pobil mnie moj maz

wresczie ktos mnie zrozumial tak latwo nie jest isc do rodzicow,, zostawic najblizsza mi osobe, kocham go nad zycie. slub byl zaplanowany i mielismy juz prawie 30 lat on nie panuje nad soba, jest policjantem...to daje do myslenia patrze na jego ojca jest po rozwodzie, ale z druga juz od lat mu sie powoedzi ale ona chodzi jak zegarek,, boi sie go... co robic Boze??

rób jak uważasz ale pamiętaj że skoro mąż podniósł na Ciebie rękę nie pierwszy raz to na tym się nie skończy ...piszesz że chyba jesteś w ciąży to ja się pytam w jakich warunkach Ty chcesz wychować swoje dziecko ?...w otoczeniu brutalności i braku szacunku ? musisz chociaż raz wstrząsnąć mężem bo inaczej będziesz ciągle bita i upokarzana ......jak można kochać osobę która nas krzywdzi ?...mnie się to w głowie nie mieści

skoro mąż to policjant, to strzel se w łeb, masz ułatwiony dostęp do broni no kretynka normalnie kretynka to musi być prowokacja :P

prowokacja baw się dobrze:) ale w razie czego jeśli to prawda napisz na ten adres prawnicy@niebieskalinia.pl.

no prosze kazdy kur...mazdry gdzie ja mam isc??? gzdie?? nie mam w tym miescie nikogo, nie moge wyjechac stad bo mam robote, ale zarabiam za malo zeby sie wyniesc!!!!!!!!!!!

nie ma takich głupich bab

nikt nie rozumie jak jest naprawde?? ku.r... gdzie ja mam isc mieszzkac?? gdzie?? jaka prowakacja, ?ktos nie am co robic?

posluchaj. Jeszcze chce zapytac jak on sie zachowal "po". Widzi problem?

siedzi i beczy, jak teraz nic nie zrobisz ze swoim życiem, to będzie tylko gorzej, będziesz wrakiem nie człowiekiem! Na początek zgłoś pobicie przełożonemu męża, w końcu to policjant:P

on powiedzial ze zaluje i mu przykro, ale nigdy go nikt nie wyprowadzil tak z rownowagi i nasze malzenstwo to pomylka, choc mnie kocha...dopiero rozumiem co to znaczy niezdgodnosc charakterow

wiesz, moj tato zawsze mowil, ze kocha mame i nei chce jej stracic. Nawet jak ja uderzyl i nigdy tego nie powtorzyl. A mam wrazenie, ze w nim bedzie narastac zal do ciebie za zmarnowane zycie i sie nie zmieni. A w rzie rozwodu on musi ci pomoc

czy mimo to usiedlisbyscie z nim do wigilii?? czas wybaczania nie??

pewnie,ze bym usiadla...zeby mu napluc w twarz... policjanci sa kiepskimi mezami z reguly...wroc do rodzicow,zrozumieja...i tam sobie poszukaj pracy..albo wyjedz za granice,ale z tym glabem zycia nie ukladaj

"no i co mu zrobia jak pojde na obdukcje??" - a podobno wykształcona...

tak latwo byscie sie rozwiedli??? a slub a przyrzeczenie a to ze jestem wierzaca?? mam 1 siniak i wielka mi obdukcja??

adapodnosze

Jak przysięgałaś to morda w kubeł i do garów a nie jakieś pieprzenie głodnych kawałków na forum. Chcesz wpiehdol za zupę za słoną? Mężuś przyjdzie to ciepłe kapciuszki i browar, obiad ma być na stole. Kochasz go nad życie? Nie wiesz jak wiele prawdy może być w tym stwierdzeniu

czyli uwazacie wszytcy ze nie ma co ratowac tego malzenstwa???

mało stanowczy ale z ciebie prostak

szkoda ze nie ma nikogo normalengo na tym forum? kur... kazde problemy tak sie zalatwia? koniec i chu... a jak bede miala dziecko z nim?? to co>? kazdy kur...madry

Anka - ciągnie swój do swego.

"szkoda ze nie ma nikogo normalengo na tym forum? kur... kazde problemy tak sie zalatwia? koniec i chu... a jak bede miala dziecko z nim?? to co>? kazdy kur...madry" - Ty nie chcesz pomocy. Ty chcesz się poużalać.

mało stanowczy muszę przyznać,krótkie,cięte i dobre;)

"mało stanowczy muszę przyznać,krótkie,cięte i dobre" - Wiem. A Skromność to moje drugie imię ;)

kazdy taki madry w gatce, prosze mi powiedziec gdzie mam isc??nna snieg ? pod most?

widzę właśnie ;P

kobieto,masz rodziców to się wyprowadź i pierdol ta prace,znajdziesz inną, ja bym tak wolała niz z takim bucem żyć; ile ty masz lat,że się o takie rzeczy na forum pytasz,heloł??

ja nie jestem za tym żebyś zaraz wnosiła sprawę o rozwód ani za tym że masz zaraz pakować manatki ....mi tylko chodziło o to że masz wyjechać na święta żeby facet miał czas na przemyślenie sprawy ....i powiedz mu że owszem może i krzyknęłaś ale to nie upoważnia go żeby zaraz podnosił na Ciebie rękę że nie pozwolisz się tak traktować że ma przemyśleć i tyle ....jak facet kocha to być może trafi tylko że z policjantami i wojskowymi z zasady jest ciężkie życie im po prostu psychika siada i muszą sie gdzieś wyżyć ale to nie znaczy że na rodzinie pamiętaj szanuj najpierw siebie a później wymagaj szacunku od innych to zawsze działa w dwie strony inaczej się nie da

kazdy madry, szukalam roboty 2 lata i tak jebs rzucic ale i tak nikt mnie nie zrozumie...........

"kazdy taki madry w gatce, prosze mi powiedziec gdzie mam isc??nna snieg ? pod most?" - gdzie chcesz skoro do rodziców "nie możesz" wrócić. Taka niby dumna jesteś a nadstawiasz doopy aż miło. Tyle że komuś innemu. Kilka miesięcy słabo opłacanej pracy jest więcej warte, nie wspomnę o perspektywie łomotu. Idę, nie cierpię takiego użalania się dla samego użalania. Dostałaś propozycje co zrobić. Ale Ty lubisz dostawać po pysku.