Moj facet nie chce, zebym sobie zoperowala piersi - POMOCY!

Jak mam przekonac swojego kochanego mezczyzne do tego, zeby sie zgodzil na moja operacje powiekszenia biustu? Dodam, ze operacje ja sobie sama finansuje. Sama mam 25 lat i rozmiar B. Chcialabym miec fajne D, ale przede wszystkim, zeby moje piersi nie wymagaly uzywania stanika! Moj facet nie akceptuje sztucznych piersi, mowi, ze go to obrzydza, ze nie chce mnie widziec z takim biustem, ze dla niego to jest anty-erotyczne itp. Jego siostra tez ma sztuczne (rekonstrukcja po 2 dzieci) i zawsze jej mowil, ze to jest obrzydliwe. Jak mam go przekonac do tej decyzji? Nie sztuka jest zrobic sobie operacje i postawic go przed faktem dokonanym. Chce, zeby podzielil moje marzenie...

może lubi ciało kobiety a nie worki z żelem

no dobra - jak ktos ma cos konkretnego do powiedzenia to niech powie, a jak nie, to niech mi nie zasmieca. wiem, ze lubi naturalne cialo, ale ja siebie nie akceptuje w takim wydaniu i chce miec ladniejszy biust. ponawiam pytanie - jakich argumentow mam uzyc? moze ktos mial podobnie?

nie zgodzi na operacje powiekszenia piersi to przy najblizszym lodzie odgryziesz mu kutasa. Napewno podziala ;););)

ojej, no skoro nie chce to nie zmusisz go do tego żeby zechciał, widocznie taka mu się podobasz i taką cię chce

żadnych argumentów. jeśli nie podziela Twoich marzeń, to nie będzie a jeśli to jest dla Ciebie taki problem, to zrób to. to twoje ciało i twoje kompleksy. facet dziś jest, jutro może być inny, bosh mój też nie był zachwycony moim pomysłem, odwodził mnie od niego (ale nie był tak negatywnie nastawiony jak piszesz o swoim), ale to nie chodzi o podobanie się komuś, tylko SOBIE! w końcu skapitulował, a teraz cieszy się jak głupek... moim zdaniem.. nikt nie ma prawa ci niczego narzucać, tak samo jak ty komuś ;) jeśli jesteś zdecydowana, to rób. życie masz jedno, szkoda go na kompleksy

jakby sie zgodZił to byłoby z nim cos nie w porzadku. Po pierwsze wyszłoby na to ze mozna cos w Tobie poprawic, a po drugie, ze własnie jak ktos wczesniej okreslił nie kazdy lubi worki z zelem. po trzecie zastanow sie and tym co planujesz trzy razy. ja mam d i duzy problem z kupieniem ładnej bluzki np:)

jesli myslisz, że będziesz nosic piersi w rozmiarze D bez stanika, tooo powodzenia :D, tylko uważaj, żebyś ich kiedys w kostkach nie znalazła :P

z tym lodem wierz mi lub nie ale juz probowalam :D wiem, ze mu sie podobam taka jaka jestem, ale ja sie sobie sama nie podobam i o to chodzi. to znaczy ogolnie sie sobie podobam, tylko cycki mi sie nie udaly w zyciu ;) no co by go bylo w stanie przekonac? ja juz chyba niczego wiecej nie jestem w stanie wymyslic... :/ acha - moze jemu sie moj biust nawet nie podoba, tylko mi tak mowi, zebym nie zrobila sobie tej operacji, bo mu sie silikony nie podobaja..?

ja tez powiekszylam piersi bez wiedzy i woli faceta, Teraz zaluje, mialam fajne piersi, ktore kiedys wszyscy podziwiali (ale dla mnie oczywiscie byly za male, mimo iz to bylo male C) a teraz kazdy mowi "sztuczne". Pamietam kiedys na imprezie podbila do mnie laska ktora mnie nie znala i powiedziakla "Ale masz zajebiste cycki", a jeden kolega zaraz sie wtracil i krzyknal "no co ty, daj spokuj, to sztuczne" a ona zaraz "Łeeeeeeeeeeee, myslalam ze to twoje takie ". Normalnie wiesz jak mi sie przykro zrobilo?

wali mnie to, co inni mysla o moich piersiach. inni mnie nie obchodza - liczy sie tylko moj mezczyzna. on uparcie twierdzi, ze sie brzydzi zoperowanym biustem...

masz dwa wyjscia: albo zmienic faceta, albo zaakceptowac swój biust

ehh dzieki... chyba zrobie tak jak SAMANTA radzi, czyli sobie zrobie super cycusie, a jak on tego nie zaakceptuje to sie rozstaniemy... ale mysle, ze to zaakceptuje w koncu :)

na forach MASA kobiet pisze o takich problemach z facetami,którzy nie zgadzali się nie wiadomo ile czasu i jak one tego straconego czasu bardzo żałują itd. i jak w końcu postawiły na swoim, to faceci i tak byli zadowoleni i nie marudzili i są szczęśliwi tak jak byli przed albo i bardziej.. w opozycji zawsze trafi się jeden czy dwa posty, jak dla mnie pisane przez jakieś frustratki które się właśnie boją :P że zrobiły i facet je zostawił. jakby mało było tego kwiatu.. :P straszne, nie posłuchała się jedna czy druga i taką karę ma :o także jeśli jesteś zdecydowana, to po co pytasz kogoś o pozwolenie? jesteś dorosła - chyba sama o sobie decydujesz prawda? :) życzę powodzenia i zadowolenia z efektu

no i super :) mam wizyte na 18 stycznia - to bedzie konsultacja :) a potem jakies badania, szmery bajery i umowienie sie na konkretny termin operacji. Moj mily sie do mnie nie odzywa i z tego powodu jest mi bardzo przykro. Powiedzial, ze on sobie zoperuje jadra... idiota :D wiem, ze tego w zyciu nie zrobi. Moze i fakt, ze tego kwiata pol swiata, ale ja kocham akurat jego :) no coz.. mam nadzieje, ze kiedys to zrozumie :)

jąder się nie operuje (chyba że chce usunąć :P to pewnie by się dało zorganizować) ale penisa jak najbardziej można pogrubić czy powiększyć trochę. może taką opcję mu podsuń jak już taki mądry :D powodzenia

https://ranking.abczdrowie.pl/c/59 ,medycyna-estetyczna,1492,warszawa