Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwięziony w zwierzyńcu

Moja narzeczona to kompletna wariatka !

Polecane posty

Gość uwięziony w zwierzyńcu

Jesteśmy razem 4,5 roku. Jak jeszcze nie mieszkaliśmi razem wzięła do domu kota chociaż miała już psa. Miała go wyleczyć, nakarmić i znaleźć mu nowy dom. Jednak kot został. po pół roku się do niej wprowadziłem. Wiedziałem wczesniej ze pomaga zwierzakom z ulic i oddaje je do nowych domów bo jest z tego znana w okolicy, ale nie wiedziałem, że zrobi w domu ZOO :o Od tamtej pory ciągle przynosi do domu zwierzaki. Mieszkamy w bloku. Mamy swoje podwórko, ale nie ogrodzone . W tej chwili mamy w domu 2 koty i psa, których jak twierdzi nie zamierza oddać :o bo się z nimi zżyła. Wszystkie zwierzaki są wyleczone i dobrze karmione, ale rzecz w tym, że wszędzie jest sierść :o Koty są białe a pies czarny :( Co zrobic żeby się ich pozbyć ? Boję się, że zamieni sie w Wiolette Willas :o Nie chcę już sierści w domu :( Ciekawe kiedy znowu coś znajdzie i przytarga do domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale debilllll
Mam nadzieję że to ciebie ta kobieta wygodni !!!!! Robic problem z 3 zwierzakóW!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
dwa koty i pies to nie jest żadna przesada, ale osioł do tego to już tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś sprzątał w domu, to by sierści nie było. Mam znajomych - 2 psy (czarne) i biały kot, często odkurzają, używają specjalnych kuleczek z rzepami do prania (wrzucają to w bęben i sierść się do nich przyczepia), korzystają z rolek do czyszczenia ubrań i zawsze są czyści. I nie powiedziałabym o nich, że są wariatami. A Ty bardzo kochasz swoją narzeczoną, jak widać, skoro masz ją za kompletną wariatkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, a co do Twojego nicka - zawsze możesz się uwolnić i od wariatki i od zwierzyńca. Po prostu się wyprowadź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziony w zwierzyńcu
Ja jestem w pracy :o To ona ma po nich sprzątać skoro je wzięła :o Ten najmniejszy kot to jeszcze znośny jest, ale ten drugi to waży 6 kilo i ciągle się łasi i liże ją po rękach :o A ten pies ... najbrzydszy na świecie a ona zachwowuje się jakby to był york domowy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
a osioł to pewnie ósmy cud świata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziony w zwierzyńcu
Ja ją kocham i nie mam zamiaru się wyprowadzić, Nie pytam co mam ze sobą zrobić tylko co z tym zwierzyńcem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka i podszywów
bardzo dobrze, że dziewczyna ma takie podejście do zwierzaków znaczy, że ma dobre serce ;) a ty weź się za sprzątanie jełopku odkurzacz nie gryzie ani szczotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusiek
Może by tak z nią szczerze porozmawiać? A skoro jest znana w okolicy z miłości do zwierząt, to chyba wiedziałeś z kim się wiążesz? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam go rozumiem
lubię zwierzaki, ale nie w domu :O jest podwórko = moje tam będą, a nie spać na moim łóżku :O moze jednego kota w domu bym zniosła, ale na pewno nie psa...wiem jak to jest, moj brat ma taką żonę - sporwadzajkę zwierząt:O syf niesłychany,pościel cała w sierści [nawet po praniu], nawet na stole w kuchni, pomiędzy bułkami jest siesć !:O:O:O fuuuu:( autorze - współczuję:O i niech sie ta twoja wezmie do roboty, wziela zwierzaki, to niech sporząta...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziony w zwierzyńcu
Wiedziałem, że bierze leczy karmi i oddaje, ale nie że kolekcjonuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może najpierw pomyśl o sobie i swoim podejściu do sprawy, a potem o zwierzyńcu. Poza tym to Ty do niej się wprowadziłeś, więc uszanuj jej zwyczaje i tyle. Wymagać jest łatwo, gorzej stanąć na wysokości zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj facet
No właśnie, wiedziałeś, że Ona kocha zwierzęta, więc co Cię teraz dziwi. Mój narzeczony też wie, że uwielbiam psy i że po ślubie chcę, abyśmy mieli wspólnego pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziony w zwierzyńcu
Boże uchowaj, zwierzaki z nami nie śpią :o Czasem ten mały kot, ale pies i duży kot mają swoje legowiska . Tego byłoby za wiele. Nie mówie, że sa źle wychowane i niegrzeczne bo są bardzo grzeczne, ale ta sierść ... Ostatnio spadł mi czarne sweter na podłogę :o Masakra ... Mimo, że było odkurzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym pamiętaj, że będziesz musiał powalczyć o odpowiednią pozycję w stadzie. Jeśli nie będziesz wystarczająco asertywny skończysz wyjadając resztki z wiadra :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam go rozumiem
klon:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj facet ---> ze zwierzakiem zaczekajcie, aż pojawią się dzieci i poróbcie im najpierw testy alergiczne. Wierz mi , to dobra rada i pozwala uniknąć przykrych sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam w chuj sierści ale o matko oddać je? never!!! mój to ma nawet na chlebie czasem jakąś sierść i wie ze jak mi bedzie sapał to dostanie w łeb i dowidzenia:p mam 1 psa i kota i mi nie przeszkadza siersc nic a nic:) a śpią z nami heheh pies na głowie ,kot w nogach,chłopak zwiniety gdzieś na koncu łóżka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
a osioł to może spać w łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam go rozumiem
:O nie wytrzymałabym czegoś takiego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to "nie śpią z wami". Nie mozecie kupić większego materaca ? My tak zrobiliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narzeczona jest jedna z niewielu osob w naszych czasach ktore robia cos bezinteresownie dla zwierzat. pozdrow ja ode mnie zwierzaki trzeba regularnie szczotkowac wtedy bedzie mniej siersci na meblach i dywanie. ja wiedzialam od poczatku ze bede miala zwierzaki wiec nie mam w domu dywanow a panele szybko sie odkurza. bez przesady ze siersc fruwa po domu, chyba ze odkurzasz raz na miesiac. jak ci tak przeszkadza to z nia porozmawiaj. uprzedzam zebys przygotowal walizki na wszelki wypadek. rozumiem ze gdyby te zwierzaki byly chore, brudne i zapchlone, sraly czy rzygaly non stop i to ci przeszkada to OK. ale tobie przeszkadza sierc :P gdyby moj facet mial takie podejscie to pakowalby walizki nie pozdrawiam i nie zycze udanych swiat bo nie zaslugujesz autorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam go rozumiem
tak, autorze, zakup większy materac i bedzie Wam sie fajnie spało z 3 siersciuchami :classic_cool: zebyscie mnie zle nie zrozumieli - ja lubie zwierzeta, nie bije ich i itp,ale swoją przestrzen musze miec...wolna od siersci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym sierść mojego psa zawsze wyglada pięknie, również na mojej kanapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwięziony w zwierzyńcu
Mamy 3 pokoje. My zajmujemy 1, pies i duży kot drugi a mały kot gdzie chce. Pies nawet z tamtego pokiju nie wychodzi, ale jak przylezie do kuchni to mnie już cholera bierze. Duży kot też czasem się w pokoju naszym na podłodze położy, ale skąd tyle sierści to nie wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×