dlaczego? jak dlugo? juz nie moge

mialabyc dzisiaj u mnie, a jej nie ma nie umawialismy sie, zapraszalem, mam dzisiaj wolna chate, ale.. zostala w domu z rodzicami po swietach mowi ze moge przyjechac do niej, ale.. ja nie chce na godzine, chcialem spac razem, cala noc, calowac i przytulac dlaczego

bo pajacu myslisz tylko o sexie :P

bo nie chce z tobą sypiać - proste

zupełnie nie rozumiesz ona mówi ze możemy się spotkać, na seks na tygodniu jakoś w środku dnia nie chodzi mi o seks, chodzi o bycie razem, o wspólny wieczór, o to żeby móc razem pójść do kina, potańczyć, cokolwiek, żeby móc razem przesiedzieć ten wieczór i pogadać nie nawidze tego całego pędu

ja tam bym chętnie spędziła taki wieczór :)

Ale Ty to bys pewnie w wannie chciala przesiadywac :P

może potrzebuje pobyć sama? każdy czasem tak ma...Albo ma okres :P

bo może nie ejst na to gotowa?

ale ja jej nie oskarżam tak na prawde probuje tylko jakos ten czas zajac jutro, po jutrze bedzie wszystko trudniejsze, ja ide do pracy bede zmeczony, z glowa zajeta jedna, druga szkola. Mysle ze nie robie nic zlego, a ciagle czuje sie karany

w wannie tak, ale nie sama

Nastazjo Filipowa, spalismy ze soba wielokrotnie. Czy dziewczyna moze nie byc gotowa na to zeby zasnac ze mna, a moze byc gotowa na szybki seks w ciagu dnia? Czy to kurwa jest normalne?

wyszłam ... a jaka czesc wanny zabierasz? Sonduje tylko, czy znalazloby sie miejsce dla mnie ...

a mówiłeś jej o tym wszystkim?? o tym, co byś chciał, o tym co czujesz?? bo ona może myśleć, że chodzi ci tylko o seks, o przygodę, rozrywkę, nazwij jak chcesz. jeśli nie, to radzę powiedzieć. i to jak najszybciej. widziałam już podobną historię. wiesz jak się skończyła?? to ci opowiem... sytuacja wyglądała podobnie. ona była w zasadzie na każde jego życzenie, bo miała wrażenie, że czuła coś więcej. jednak z jego strony wyglądało, jakby mu zależało tylko na przygodzie co jakiś czas. fakt, bywali w różnych miejscach, na różnych imprezach, po których spędzali całe noce... ale to było zbyt nieokreślone. przynajmniej dla niej. doszlo do tego, że ona wyszła za mąż i wcale nie jest szczęśliwa. on, z tego co mi wiadomo, dalej jest sam. wiesz dlaczego?? bo nie powiedział w odpowiednim czasie odpowiednich słów. nawet nie zaczął tematu... ale to długa i cholernie skomplikowana historia... jak chcesz, opowiem ci innym razem.

w mojej wannie jest dużo miejsca, ale biletów nie sprzedaje... poza tym popytaj ludzi na kafe jaką jestem zołzą, to Ci się odechce wspólnych ze mną kąpieli, baj

Jestes zolza, bo nie kochasz siebie, jedynie milosc do innej osoby, tudziez praca nad soba, moze sprawic, ze zolza byc przestaniesz ... a, ze we mnie kazda kobieta sie zako..uje, to chce Tobie pomoc :) baj

podle jak tak mozna

sprecyzuj, słonko zieloniutkie... co jest podłe i co "jak można"??

to trudne, bo traktujecie mnie jak drania, ktory wszystko chcial a nic nie dawal a ja czuje ze nic nie dostalem, za te miesiace oddania ehh juz dlugo chyba nie pozyje

marcin, chłopcze... może więc mniej dawaj i rób to co ona... może czas na to, żeby ona się postarała... przestań nad nią skakać

a przejmujesz się tym, jak Cię traktuje przypadkowa zbieranina całkowicie obcych ludzi?? daj spokój, przecież widać, że draniem nie jesteś. poza tym, egoizm jest bardzo zdrową postawą. bo z tego, że poświęcasz się dla innych, nie masz żadnych korzyści... a jeśłi jakieś masz, to pewnie nieproporcjonalne do Twojego wkładu. for me, proste- poświęciłeś coś, dałeś coś od siebie, więc masz prawo oczekiwać, a nawet żądać teraz czegoś dla siebie... a do reszty... zejdźcie z chłopaka, bo ma problem. jeśli nie chcecie pomóc, to przynajmniej nie dołujcie...