żałowałyscie po obcięciu włosów?

tak ,wiec nie obcinaj tak krotko nastepnym razem

ja ide do fryzjera jutro i nie wiem czy obcinać! są sredniej długości ale układają sie bez sensu, nawet po tonie lakieru

Choć wiem , że w krótkich mi lepiej . Ale ja nie moge wytrzymać w krótkich , musze mieć długie :O >

taaaaaak!!!! tak! tak! tak! nigdy więcej krótkich włosów!

są miekkie bardzo i nie moge sobie poradzić z drugiej strony zawsze moge kucyk zrobic jak nie mam czasu ich układać! co radzicie?

niby fajnie mi bylo w krotkiej fryzurce ale zle sie czulam. Teraz juz odrosly i nigdy wiecej nie zetne na krotko

http://img263.imageshack.us/img263/4372/fryzdlamery.jpg myślałam o takiej fryzurze co sądzicie? tylko ja mam blond włosy!

zrób sobie trwałą jeśli dobrze wyglądasz w lokach, albo chemiczne prostowanie jeśli ci ładnie w prostych. Takie "pośrednie", niesforne włosy są najgorsze do ułożenia. Albo pocieniuj i balejaż.

ładna ,ale zeby dłuzsza

http://img526.imageshack.us/img526/6099/fryzdlamery2.jpg albo takiej?plis napiszcie co sądzicie!

fryzurka na zdjęciu bardzo fajna :)

no własnie nie wiem bo moje włosy są troche chyba krótsze z przodu wiecie! wlasnie amm robić balejaz z brązem, choc wiem ze niby jest nie modny ale ja sie tak najlepiej czuję!tylko boję sie czy to dobry pomysł te fryzury do ktorych linki dałam

fajnie by wyglądała ta druga fryzurka plus balejaż: blond i kawa z mlekiem, karmel. Balejaż jest zawsze na czasie o ile pasuje do jego posiadaczki :)

krasnalinka wiesz co tylko ze ja mam tak lekko grzywkę wycietą, jak myślisz bedzie to pasowaćz tą druga fryzurą?

Owszem, zdarzało się, ale i tak zawsze wracam do bardzo krótkich włosów w końcu. Bo generalnie w takich najlepiej się czuję i najlepiej wyglądam. Te razy gdy żałowałam, to zwykle była kwestia kiepskiego fryzjera. Najkrótsze jakie miałam, to 1 cm. Uwielbiałam je, były niesamowicie praktyczne :-p Obecnie zapuszczam dla odmiany, mam lekko za ucho, ale jak zapuszczę do ramion, to zapewne znowu zetnę na chłopaka:-p

Owszem, zdarzało się, ale i tak zawsze wracam do bardzo krótkich włosów w końcu. Bo generalnie w takich najlepiej się czuję i najlepiej wyglądam. Te razy gdy żałowałam, to zwykle była kwestia kiepskiego fryzjera. Najkrótsze jakie miałam, to 1 cm. Uwielbiałam je, były niesamowicie praktyczne :-p Obecnie zapuszczam dla odmiany, mam lekko za ucho, ale jak zapuszczę do ramion, to zapewne znowu zetnę na chłopaka:-p

Owszem, zdarzało się, ale i tak zawsze wracam do bardzo krótkich włosów w końcu. Bo generalnie w takich najlepiej się czuję i najlepiej wyglądam. Te razy gdy żałowałam, to zwykle była kwestia kiepskiego fryzjera. Najkrótsze jakie miałam, to 1 cm. Uwielbiałam je, były niesamowicie praktyczne :-p Obecnie zapuszczam dla odmiany, mam lekko za ucho, ale jak zapuszczę do ramion, to zapewne znowu zetnę na chłopaka:-p

Owszem, zdarzało się, ale i tak zawsze wracam do bardzo krótkich włosów w końcu. Bo generalnie w takich najlepiej się czuję i najlepiej wyglądam. Te razy gdy żałowałam, to zwykle była kwestia kiepskiego fryzjera. Najkrótsze jakie miałam, to 1 cm. Uwielbiałam je, były niesamowicie praktyczne :-p Obecnie zapuszczam dla odmiany, mam lekko za ucho, ale jak zapuszczę do ramion, to zapewne znowu zetnę na chłopaka:-p

Owszem, zdarzało się, ale i tak zawsze wracam do bardzo krótkich włosów w końcu. Bo generalnie w takich najlepiej się czuję i najlepiej wyglądam. Te razy gdy żałowałam, to zwykle była kwestia kiepskiego fryzjera. Najkrótsze jakie miałam, to 1 cm. Uwielbiałam je, były niesamowicie praktyczne :-p Obecnie zapuszczam dla odmiany, mam lekko za ucho, ale jak zapuszczę do ramion, to zapewne znowu zetnę na chłopaka:-p

Owszem, zdarzało się, ale i tak zawsze wracam do bardzo krótkich włosów w końcu. Bo generalnie w takich najlepiej się czuję i najlepiej wyglądam. Te razy gdy żałowałam, to zwykle była kwestia kiepskiego fryzjera. Najkrótsze jakie miałam, to 1 cm. Uwielbiałam je, były niesamowicie praktyczne :-p Obecnie zapuszczam dla odmiany, mam lekko za ucho, ale jak zapuszczę do ramion, to zapewne znowu zetnę na chłopaka:-p

No, rewelacyjnie dziś kafe działa. Najpierw nie dodaje wcale, a potem okazuje się, że zliczyło wszystkie próby :-p

Nie cieniuj wlosow bo sa potem obskubane i slabsze, zreszta durno odrastaja bo nie rowno, balejaz wyszedl z mody sto lat temu, nie radze trwalej, bo fajnie jest przez 3 tygodnie a kiedy wlosy zaczynaja odrastac wygladaj to bez sensu - na gorze u nasady sa proste a na dole krecone;/ trwala tez niszczy prostowanie na stale u fryzjerki to samo - moja szefowa robila a swoje ma takie kedziorki i u nasady byly podkrecone a na dole proste, chociaz za dlugo po tym prostowaniu proste nie byly...

zaraz ide do fryzjera i nie wiem czy mam włosy obcinać czy tylko farbować!!! normalnie nie wiem, kto mi doradzi?

i lekko wycieniować końce, tak żeby włosy się układały