Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kalina22

Dlaczego oni tak postępują? Urywają kontakt

Polecane posty

Gość Magda6558
nieskromnie dodam, ze pewnie jestem najladniejsza dziewczyna na kafaterii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 tygodnie pisania powiadasz? No to faktycznie nic więcej jak zauroczenie nie mogło być :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy kobieta przebiera w
facetach, kokietuje i marudzi, to znaczy, że się szanuje i korzysta z prawa wyboru. Natomiast facet po krótkiej rozmowie z jakąś cipą powinien się przed nią płaszczyć, zabiegać o jej względy i wyznawać dozgonną miłość. Jeśli tego nie robi i nie schlebia próżnej pindzie, to jest skurwielem o psychopatycznej osobowości. Cała kobieca filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noc_polarna
nie widzę związku ale ok.Nie rozmawiamy tu o wzajemnym adorowania, kto co powinien a czego ie tylko z zrywaniu kontaktu!! Poza tym musisz być bardzo zakompleksiony skoro myślisz, że kobiety wyznają taką filozofię i nie wiem z jakimi Ty się kobietami spotykałeś skoro głosisz takie teorie. Mimo wszystko gratuluję wyboru. I krótkowzroczności : uwielbiam ludzi którzy wrzucają wszystkich do jednego worka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama deczyję podejmiesz,a mnie..znudził by się facet który ciągle gada o sobie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo go znudziła nastepna
beznadziejnie głupia pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczliwa ciota
Najlepiej żeby gdał o kobietach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie kobiety to zołzy
ale na szczęście niektóre mają duże tzytze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinka2323
A więc, widze że temat się rozwinął, do noc_polarna, bardzo dobrze postąpiłaś, teraz wie, że szanujesz się i nie można Cie traktować jak zabawke, ja tam myśle, że jak facet chce to się jednak odezwie... kwestia teraz czy Ty będziesz chciała na niego patrzeć, po takiej akcji... Do wszystkich mądralińskich: oddawanie siebie na tacy, chyba nie jest zbyt ekscytujące dla faceta, uważam, że oni jednak lubią się troche postarać, więc ta nasza lekka niedostępność jest jednak wskazana... Nie mówi się o olewaniu, ale o nie odkrywaniu siebie całej od razu!! Można być zarówno miłym i kokieteryjnym, ale przy okazji także niedostępnym troszke.... ja również zostałam obdarzona nieskromnie mówiąc urodą, ale rozumem też, jedyne o co mi w tym wszystkim chodzi to to, jak można najpierw wciskać głodne kawałki, a potem nagle ograniczać kontakty, gdy ktoś się już przyzwyczai, no ale cóż najwidoczniej ta osoba nie jest warta zainteresowania.... bedzie chciał, miał ochote odezwie się, być może do tej pory już mi się znudzi to siedzenie na ławce rezerwowej i czekanie na jego znak i będę to miała wszystko głęboko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinka2323
A więc, widze że temat się rozwinął, do noc_polarna, bardzo dobrze postąpiłaś, teraz wie, że szanujesz się i nie można Cie traktować jak zabawke, ja tam myśle, że jak facet chce to się jednak odezwie... kwestia teraz czy Ty będziesz chciała na niego patrzeć, po takiej akcji... Do wszystkich mądralińskich: oddawanie siebie na tacy, chyba nie jest zbyt ekscytujące dla faceta, uważam, że oni jednak lubią się troche postarać, więc ta nasza lekka niedostępność jest jednak wskazana... Nie mówi się o olewaniu, ale o nie odkrywaniu siebie całej od razu!! Można być zarówno miłym i kokieteryjnym, ale przy okazji także niedostępnym troszke.... ja również zostałam obdarzona nieskromnie mówiąc urodą, ale rozumem też, jedyne o co mi w tym wszystkim chodzi to to, jak można najpierw wciskać głodne kawałki, a potem nagle ograniczać kontakty, gdy ktoś się już przyzwyczai, no ale cóż najwidoczniej ta osoba nie jest warta zainteresowania.... bedzie chciał, miał ochote odezwie się, być może do tej pory już mi się znudzi to siedzenie na ławce rezerwowej i czekanie na jego znak i będę to miała wszystko głęboko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie przygladam
u mnie tez bylo podobnie...do tej pory nie potrafie o kims zapomniec, choc poznalam go rok temu, byl mily, interesowal sie mna, proponowal spotakania, a kiedy wreszcie sie zgodzilam nie odezwal sie wiecej, naprawde nie rozumiem takiego zachowania, po co te starania, zeby potem zupelnie zignorowac.....czy ktos potrafi to wytlumaczyc!!! dodam ze nie jest juz taki mlody ma 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego gowniara nie umie
rozmawiac przez telefon, tylko morde wydziera, po czym sie rozlacza i pozniej ma jebane kurwa pretensje, ze sie FACET DO NIEJ NIE ODZYWA!!! OLEWA JA, choc to ona wykazala sie szmaciarstwem i gowniarstwem, rozlaczajac rozmowe?????? :D:D:D:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co w tym dziwnego ze sie nie
odzywa wiecej? jak widzi ze ma do czynienia z pustakiem idiotka chlodem brakiem zainteresowania itp. itd. to zrywa kontakt i tyle to az tak trudno zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda6558
"nieskromnie dodam, ze pewnie jestem najladniejsza dziewczyna na kafaterii " podszyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie przygladam
a co w tym dziwnego ze sie nie ....... nie jestem pustą idiotką, nie mozna mi tez zarzucic braku zainteresowania nim, owszem moze bylam czasem chlodna ale to nie znaczy ze bylam dla tej osoby nieuprzejma, zwlekalam ze spotkaniem spowodu niesmialosci...Nie widzę wiec powodu dla ktorego mialby przestac sie odzywac, naprawde nie rozumiem takie postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
"a co w tym dziwnego ze sie nie ....... nie jestem pustą idiotką, nie mozna mi tez zarzucic braku zainteresowania nim, owszem moze bylam czasem chlodna ale to nie znaczy ze bylam dla tej osoby nieuprzejma, zwlekalam ze spotkaniem spowodu niesmialosci...Nie widzę wiec powodu dla ktorego mialby przestac sie odzywac, naprawde nie rozumiem takie postępowania." i ty sie dziwisz ze facet zrywa z toba kontakt ? uprzejmym to mozna byc dla wszystkich... zadziwiajace jest to ze niektore kobiety nie zdaja sobie z tego sprawy ze jezeli beda zgrywac niedostepne to facet ich oleje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie przygladam
aleo.....kontaktowalam się z tą osobą tylko wirtualnie. Pisałam z nim dosc dlugo. Dopiero po tym, jak zgodzilam sie na spotkanie, zerwał kontakt. Skoro mu nie odpowiadalam, powinien wcześniej zerwac kontakt i nie proponowac spotkania...nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
wirtualny kontakt pfff przeciez ty go nie znalas, nie masz innych problemow dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie przygladam
aleo...nie, nie mam innych, POWAŻNY CZŁOWIEKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja to mam pecha
Mam podobnie mam strasznego pecha do facetów eh... Jestem ładna i ogólnie fajna.. Ale to normalnie jakaś klątwa... Zawsze kiedy układa mi się z facetem on po prostu zrywa kontakt. Tak było już 4 razy pod rząd. A najgorsze jest że nie wiem o co chodzi, co jest ze mną nie tak. Z nikim nie byłam dużej niż miesiąc! o.o Nigdy nie zaznałam normalnego związku ;( Zawsze to samo ja juz kur*wa dużej tak nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fresh&cool
300km? pewnie na miejscu znalazl sobie mila pania, do ktorej moze sie przytulic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Mam podobnie mam strasznego pecha do facetów eh... Jestem ładna i ogólnie fajna.. Ale to normalnie jakaś klątwa... Zawsze kiedy układa mi się z facetem on po prostu zrywa kontakt. Tak było już 4 razy pod rząd. A najgorsze jest że nie wiem o co chodzi, co jest ze mną nie tak. Z nikim nie byłam dużej niż miesiąc! o.o Nigdy nie zaznałam normalnego związku ;( Zawsze to samo ja juz kur*wa dużej tak nie moge" to już jest bardziej, niż bardzo podejrzane. coś jest z Tobą nie tak najwyraźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolożka22
marne pocieszenie.. ja mialam tak 3 razy..wiec doskonale wiem co to znaczy, gdy nagle ktoś przestaje sie do Ciebie odzywać. W pierwszym takim "pseudozwiazku" moja reakcja byl szok.. ale nie bylam natarczywa, bylam wsciekla na tego faceta. Zakonczylo sie tak, ze "wymusilam" na nic spotkanie, ostatnie z reszta.. i powiedzialam co o nim mysle.. i musze przyznac, ze ulzylo mi wtedy bardzo:D Natomiast 2 pseudozwiazek to w ogole komedia.. Spotykalismy się krótko ok 1,5 miesiaca.. formalnie nie bylo rozmowy o byciu razem.. czasami jakies aluzje z jego strony, ale ja milczalam na ten temat, nie chcialam wywieać zadnej presji .. myslalam: niech sie samo potoczy i zobaczymy, czy cos z tego wyjdzie. Czule zegnalismy sie na wakacje.. bo mielismy 3 miesiace sie nie widziec.. Dzwonil do mnie prawie codziennie i obchodzilo go wszystko co mnie dotyczy.. nawet zrobil mi niespodzianke i nie mowiac nic odwiedzil mnie w mojej pracy w Niemczech.. i jak tu sie nie zakochac jak facet Ci robi taka niespodzianke, ze Ci szczeka na dol opada?? Obiecank cacnki, ze w Warszawie bedziemy widywac sie czesciej i bedzie inaczej.. i co? wrocilam do Warszawy 6 pazdziernika.. wytrzymalam 2 dni.. dzownilam.. nie odbieral.. napisalam sms: czy cos sie stalo, ze sie nie odzywasz? dostalam odpowiedz: co sie mialo stac? jestesm zajety pisze prace licencjacka.. i pracuje..niezly jest co? mozecie sobie tylko wyobrazic moja wscieklosc po tym sms.. no i po krotkim czasie moglam ogladac jego zdjecia na FB np z ukochana Gosia.. odpowiedz jest jasna.. poznal kogos nowego i nie mial jaj, zeby mi o tym powiedziec. Trzeciej historii nie opisze bo zasniecie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filolożka22
do agent_provocateur:) Mamy podobne doswiadczenia.. tylko, ze ja bylam w stalym zwiazku, ktory trwal 4 lata, ale wtedy bylam jeszcze dzieciakiem (14-18lat) nie mniej jednak moja jedyna i wielka milosc jak do tej pory.. z ktorej sama zrezygnowalam i wobec ktorej sama sie wiele razy zachowala nie w porzadku. Ok.. wracajac do temat..;) Jestem optymistka i moim zdaniem trzeba szyukac plusow w tych wszystkich sytuacjach. Te pseudozwiazku trwaly tylko misiac, wiec nie zmarnowalas na tego dupka zbyt duzo czasu;) byly piekne chwile.. i warto je tak traktowac, czyli BYŁO MINĘŁO.. liczy sie to co jest teraz;) a nie co bylo, lub bedzie:):> masz kolejne dosiwdczenie i chyab teraz juz duzo ostrozniejsza jestes.. Moim zdaniem nie mozna miec tzw"parcia na zwiazek" na stworzenie czegos na sile.. pomysl sobie o tych facetach, czy naprawde chcialabys, ktoryms z nim byc? Czy raczej po prostu chcesz byc w zwiazku;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×