry moment, jak np. konczy wykład i zabierz go na lancz do stołówki studenckiej. Wygladaj bosko :) Jak was zobaczy to zrobi sie zazdrosna, a jak taka infantylna panna jest zazdrosna to strzela foszki i piękne uczucie się psuje. Może nawet da sobie spokój. Pozdrawiam ! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremozzza
ile masz lat? pewnie jestes po 4otce ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilowa emigracja....
wiecie pan Marcinkiewicz tez swietgeo mezulka udawal a kazdy wie jak sie to skonczylo :P wiec lepiej chyba byc zawsze czujna i miec oko na faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
wykladowca? ja mialam ze swoim romans. tez przez pierwszy rok wydawal sie strasznie zdystansowany... ale wspolne pasje.. do tego ladna buzia i troche rozumku rozzczulily jego serce :P co z tego ,ze ma od 25 lat zonke? jakos mu to nie przeszkodzilo :P a wydawal sie nie do zdobycia... nie badz nawina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottotu
liljana, nikt nie mówi, że ma być naiwna, ale z drugiej strony to że ty się bzykałaś z wykładowcą-fajfusem to nie znaczy że każdy tak ma Nie wszyscy zdradzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
a kto ci powiedzial ze jest fajfusem? nie jedna by na niego poleciala. dosc przystojny pilot, podpulkownik. zawsze dobrze ubrany, zabawny i bardzo inteligentny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottotu
jak zdradza to jest fajfusem - co do tego to mam radykalne poglądy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjiufsiuhfad
a chuj ci w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjiufsiuhfad
a ch&%173uj ci w du&%173uj pe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycata malolata
My lubimy tych doswiadczonych,co w lozku pokaza co i jak i nie spiesza sie.Kupia fajna bluzke i kosmetyki,perfumy. Zonko nie martw sie na zawsze Ci go nie zabierzemy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julcia6
Ja też jestem zazdrosna o wszystkie małolaty, które robią uśmieszki do mojego męża. chociaz jestem młodsza od niego o 9 lat to jednak przeszkadza mi to. Zawsze po jakichs imprezach robię mężowi wyrzuty, a czasem nawet na imprezie. Ale chyba nie bardzo mamy na to wpływ, mozna tylko pocieszyć się tym, że kiedyś ktoś będzie przystawiał się do ich mężów- czyli obecnych małolat. Tupet mają, to akurat wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonyyy
chodź cycatka,ja ci kupie bluzke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalea
ottotu - :D twoja propozycja z lanczem jest swietna, ale niestety niewykonalna w moim przypadku, poniewaz jestem udupiona w pracy 8 godz. codziennie, a poza tym on stopy nie postawi w studenckiej kafeterii, bo jest ona denna (akurat na tej uczelni). ale pewnie predzej czy pozniej zetkna sie z nia na jakiejsc funkcji towarzyskiej organizowanej przy uczelni, bo moj maz na sile mnie zawsze ciagnie na te imprezki, czy tego chce czy nie :D poza tym on jej chyba opowiadal, ze jedziemy na swieta w mala podroz do pieknego miejsca na f. ... wnioskuje stad, ze w liscie (nie milosnym), ktory zalazyla do tych plytek, a pozegnalnym na okres swiateczny, napisala cos w stylu milego pobytu w f. :P no nic. moze dziewoja przez okres swiateczny ochlonie, a moze bedzie dalej pracowac :o z tego co mowil, to ona sie przytentegowuje do wszystkich swoich wykladowcow, rozniez kobiet ... wiec moze to po prostu taki typ. o romans jako taki sie nie obawiam, bo nie ryzykowalby swojej pozycji na uczelni, ktora krwawica zdobyl. do osoby, ktora stwierdzila, ze pewnie jestem po 40 ... nie jestem, moj wyglad nie przysparza mi kompleksow, zeby ci mniej wiecej przyblizyc sprawe, to wygladam mniej wiecej jak mlodsza wersja aktorki s. bullock (tak slyszalam). wiekowo zreszta tez jestem od niego duzo mlodsza ... wiec tu raczej chodzi nie tyle, ze jestem sam w sobie nieatrakcjna, tylko o upierdliwosc tych panien ... no nic, pozyjemy - zobaczymy ;) dzieki za slowa w temacie - i te serdeczne i te sarkastyczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRE....
:d :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leokald
faceci lubia nowosci. nic na to nie poradzicie... :P latka leca...a nawet jesli wciaz nie jestescie po 30tce :P to i tak swieza cipka kusi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalea
to, ze kazdy lubi nowosci (my kobiety tez, uwierz ;) ) nie jest zadna nowoscia :) tu chodzi raczej o upierdliwosc sytuacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×