Gość i mam za swoje Napisano Grudzień 29, 2009 Panie i Panowie, powiedzcie mi jak mam traktować faceta z którym spotykalam sie ponad rok, spędzałam mnóstwo czasu, poznaliśmy siebie, swoje rodziny,znajomych, jednak byłam cały czas "przyjaciółka" choć od początku były iskry między nami. 19 grudnia wspólna koleżanka zaprosiła nas na impreze urodzinowa w jednym z klubów w naszym mieście. Chciała przed świętami bo poźniej to cięzko od dobrą zabawę w takim świątecznym tłumie. Alkohol sie lał strumieniami, jakoś tak wyszło że Panowie pili a my też już po którymś drinku poszlyśmy tańczyc. "MOJ" pan gdzieś zniknął. Nie wiem jak długo to trało, Znalazłam go na innym parkiecie. W tańcu tulił jakąś panne i nie tylko tulił :( Ucieklam stamtąd a Adrian za mna. Przepraszał kajał sie, moje pytanie: co mam zrobić z nim? mineło sporo czasu a ja nadal nie wiem. Nie był oficjalnie ze mna, jednak pomimo to przepraszał, ale z drugiej strony co z tego ze brakowało oficjalności skoro zachowywaliśmy sie jak para a on poszedł w tany z inna baba. Doradźcie prosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach