Dziewczyny kto za was placi za sylwek? Wy czy wasi faceci?

nie wylewam kompleksów

sie na pieniadze, liczy sie sam gest...zreszta co ty mozesz wiedziec nic dziwnego ze wciaż jestes sam:P:P:P

ta jasne liczy sie gest :D

ale cream ma racje ... takiego faceta niczym nie zaskoczysz bo wszystko może kupić ....

cyniczny a jestes tylko (lub aż smieszny:D

koles jest bogaty np kupisz mu płyte ulubionego zespołu a on pójdzi do sklepu i odrazu wykupi całą dyskografie :D bogatego nic nie zaskoczy :P

to po co sie wysilac..wystarczy lezec i pachniec:D no ale wtedy stwierdzicie znowu, że taka kobieta to wyrachowana materialistka ktora nic od siebie nie da:P:P:P:P:P

ja miałam propozycję super bal facet zaprasza i mówi o nic sie nie martw wszystkim sie zajmę tylko,że to nie ta osoba z którą bym sie chciała bawić a wiec odmówiłam

Mi nie chodzi o to żeby go zaskakiwać nie wiadomo czym, za wszelką cenę. Ale np. on jest strasznym łasuchem wiec zawsze staram się mieć w torebce coś co lubi, będąc przygotowaną na jego nagłe zachcianki slodyczowe ;) Upiekę mu ulubione ciastka i podrzucę do pracy, takie drobiazgi w tym stylu. To że mam bogatego faceta to nie świadczy o tym że tylko wyleguję sie i korzystam. Za wyjazdy płaci on, bo chce jechać tam ze mną, a mnie na to nie stać, więc ma wybór: albo jechać sam albo zapłacić za nas oboje, i twierdzi że bez problemu a nawet z radością że moze sobie na to pozwolić wybiera opcję drugą ;) A ja staram się dbać o niego i sprawiać mu radość jak tylko mogę :)

kolego creamie - mogę, jesli mi wolno, zapytac jak wygląda twoje zycie uczuciowe?

to po co sie wysilac..wystarczy lezec i pachniec" niekoniecznie :D Można wyhamowywać takie zapędy materialistyczne ... Tylko czy taka kobieta gdziekolwiek się znajdzie ? Oto jest pytanie ... Ludzie są egoistyczni a niektórzy wręcz mega egoistyczni i z życia ( a raczej z partnera ) czasami potrafią wyssać ostatnia złotówkę i tylko dlatego że komuś sie bardziej powodzi niż przeciętnemu Kowalskiemu

oczywiście że płaci facet

Mój facet obraziłby się, gdybym powiedziała, że ja płacę za siebie

tylko,że to nie ta osoba z którą bym sie chciała bawić a wiec odmówiłam" inna nie odmówi :D oto przykład że jednak można :D nie być materialistką :D

To że mam bogatego faceta to nie świadczy o tym że tylko wyleguję sie i korzystam. Za wyjazdy płaci on, bo chce jechać tam ze mną, a mnie na to nie stać, więc ma wybór : albo jechać sam albo zapłacić za nas oboje, i twierdzi że bez problemu a nawet z radością że moze sobie na to pozwolić wybiera opcję drugą " Jeśli czujesz sie z tym dobrze to czemu nie .... Ale są takie kobiety ,którym będzie głupio w takich sytuacjach i nie będą sie czuły komfortowo na takich wyjazdach wiedząc że są na wyjezdzie sponsorowanym :D

Regres nie przesadzaj, chyba większość dziewczyn odmówiłaby chłopakowi, z którym nie chce iść na sylwestra choćby ją zapraszał na najcudowniejszy bal na świecie...przynajmniej dla mnie w pierwszej kolejności liczy się z kim, a nie gdzie..i za ile ;)

miła jak zawsze oczywiście że płaci facet" a za co facet nie płaci ?

chyba większość dziewczyn odmówiłaby chłopakowi, z którym nie chce iść na sylwestra choćby ją zapraszał na najcudowniejszy bal na świecie.' uwierz mi że to znakomita mniejszość ... Dla wielu kobiet ważne czasami jest to czym pojadą na bal sylwestrowy niz to z kim na owy bal się udadzą :P

za mnie placi moj facet, a co to ma do rzeczy, ze kaxyd za siebie? ja jestem kobieta, chce mnie gdzies zabrac, to niech placi:D nie bede sie ciagle dopominac o wszystko, na sylwka moze sie postarac i mi zafundowac impreze. ciuchy tez mi juz kupil:D

ja jestem kobieta, chce mnie gdzies zabrac, to niech placi" ale chyba kobietą upadłą :P

Nie jest mi głupio, bo nie znami się krótko, a poza tym ten pan będzie moim mężem ;) Zresztą, on ostatnio po obserwacji związku kolegi stwierdził że kobiety są dziwne... Bo jeśli on coś kobiecie kupuje, to tylko i wyłącznie dlatego że chce i ma nadzieję sprawić jej tym przyjemnośc, a w zamian oczekuje jedynie okazania radości i co najwyżej podziękowania. A w zamian dostaje marudzenie, krygowanie się, gadki o równouprawnieniu i zero radości, aż się odechciewa robienie prezentów...

@Regres - ty nawet nie masz kogo zabrac na impreze, wiec sie zamknij:D

"Zresztą, on ostatnio po obserwacji związku kolegi stwierdził że kobiety są dziwne... Bo jeśli on coś kobiecie kupuje, to tylko i wyłącznie dlatego że chce i ma nadzieję sprawić jej tym przyjemnośc, a w zamian oczekuje jedynie okazania radości i co najwyżej podziękowania. A w zamian dostaje marudzenie, krygowanie się, gadki o równouprawnieniu i zero radości, aż się odechciewa robienie prezentów ..." DOKŁADNIE! Takie są baby i ich chore podejrzenia! A wystarczy powiedzieć "dziękuję"..... idiotki gówniary.

to oczywista oczywistosc ale tego nie przetłumaczysz tym, u ktorych co drugie słowo to "sponsoring" przeplatany na zmianę z "rownouprawnieniem".:P Ja w związku sa zdrowe relacje to nie ma problemu z dawaniem i przyjmowaniem prezentów!

REgres-I tak uważam, że przesadzasz. Albo ja się obracam w dziwnym towarzystwie ;) Ale a propos Twojej poprzedniej wypowiedzi...co Twoim zdaniem ma zrobić dziewczyna będąca w związku z o wiele bogatszym facetem...? Jak wyobrażasz sobie wspólne wyjazdy, wyjścia, w ogóle życie? Siłą rzeczy facet musi za nią płacić, no chyba, że dostosują standard życia do jej zarobków.

kochana laleczka a jak Ty chcesz Go gdzies zabrac to tez On płaci?

gdybym dala komus prezent z wlasnej woli by sprawic przyjemnosc a ta osoba zaczelaby sie dopatrywac w tym jakiegos drugiego dna!

dopiero jak KOGOŚ STRACĄ, to im się oczy otwierają. nie chodzi nawet o "równość", tylko dzisiaj baby nie doceniają tego, co mają. myślą niewiadomo co, a facet chce tylko zwyczajnie zrobix cos milego, bez podtekstow, bez oczekiwania nawet ruchania za to! to zaraz ze za drogie, to moglbys mi to kupic, moglbys tamto... zawsze kurwa narzekanie, a jak facet nawet kwiatka sam z siebie nie kupi, to przylatuja te pierdolone idiotki na kafeterie i sie zala, ze nawet nie ma spaceru czy kawy.... baby sa GŁUPIE SĄ KURRWA I JUŻ!:D:D:D:D:D

tylko ze faceci mają ciągle dawac prezenty :O

ma wypaczone pojęcie związku, skoro dla niektorych nawet malzenstwo to rodzaj sponsoringu to nie mamy o czym gadac.