Lublin Lublin

Witam dzisiaj.Udało sie wejśc.Jest ktos???????

witam.. ja tez Lublinianka :) no to o czym tu sie gada w koncu? bo tak jakos nie moge złapac wątku :D

O wszystkim ,zalezy na co kto ma ochote.

.. a wiec jakie plany na sylwestra? na Litewskim :d czy jednak z dala od lbn?

Załozyłem temat w nadzieji ze ktos pogada z bliska

Moje ?pewnie tutaj

:)

pewnie? łaaa czyli liczysz na spontan ;p.. malo ludzi chyba czyta kafe z lublina jak widze;/ bo cos srednio goraco tutaj :D

nie wiem ile czyta widac ile pisz.Lublin nocą spi,nie pisze.

nie wiem ile czyta widac ile pisze.Lublin nocą spi,nie pisze.

Ale jak tu pisac jak śie cos p.....Dwa dni nie mogłem tu wejśc.A dzis napisałem dwa słowa i musze czeka

hehe moze pisz cos ciekawszego to jakos sie wlaczymy ;p narzekaniem nic nie zdzialasz;p

Problem w tym,że tu raczej nie ma o czym pisać :)

Kaaaarolinka......nie wiem co dla Ciebie jest ciekawe lukasz.......to nie pisz/nie czytaj

Ktos tu chciał pogadac o sexe ale go wyzwali od zbok.i temat sie urwał.

????????????????

Dobrej nocki

Poprostu on... znowu się mineliśmy... :( ... czekałam na Ciebie ...

Dziś na wigilie MUSZĘ jechac do mojej IDEALNEJ rodzinki... Znów pytania o pracę, jakiegoś ewentualnego męża... Będę musiała sie usmiechać.. dla mnie to kara ... :( Te święta wcale mnie nie cieszą :( ... Chyba przyzwyczajam sie i coraz bardziej lubię moja samotność...

no prosze ile lubelakow :-) pozdrawiam:) jak sie skupimy to watek nie upadnie !

..no to trzeba sie skupic ;) dzis wiglia wiec pewnie niewiele osob bedzie siedzialo na necie ( i bardzo dobrze) takze, coz mi wiecej pozostalo Zyczyc Wam Wesolych i radosnych swiat.. :) smacznego karpia i super sledzika :d

witam :)

Jak tam po Wigili? pojedliscie? ;p hm.. przydaloby sie jakos zapoznac :) Moze kilka slow o sobie? tak na wstepie.. to bedzie nam milej ze soba rozmawiac :D)

MARTUSIA......jakos własnie się mijamy.Ale Ty masz adres.25.12 będę ok.23.A teraz tylko na chwilke.WIADOMOSC DLA CIEBIE.

Karolinka21... cyferki w niku to mój wiek, imię tylko mi się podoba ;) a co aktualnie porabiam mozna wywnioskować po tym co wcześniej napisałam :) Aaalisha moja najblizsza rodzina (rodzeństwo i rodzice) bardzo mnie wspieraja, natomiast wydaje mi się, ze kompletnie nie pasuję do dalszej rodziny (ciotki, wujkowie, rodzeństwo cioteczne). Oni uważaja sie za IDEALNYCH!!!!! Wczoraj oczywiście przy opłatku popłakałam się, kiedy mama życzyła mi aby w końcu moje pogmatwane życie się ułozyło... cienias za mnie... Poprostu on :) adres jest :)... ale widzisz, tak jak pisałam, chciałabym z kimś porozmawiać, zaprzyjaźnić się, jednak bardzo sie boję... nie chcę znów tych rozczarowań, nie chcę się angażować... Czasem zastanawiam sie czy nie lepiej zostac samotnikiem, ponieważ ewentualnie potem nie ma po kim płakać?!... Straciłam większość ludzi, którym ufałam i odbiło sie to na moim zdrowiu i pozostawiło ślad w psychice :( ... Z drugiej strony potrzebuję kogoś, kto udowodni mi, ze istnieje bezinteresowna przyjaźń, miłość, i inne pozytywne uczucia. Jestem osobą raczej cichą, aczkolwiek tutaj rozpisałam się :) Jeżeli nie przestraszyleś sie tego o czym napisałam bardzo chętnie popiszę z Tobą :)

Witam!Martusia...porozmawiac zawsze mozesz ze mna,zaprzyjaznic tez.Wiadomo kto sie raz sparzyl bedzie ostrozny.Tez tak miałem.Ja nauczyłem sie z tym zyc.Samotnośc....lubie byc sam ale czasem dobrze jest z kims pogadac,lub chociaz popisac.Co do adresu nie musisz pisac,chociaz to jeszcze o niczym nie swiadczy.Mnie nie trzeba sie bac nie jestem natarczywy.Lubie szczerosc az do bólu i wiem co znaczy słowo NIE.Nie boje sie kobiet.

Fajnie, ze jestes :) Od zawsze miałam lepszy kontakt z facetami, łatwiej z nimi sie dogaduję, dlatego ciesze się, ze zechcesz poświęcić mi chwilkę czasem :) Najbardziej zawiodłam się na moich dwóch "przyjaciólkach", które przez pół roku nie miały dla mnie czasu :(... Nie chcę takich fałszywców obok siebie... Teraz "zamknęłam się" w domu i nawet nie chce nigdzie wychodzić... dobrze mi samej...

Mam tak samo,tz.dokladnie odwrotnie.Zawsze i wszedzie lubie towarzystwo płci przeciwnej.Nawet na piwko

a najbardziej brakuje mi czułości, przytulenia, buzi w czółko... :( i tego, ze zawsze mogłam, z każdą błahostką zadzwonić do mojego faceta (i dzwoniłam ;) )... Lubiłam jak on opiekował się mną... a teraz musze radzić sobie sama... Przez 6 lat uzależniłam się od drugiej osoby... Poprostu on długo już jesteś sam? Jeżeli nie chcesz odpowiadać, to oczywiście nie musisz ;)