Co śmieszy was w kobietach spotkanych na ulicy?

Jak ktos uzywa slowa bynajmniej zamiast przynajmniej bo wydaje mu sie ze to madrze brzmi. W rzeczywistosci wychodzi na idiote :) To wszechobecne zarowno na ulicy jak i na kafeterii-tutaj uklon w strone Zlotowlosej-zapamietaj to sobie na przyszlosc

"Pytanie do ciebie,załóżmy, Twoja koleżanka mocno przy kości kupiła sobie mini i bluzkę odsłaniającą pępek(wciąż pamiętamy ze mieszkamy w Polsce) idzie tak przez miasto i ludzie się za nią oglądają z niesmakiem-zwrócisz jej delikatnie uwagę,żeby może jednak założyła co innego?" Rozumiem, że to pytanie do mnie? Nie mam ani jednej koleżanki przy kości, ale powiedzmy, że wyobraziłam sobie taką sytuację i moja odpowiedź brzmi: "nie". Już śpieszę z wyjaśnieniem dlaczego. Otóż nie uważam, żeby w moim interesie było dbanie o zdrowie i dobry wizerunek koleżanki. Każdy odpowiada za siebie i nie widzę powodu, dla którego miałabym się wtrącać w jej sprawy. Może ona lubi ubierać się w ten sposób? Może w swojej ocenie wygląda korzystnie? Dlaczego w takim razie miałabym burzyć ten jej mały, własny świat, w którym wygląda atrakcyjnie i zwraca na siebie uwagę mężczyzn z powodu seksownego, odsłoniętego brzucha? Podejrzewam, że nawet nie zwróciłabym uwagi na to, co ona na siebie włożyła. Widziałam już w życiu większe dziwadła niż odsłonięty, nieco grubszy brzuch :).

A ciekawe, czy dziewczyny / kobiety zdają sobie sprawę z tego, jak nieprzyjemne w dotyku są włosy po prostownicy, czy po lakierze? Ja uwielbiam dotykać takie świeżo umyte i tylko rozczesane szczotką...poezja!!!

Jak ktoś przetrzepuje cudze wypowiedzi w poszukiwaniu potknięcia-i wynajduje najbardziej absurdalne-myśli ze wychodzi na intelektualistę-jednak daje tym sobie świadectwo ze nie stać go na napisanie niczego mądrego:) i tu ukłon w stronę "mnie najbardziej smieszy"

A ja miałam taką bardzo niska i pulchną koleżankę. Nosiła mini, miała włosy na tylnej stronie ud... Tyle ze wiesz, było mi przykro patrzeć jak ją wyśmiewają. Bo jej idealny świat ustąpił miejsca depresji jak jej jakiś robotnik na ulicy zwrócił uwagę,dość nieprzyjemnymi epitetami...

nie każdy jest stylistą z urodzenia i to niestety widać na ulicach, niektórzy za grosz gustu nie mają, kurde a wystarczyłoby kupić jakąś gazetę, poczytać co do czego nie pasuje, zasięgnąć porady ..ehhh

I tu sie mylisz - nie przetrzepuje wypowiedzi w poszukiwaniu bledow ani nie dybie na nikogo. Po prostu jest to rzecz, ktora mnie smieszy wiec odpowiadam na pytanie zawarte w topiku. A ze akurat Ty tez to zrobilas-przypadek. Jednak prawda w oczy kole :) http://rysunki.bardzofajny.net/bynajmniej/

bo mi się podobają dziewczyny, któr na codzień się nie malują, włosy mają uczesany tylko, chodzą w butach sportowych, luźnych spodniach lub zwykłych dzinsach i bluzach.... Ale ja chyba jestem nienormalny???

przesadzony makijaż i wyzywające ciuchy na mało sexy ciele

Wciąż nie rozumiem co to ma do rzeczy? Halo robisz o jedno słowo? dziwne to trochę...Ono funkcjonuje w języku polskim i nie interesuje mnie jakie kto mu doczepia powiązania.

Owszem, funkconuje i ma okreslone znaczenie. TEMAT: Co śmieszy was w kobietach spotkanych na ulicy? ODPOWIEDŹ: Smieszy mnie jak kobiety (choc mezczyzni tez ale rzadziej to u nich obserwuje) uzywaja slowa bynajmniej zamiast przynajmniej. No to chyba proste prawda? Ty posluzylas po prostu jako przyklad, jesli tak bardzo Ciebie to boli to wybacz

odpowiedz w pytanie zawarte w topiku: "Co śmieszy was w kobietach spotkanych na ulicy?" ---śmieszy mnie ze piszą bynajmniej na kafeterii. YYYY....:D

Wiesz jasne ze mnie nie boli-czy Ciebie zaboli jak napiszę ze wychodzisz na idiotkę? Z przyczyn które aktualnie sobie uroiłam:)

Cofinij sie pare postow - napisalam ze to wszeobecne na ulicy, A TAKZE i na kafeterii

- ostry makijaż - niedopasowany do figury i wieku ubiór - papieros - odrosty i tłuste wlosy

ty jesteś po prostu tepą rózową solara i czepiasz sie słowek,bo ktos napisał tu o tobie czy to moje wrazenie?

Twoje wrazenie :)

Mnie zawsze śmieszą okulary, takie wielkie, ogromne.Zajmują większą część twarzy, widać tylko czubek nosa, kawałek polików i brodę. Bezmyślna pogoń za modą powoduje że takie kobiety wyglądają komicznie. Często mijając taką patrze na jej śmieszne google i zrywam boki w myślach...

Bynajmniej -partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, np. Nie twierdzę bynajmniej, że jest to jedyne rozwiązanie, lub -wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie - np. Głos miał donośny, ale bynajmniej nie przykry. Przynajmniej -partykuła wyznaczająca minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś, np. Wypij przynajmniej mleko., lub komunikująca, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa, np. Wyjechała przynajmniej na rok. Mimo podobnego brzmienia różnica jest znacząca.

nigdy nie dotykał włosów po prostownicy. Zarówno w moim przypadku jak i w przypadku moich koleżanek, które prostują włosy jest zupełnie odwrotnie niż piszecie. Po myciu moje włosy są szorstkie, sianowate (a używam odżywek itp.), a dopiero gdy je wyprostuje to "jakoś" wyglądają...

jako tako ale w dotyku są ohydne

yyy...dobra, bardzo ciekawe-ale dla mnie nie ma kompletnego sensu- łazisz po topikach i wyszukujesz takie rzeczy? Zalatuje pod paranoję. sratatata chyba nikt z was To fakt-są gładziutkie i bardziej błyszcza. Ale po dłuższym stosowaniu-temperatura robi swoje...

są ohydne, wyglądają jak peruka, a dotknąc takie to równie dobrze mozna dotykać wykładzinę podłogową w biurze

Złotowłosa! Powiedz jak robisz takie loczki, jak na zdjeciu, które wysłałaś wczesniej ! ;(

-kozaki koniecznie z dlugim czubem, na cienkich srebrnych szpilkach,które nie mają już fleków -doczepiane rzęsy -czarne farbowane kudły bez względu na to czy ci to pasuje -niebieski cien do powiek -pępek na wierzchu -w zimie krókie kurteczki, koniecznie zeby bylo widać otłuszczone boczki -grube dziewczyny,które ubierają się na siłe "sexi" (obcisle dzinsy i bluzki, legginsy i mega tapeta, oraz oczywiscie czarne wyprostowane włosy) Pozdro bezguścia:)

Złotowłosa88 napisała: "Mnie nie pociąga klonowanie,mam rude włosy,ubieram się tak żeby mi było wygodnie,noszę torbę z pieskiem." ten piesek to żywy?

od czasu do czasu oczywiscie. nie wiem co was w tym smieszy.

najsmieszniejsze jest gdy kobieta ma na twarzy wymalowane ze mysli iz jest najpiekniejsza na calym swiecie i robi wszystkim wielki zaszczyt idac kolo nich po ulicy

Takie loczki kiedyś robiłam lokówką-jednak-za bardzo się niszczyły. Teraz na noc zakręcam grube pasma w nie wiem jak to nazwać "ślimaczki" na całą długość. i związuje frotką lub przypinam spinkami-żeby sie nie rozkręciły. A torbę mam z pieskiem robioną na zamówienie z allegro nadruk taki: http://www.voila.pl/006/83zdi/?1

ze same glupie puste polskie kurwy blachary laza po ulicach