Bratowa mojego chłopaka go kokietuje

Mój chłopak mieszka u swoich rodziców wraz z bratem, brata żoną i ich małym synkiem. Ich małżeństwo było wynikiem wpadki, a że ustatkować się kiedyś trzeba no to się ustatkowali tylko,że na moje nieszczęście u teściów. Problem w tym,że ona uwodzi swojego szwagra czyli mojego chłpaka.Co ja mogę zrobić mam wrażenie,że niewiele bo choć dorze nam się układa z chłopakiem to obawiam się tej kusicielki z nim pod jednym dachem:/

ja mam 25 on 28 lat .Jesteśmy ze sobą 3 lata. Oni znają się też ok 3 lat.O tym,że ona go nęci przedewszystkim mówi mi moja intuicja.To się czuje i widzi gdy się obsewuje różne sytuacje.To nawet trudno opisać. Rzadko współżyje z mężem, a nosi kuse piżameczki, szlafroczki itp.w których sobie swobodnie paraduje po domu. Jej uczynnoćś i nadgorliwość w stosunku do niego jak by mogła to by mu... Zawsze uśmiechnięta i to jak bezczelnie patrzy mu się w oczy aż jej iskrzą. Zresztą sama kiedyś mi mówiła, że jest atrakcyjny.

a skąd ty wiesz,że ona rzadko współżyje z mężem?? A skoro jest u siebie w domu (bo mieeszka tam z mężemi synkiem) to chyba w swoim domu może chodzić w takich piżameczkach jakie jej sie podobają co??

materacem nie jetem fakt ale sama porusza takie tematy jak już czsem rozmawiamy i mi to powiedziała twierdząc jeszcze,że jej mąż nie ma w łóżku fantazjii, a po chwili zapytała jaki w te klocki jest mój chłopak. Co do jej piżamek i peniuarków to jeśli miałabym siostre i mieszkałabym pod jednym dachem z jej mężem to bym nie pozwalała sobie na taką swobodę nie świeciłabym golizną bo ostatecznie to obcy ludzie.Takie jest moje zdanie

wg mnie ona ma wyraznie ochote na twojego chłopaka. interesuje sie nim, pyta o niego, powiedziała ze jej sie podoba. wiesz, przed niczym ich nie uchronisz, mozesz zaznaczyc swój niepokój mówiąć mu o tym, pytając czy ona mu sie podoba. tak zupełnie bezstresowo zapytaj. a dla niej nie byłabym miła, nie opowiadała o nim bo ją to bardzo interesuje. i pewnie bym któregoś razu dodała od niechcenia w czasie rozmowy z nią - ale byłby cyrk w rodzinie jak bys sie jeszcze przespała z moim facetem.ze zaliczasz wszystkich po kolei. oczywiscie to ostateczność. ale ja mam ciety język i pewnie kiedyś bym tak wypaliła.

alekanał rozumiem Cie doskonale, i nie ma w tym nic dziwnego że nie jest smaczna dla ciebie ta cała sytuacja, a powiedz jeśli możesz, ile bratowa Twojego chłopaka ma lat? jakbyś ja oceniła pod względem atrakcyjności? jak odnosi się do niej Twój chłopak? tylko nigdy się go nie pytaj czy ona mu sie podoba, bo wiadomo że prawdy nie powie, ja by proponowała bacznie obserwować ale bardzo subtelnie tak, by ona tego nie zauważyła.

wcześniej myślałam ,że to niemożliwe,że poprostu jest miła ale niestety to fakt ona bardzo sie nim interesuje. Nie ma dobrej opinii pamiętam że było pare afer i podejrzeń o romanse w jej wykonaniu.Pamiętam jak wruciliśmy z wakacji i ona myśląc ,że nie słyszę powiedziała mu że: "dziwnie tak bez Ciebie jak Cię nie ma chyba ja to najbardziej odczułam" Albo puka o godz 23 do pokoju i nieproszona przynosi mu herbatę!!!!!Kosmos paranoja. A chłop to chłop.Twierdzi ,ze mu się niepodoba(ale do tego nie musi byćładna ) myślę ze ją lubi za to podlizywanie się. Staram się z nią jak najmniej rozmawiać bo nie chcę roić dymu. Nie chcę mieszać im w rodzinie to delikatna sprawa.Jeśli powiem jej coś w cztery oczy to mnie wyśmieje

nie jest ładna nie ale bardzo zadbana. Sposób bycia odgrywa tu dużą rolę.Ona nawet nie potrafi ukryć ,że jej sie podoba. On również jest dlaniej super miły i taki nieswuj.Najgorsze ze on wie o tym ze jestem zazdrosna. Powiedział ,że wymyślam i się jej czepiam ,ze to rodzina. No więc ja mu na to że ja wiadomo w rodzinie nic nie ginie.Ona nie wie nic i myślę że lepiej będzie grać przed nią ze nic nie widzę bo boje się że jak się z nią rozmówię to może dopiero wtedy się za niego zabrać,ale tak że nik nic nie zobaczy i się nie dowie. Obserwować 24 na dobe nie jestem w stanie.Popieprzone to wszystko

a nie myślałaś że on może jej powiedziec o to że jestes o nią zazdrosna?

ma 24 lata pracje mają synka. Podobno jest tak ze kiedy kobieta jest zazdrosna o faceta i wiecznie mu wypomina jakąś kobietę to tak naprawdę ukierunkowuje go na nią a napewno daje do zrozumienia ze czuje sie zagrożona i tym samym gorsza co jest na rękę rywalce.Ale weź i nie okarz zazdrości.... to trudne A zkolei nie okarzesz zazdrości to facet nie będzie wiedział gdzie jest jego granica i może sie zapędzić...

może jej powiedzieć ale im dłużej o tym myślę tym bardzziej dochodzę do wniosku ,że nie mam na to zbyt wielkiego wpływu

masz rację KobietoBluszczu34 po co ja mam się denerwować? W momencie jak ona zapewne myśląc że mnie już nie ma i wparowuje mu z herbatką i podaje do łóżka to ja jej powiedziałam ,że nadgorliwość szkodzi!! Odpowiedziała,że nie w karzdym przypadku, a on zamiast sie za mną wstawić otworzył buzię i nic. Powinien powiedzieć zanieś dla męża i załóż coś na dupę.Muszę nad tym popracować. Dobranoc Wesołych Świąt:)

i jak potoczyły się sprawy