Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona tuunnikaaa

Jak to jest...

Polecane posty

Gość zielona tuunnikaaa

Zastanawiam sie nad tym juz od dluzszego czasu, czy wychowanie i to w jakiej rodzinie sie wychowujemy ma wplyw na nasze zycie? Sama doswiadczam tego ze ma. Mam 23 lata, i mam kolezanke w tym samym wieku. Mi zawsze zazdroszczono urody ( ja za to mam mnostow kompleksow) Moi rodzice zyja w duzej niezgodzie, ojciec w przeszlosci alkoholik, mama w duzej depresji od lat, bardzo wymagajaca, ograniczajaca. Czeste klotnie, bojki, awantury. Nieosiagnelam nic, nie moglam isc nawet na studia, zawsze uciekalam przed swiatem. Do tej pory boje sie otworzyc na ludzi. Z drugiej storny moja kolezanka mniej urodziwa, o urodzie mowie dlatego iz mi zawsze mowia oo taka ladna dziewczyna ( i co z tego?) miala normalne zycie od poczatku, rodzice zawsze w nia inwestowali, wspierali, wysylali gdzie sie da na rozne kursy, fakt ze i dawali pieniadze. Ona osiagnela duzo, jest na drodze do sukcesu zarowno osobistego jak i naukowego. Niedlugo rowniez wychodzi za maz. A ja taka szara mysz nawet nie ruszylam z miejsca. Z tego wynika ze jednak to jakie mamy dziecinstwo ma duzy wplyw na nasze dalsze zycie. Najgorsze jest to ze rodzice zawsze mi dogryzaja mowiac patrz na K.. ( moja kolezanka) i ucz sie! Jest mi przykro...czy bede miala szanse jeszcze kiedys normlanie zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona tuunnikaaa
czasem mi sie wydaje,ze duzy wpływ na mnie mialo to,ze zaraz po 15 urodzinach zgwałcił mnie ojciec. Wtedy bardzo przeżyłam, matka udawała,ze nic sie nie stało, choć widziała jak to robił, bo akurat wesżła do pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Youlka
dzieciństwo ma wielki wpływ na naszą dorosłość...bywa,że z jego cieniem nie jest lekko sie zmagac...zwłaszcza będąc DDA trzymaj się Słońce!bydzie lepiej zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona tuunnikaaa*
* oczywiscie podszywom dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4real
ja za to mam mnostow kompleksow - to czemu kilka razy wspomnialas ze jestes ladna? Wydaje mi sie, ze ten problem masz za soba podobnie jak ja. Tez jestem DDA. Z tym, ze mi poszlo w zyciu jeszcze gorzej. Oczywiscie, ze wychowanie i atmosfera w domu ma wielki wplyw na zycie czlowieka, ale nie mozna zwalac wszystkich swoich niepowodzen na rodzine, DDA, czy inne rzeczy. To jakim jestes czlowiekiem budujesz sama. Polecam psychoterapie, bo potrafi otworzyc oczy na wiele spraw, z ktorych pewnie nie dokonca zdajesz sobie sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszlomom religijnym
masz racje ale nie usprawiedliwiaj dziecinstwem wszystkiego.pewnie w czesci to twoja wina tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona tunikkaaa
Zdaje sobie sprawe z tego ze w jakims stopniu to moja wina, ale nie umiem odpowiedziec na pytanie w jakim? Od dziecinstwa bylam swiadkiem klotni, bijatyk, niecheci rodzicow do samych siebie i dorastalam w takiej atmosferze. Wciaz czuje ze moje prawdziwe ja jest zamkniete gdzies gleboko. Moja osobowosc uksztaltowaly lek i obawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
znowu dzikie zale sie zaczynaja. o tatus taki bo mamusia sraka. wez sie w garsc i zyj a nie siedzisz i sie zalisz. cierpietnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rowniez uwazam
ze dziecinstwo ma ogromny wpływ na naszą dorosłość... nie wnikając w szczegóły - wychowywałam sie praktycznie bez ojca - dziś bardzo ciężko zbudować mi normalną relację z mężczyzną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×