mój mężczyzna nie chce się ze mną kochać

witam. mam wlasnie taki problem, juz od ponad 5 miesiecy nie doszlo miedzy nami do zblizenia, zadnego, a jestesmy ze soba kazdy dzien, tzn.przebywamy w swoim towarzystwie. nie rozumie dlaczego tak sie stalo...ciagle mowi ze mnie kocha , ale ja tego jakos nie czuje. Rozumiem 2 tygodnie przerwy, miesiac...okej, da sie wytrzymac...ale zeby prawie pol roku ?? jestem zalamana :(

wiesz, nie wiem czemu tak jest... moze jest to jzu przywiazanie, moze sie boi ze nie bedzie tak jak kiedys, moze cos go zniechecilo do ciebie, a jest z toba z litosci, albo ma kogos innego...

Porozmawiaj z nim. Może cierpi na impotencje, może jest chory i Ci nie mówi, a może Cię zdradza lub nie kocha, a Ty go nie pociągasz. Może za mało go zachęcasz. Dziwne że przez tak długi czas nie rozmawialiście a on nie podał powodu

wydaje mi sie, ze skoro sie tak zachowuje, to nie jest normalne...moze poprostu jest gejem-nie pomyslalas nad tym?

z partnerem...bo to raczej nie jest normalne.... Czasami mężczyzna jest przepracowany i może rzadziej,no ale u Was to już nadzwyczaj dziwne.

rozmawialismy...ale on mowi ciagle ze nie ma poprostu ochoty. myslicie ze powinnam znalezc kogos innego?? jestesmy juz 1,2 roku

zrozumialabym gdyby pracowal, ale niestety nie pracuje...wciaz szuka od poczatku jak go poznalam

no to niech sie raz zmusi...w miare jedzenia wzrasta apetyt:) co mu szkodzi sprobowac?

tylko ze jak cos zaczynam to odrazu sie obraza albo cos wymysla, zawsze...:(

to moze wlasnie dlatego!jest zalamany,ze jest takim nieudacznikeim,ze nie potrafii znalezc pracy i wstyd mu przed toba,ma zanizone poczucie wartosci i dlatego "testosteron" nie buzuje...niech bierze byle jaka,byle sie odbic

bo jaka ofiara musi byc facet,tkorego kobieta pracuje,a on nie...dla niego tragedia

dziwne dziwne nie zazdroszczę Ci :(

ciezko, wszyscy sie dziwia ze jak tak dlugo mozna szukac pracy, jeszcze facet co moglby [pojsc na produkcje, na cokolwiek, tym bardziej ze nie ma wyksztalcenia. chce ze mna zamieszkac a ja nie wiem czy tez chce.

Czy go zostawić to już Twoja sprawa. Sama musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Jakby nie patrzeć seks w związku jest ważny, nie wazne jak wielka jest miłośc, bez niego wczesniej czy poxniej pojawiają się w związku kłopoty. Do tego jeśli się obraza to nie jest to w porządku wobec Ciebie. Może faktycznie to brak pracy tak wpływa? Może jeśli się z nim rozstaniesz to go coś ruszy i weźmie się za siebie i wrocicie do siebie, a może wprost przeciwnie...

kocham go, ale nie spedze reszte zycia z kims kogo nie pociagam, z kims kto nie potrafi okazywac czulosci...

najprostszym i najlepszym rozwiazaniem bedzie zerwac tę znajmosc, bo to jzu nie mozna nazwac zwiazkiem, siedzimy jak koledzy, czasem nawet w ogole nie gadamy. tylko ze teraz to bedzie ciezko, zobaczymy po sylwestrze. tyle jeszcze wytzrymam- znowu najgorzej nie jest.

Powiedz jemu to co nam tu piszesz, szczerze powiedz,że to jest bardzo dziwne w przypadku młodych ludzi no i że Ty po prostu potrzebujesz seksu bo każdy "normalny" człowiek tak ma. Możesz wspomnieć o tym,że szukasz winy w sobie ale kompletnie tego nie rozumiesz.

Ja bym chyba ztym nie czekała aż do sylwestra

mamy zaplanowany wspolny sylwester ze znajomymi, nie mam serca zebyv teraz z nim zrywac. jest dobry dla mnie, tylko ze wlasnie ten jeden mankament jest taki uporczywy :/ z tym nie potrafie sobie poradzic, psychicznie doprowadza mnie to do takiego stanu, ze nie potrafie reagowac normalnie na wiekszosc rzeczy, na stres na cokolwiek co mi sie nie uda reaguje tylko jednym-płaczem. wieczorami placze zawsze. mowilam mu to, a on ze bedzie dobrze, tylko ze ciagle tak jest... nie potrafie tak dluzej. nie jestem robotem...

po co ty z nim w ogole jestes ?? jak mozna byc szczesliwym w zwiazku bez seksu ?

przeciez ona nie jest sczesliwa......

cięzko mi jest zerwac, nie jestem osoba, po ktorej to spłynie....

jest zakompleksiony z powodu braku wykształcenia, a to powoduje rozchwianie gospodarki hormonalnej odpowiedzialnej za libido, a przede wszystkim za produkcję nasienia. A może jest przepity, przepalony, niedospany, chory np. na prostatyzm? Idźcie do seksuologa po odpowiednie leki. Doraźnie spróbuj dla niego maxatin, jak mu się zbierze nadmiar spermy to sam przyleci by ją spuścić w Twojej cipce. To nie żart, to prawda!!!!!!!

ma inna a ty jestes gruba wiec cie juz nie chce

>80% mężczyzn seks stawia w życiu na 1-szym miejscu, zatem Twój mężczyzna jest dziwolągiem!!! Nie widzę sensu przedłużać ten chory związek, no chyba, że kupisz se dildo lub zatrudnisz się w Agencji Towarzyskiej zwabej burdelem.

no tak. tylko ze ja nie chce juz probowac... skoro to tak dlugo trwa to cos sie wypalilo, uczucie...i to juz jest bez sensu, naprawianie setny raz.

chorą wyobraźnię i wali konia po kryjomu, więc dla Ciebie już nie ma na tyle spermy by nastąpiła erekcja i nieodparta chęć złożenia nasienia w waginie, co jest u mężczyzny równoznaczne z orgazmem.

nie jestem gruba, jestem tak oto, więc w czym rzecz?: http://img222.imageshack.us/my.php?image=dziewczynkaic2.png

wcale bym sie nie zdziwiła gdyby tak bylo naprawde. dziwilo mnie to, czemu wszyscy odradzali mi znajomosci z nim....teraz juz wiem. jego byla zerwala z nim dlatego ze byl leniwy w łóżku, ale z pewnoscia nie mieli takiej przerwy. Czy to jest nienormalne ze potrzebuje seksu, ale juz raczej nie z nim ??

tak, widac ze to foto z neta, znalezione na googlach, nie wiem tylko po co sie podszywasz pode mnie... taka zabawa dla niepelnosprytnych rozumowo....