Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażenie total

Naturalnie czy ZZO?

Polecane posty

Gość przerażenie total

Dziewczyny co o tym myślicie? Na co lepiej się zdecydował? Na poród naturalny bez żadnych uśnieżaczy bólu czy na ZZO? W necie dużo o tym piszą. Wiadomo, ze naturalny = koszmarny ból, o którym się szybko zapomina bla bla bla, ale jednak ból. Za to ZZO też różowe nie jest. Można mieć różne problemy po zastrzyku, a już nie wspomnę o tym, ze lekarz może sobie nie trafić w kręgosłup i jesteś kaleką do końca życia. I co w takiej sytuacji wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellusia
jak jesteś "przerażona total", to wybierz ZZO, bo podczas porodu będziesz spięta i możesz mieć problemy ze słuchaniem i wykonywaniem poleceń położnej, a mówi on akiedy oddychać, a kiedy przeć i jak i możesz utrudniać, a tym samym wydłużyć poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama25lat
nie zdecydowalabym sie nigdy na ZZO . Urodzilam jedno dziecko. Naturalnie. I nie twierdze ze jest to ogromny bol. Gorsze skurcze jak sam porod. Nastepne jesli juz rowniez rodze naturalnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rodzilam
ze znieczuleniem. swietna sprawa. niesamowita ulga, naprawde cudownie-polecam. gdy bede drugi raz rodzic, na pewno znow wezme. ps. zawsze moga byc jakies skutki uboczne- a jesli na przyklad zrobia nieplanowana cesarke- bo podczas porodu naturalnego powiedzmy spadlo cisnienie dziecku- i podczas operacji uszkodza ci np. pecherz? tez tak moze sie zdarzyc, zawsze jest jakies zagrozenie. A w ogole do cesarek tez robia to znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfefw
Ano właśnie... Chciałam napisać że miałam cesarkę i do niej ZZO, i naprawdę bardzo sobie chwalę. Nie mialam żadnych negatywnych odczuć w czasie znieczulania i zabiegu, szybko wracałam do siebie. Fakt, męczyły mnie bóle głowy pzez jakiś tydzień, no ale ja w ogóle mam do takowych skłonności. I tak jak wcześniej nie chciałam żadnych znieczuleń (cesarki też nie spodziewałam się), tak teraz cieszę się że tak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga ambra
do autorki - chyba Twoje przerazenie zzo wzielo sie z jakis pojedynczych przypadkow opisanych w necie, a wiadomo, ze nawet zwykly porod moze niesc zagorzenie dla matki czy dziecka, podobnie cc, podobnie jak siedzac w domu moze spasc na glowe sufit......skad takie podejscie do zzo ?? To jakis mit, o wielkich zagrozeniach, o kalectwie ze strony zzo.....leczac zeba u dentysty tez mozesz zostac kaleka...... Mam wyksztalcenie medyczne i z cala swiadomoscia pisze, ze zzo jest bezpieczne, wrecz rutynowe w szpitalach i nie tylko przy porodach. To ze sa przypadki zlej reakcji organizmu na znieczulenie jest tak samo czeste jak w innych znieczuleniach. Tak samo to ze trafi sie zly anestezjolog, ktory nie umie sie wkloc.....ale przeciez to zalezy od szpitala i lekarza. Trzeba miec jakiegos pecha, zeby sie lekarz zle wklol. ZZO podaje sie ponizej rdzenia, nie ma mozliwosci jego uszkodznia, jesli anestezjolog umie podac zzo. Poczytaj autorko dokladnie o medycznym aspekcie tego znieczulenia i na pewno zauwazysz, ze to nie jakas masakra po ktorej polowa pacjentke nie wstaje z lozka. W kazdym szpitalu co dzien podaje sie mase znieczulen i jak z kazda praktyka medyczna zdarzaja sie zle przypadki (tak jak pisalam wyzej - u dentysty tez sa zle przypadki ). Wiec bez paniki ! A z zzo rodzi sie o niebo lepiej. Skonczyla sie era cierpien kobiet na porodowkach, sama mialam zzo i wiem jaka to ulga, mnie przyspieszylo porod, moglam sie zdrzemnac przed bolami partymi, bolu partego czulam bardzo niewiele i zakladanie szwow po nacieciu bylo bezbolesne. Wiec polecam schowac to podbudzone internetem przerazenie zzo i serio sie na nie zdecydowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama musisz zdecydowac, my cie w tym raczej nie pomozemy. Ja rodzilam naturalnie, bez znieczulenia i pewnie, ze bolalo, ale moj porod byl w miare szybki (6h), wiec do zniesienia, a o bolu faktycznie szybko sie zapomina. Poza tym ja ci powiem jeszcze, ze wole urodzic jsetke dzieci, niz jeszcze raz przechodzic przez "klatwe faraona", ktora zarazilam sie w Egipcie :o To dopiero byl bol polaczony z roznymi sensacjami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość activiam
U mnie w szpitalu dają zniczulenie na życzenie każdej rodzącej.Sama nastawiam sie na to, ze jesli ból bedzie koszmarny , na pewno poprosze o ZZO.Natomiast dziewczyny, ktore ze mna chodza do szkoły rodzenia - ani jedna nie chce znieczulenia. Na ostatnich zajeciach położna zapytała nas, ktora w ogole o tym mysli - tylko ja podniosłam ręke i wyszłam na ta "gorszą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażenie total
Ja już rodziłam więc wiem jaki to ból i jak ktoś pisze, ze nie straszny to zazdroszczę bo mi się śni po nocach. ZZO miała sąsiadka do jakiegoś zabiegu i potem długo ją bolała noga i kręgosłup. Nie mogła dojść do siebie. Miała jakieś masaże, leki i dopiero jej przeszło, ale strasznie cierpiała przez prawie pół roku i dlatego teraz się boję. Jednak jestem bardziej nastawiona na ZZO bo jak pomyślę o naturalnym to szczerze na samą myśl mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażenie total
Ja już rodziłam więc wiem jaki to ból i jak ktoś pisze, ze nie straszny to zazdroszczę bo mi się śni po nocach. ZZO miała sąsiadka do jakiegoś zabiegu i potem długo ją bolała noga i kręgosłup. Nie mogła dojść do siebie. Miała jakieś masaże, leki i dopiero jej przeszło, ale strasznie cierpiała przez prawie pół roku i dlatego teraz się boję. Jednak jestem bardziej nastawiona na ZZO bo jak pomyślę o naturalnym to szczerze na samą myśl mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama klaudii
mój poród zaczął sie sn i tak przez kilkanascie godzin połozna namówiła mnie na zzo i nie żałuję nic nie czułam dla mnie to zbawienne było :) zzo nie jest złe tylko musisz poszukac dobrego anestezjologa ..... po mnie miało jeszcze kilka moich kolezanek i wszystkie sobie chwala i zadna nie miała problemow po ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×