Krwawienie w ciąży

Witam! Czytałam już wiele tematów na tym forum i przepraszam, że raz jeszcze zaczynam od nowa podobny wątek. Ale chodzi mi o trochę inny aspekt, który nie został jeszcze opisany. Mianowicie podejrzewam u siebie ciążę, jednak dostałam niby miesiączki, tzn jest dość podejrzana. Krew nie uchodzi jak przy normalnej miesiączce a tylko i wyłącznie przy oddawaniu moczu, zawsze miałam ból nie do zniesienia a teraz już od dwóch dni tych dziwnych krwawień nic mnie nie boli.Do tego wraz z krwią przy oddawaniu moczu wydostają się skrzepy. Tydzień temu byłam przeziębiona i ten niby okres spóźnił się 3 dni. Nie stosuję żadnej zewnętrznej antykoncepcji, jedynie opieram się na kalendarzyku, mając przy tym świadomość jego zawodności. Niemniej jednak jestem alergikiem a mój wiek jest już odpowiedni by móc mieć dziecko. Jestem na studiach i jeszcze chwile mogłoby poczekać ale jeśli to będzie ten czas to oczywiście nie ma paniki ;)

Pewnie najlepiej jest zrobić test... Ja przy ostatniej ciaży miałam wręcz krwotoki,które trwaly nieustannie przez prawie dwa miesiące.nabawilam sie silnej niedokrwistościprzyczyną byl dużykrwiak,który niestety pokonał dzidziusia:-(. mam nadzieję,że u Ciebie jest inaczej.Krwawienie bez normalnego bolu i skurczy moze oznaczac ciążę.

Dziękuję Ci za odpowiedź. Muszę właśnie zrobić ten test, ale oczywiście mam trochę stres. Tym bardziej, że tydzień przed tym niby okresem miałam mocne przeziębienie i brałam leki rozrzedzające krew. To na pewno nie wpłynęło za dobrze na mój organizm...tym bardziej jeśli jestem w ciąży :/

daj znać jaki wynik:-) Ja czekam z testem do wigilii a mam takiego stracha że sobie nie wyobrażasz....

a też jakies dwa tygodnie temu brałam leki ,z tymże alertec.I też nie wiem,jaki to może miec skutek...

Zrobiłam test, wynik: negatywny.Dziękuję za wsparcie.Cieszę się, że akurat w taki sposób odpisałaś. Dzięki temu zasiałaś w mojej duszy to ziarno niepewności, które przyczyniło się do tego, że zrobiłam test i jestem spokojna...choć wiadomo, że nie do końca. Kupiłam dwa, jutro zrobię drugi i będę miała 100% pewności na święta. A za Ciebie moja droga trzymam kciuki i powiem Ci, że wyobrażam sobie Twój strach. Jak kończyłam Liceum z bardzo dobrym wynikiem, mówiąc nie skromnie ogromnie się bałam, że będę w ciąży. Gdy robiłam test moja dłoń nie mogła ustać w miejscu nie drżąc.Tak bardzo wtedy nie chciałam zostać mamą i bardzo ubolewałam nad swoją nieodpowiedzialnością. Dziś mam już 22 lata, kończę licencjat za pół roku, nie straciłabym tak wiele jak wtedy a zyskałabym wspaniały prezent od życia :) Tak więc widzisz,że miałam podobny stres ale w sprawie zupełnie odwrotnej. Życzę Ci jak najlepiej z całego serca. Dobrze, że na świecie jeszcze wciąż jest więcej pragnących mieć dziecko od tych którzy je krzywdzą. Pozdrawiam :*

Wogóle oddawanie moczu krwią jest podejrzane . I tu nie chodzi o ciąże tylko o Twoje zdrowie . Ja bym na Twoim miejscu poszła jak najszybciej do lekarza .

No ja też nie uważam, żeby to było normalne z tym, że jest to krew pochodząca z miesiączkowania a nie z moczu na pewno. Ponieważ raz czy dwa krew wypłynęła samoczynnie ale nie czułam, żadnego skurczu przy tym tak jak to zwykle bywa. Zobaczę co się będzie działo dalej. Od jakichś kilku miesięcy zdarza się tak, że przed okresem mam kilka dni plamienie, ale lekarz stwierdził, że to nie jest nic złego. Nic specjalnego mi nie dolega, a po wykluczeniu ciąży postanowiłam czekać co się będzie działo dalej, bo może to są jakieś powikłania po tym niedawnym przeziębieniu bądź jest taka możliwość, że również po hemoroidach które ujawniły się u mnie po raz pierwszy jakieś 3 tygodnie temu.

Krwiomocz to stan chorobowy i należy jak najszybciej z tym do lekarza, bynajmniej nie ginekologa ale do rodzinnego lub urologa bo świadczy o zaawansowanym zakażeniu bakteryjnym dróg moczowych. Zbagatelizowanie tego stanu rzeczy może prowadzić do trwałego uszkodzenia nerek.

Przy krwiomoczu wystepuje ostry ból podas odawania moczu i NIE DA SIĘ tego zignorować - ja wyłam z bólu. Jeśli nie ma bólu przy oddawaniu moczu to na pewno nie krwiomocz.