Ktoś jeszcze mieszka na Węgrzech? Czy jestem sama..

ja poznalam kilku Polakow ktorzy od pokolen mieszkaja na Wegrzech. w sumie to nawet sie zdziwilam. w niektorych miastach jeszcze do niedawna byly tam polskie kiermasze... aha i mam chlopaka Wegra. Przystojniak jak cholera, w lozku nieziemski, tylko niestety bierze dragi... wlasciwie poznalam chyba z 10 Wegrow (facetow) i kazdy z nich palil maryche a co niektorzy cos mocniejszego... czy to jakas regula czy tylko ja trafiam na takich? :(

Mysle ze Wegrzy sa bardzo depresyjnie nastawieni do swiata (nie dziewie sie bo bieda u nich nadal piszczy zwlaszcza na wschodzie kraju), dlatego tak chetnie cpaja (tez wszyscy moi kumple trawkuja). Ale facetow maja przystojnych trzeba przyznac :) Gdyby nie ten ich dziwny jezyk to bym tam zamieszkala bo fajne tam jest i cieplej.

A ja jestem w związku z Węgrem. Czas z nim spędzony to, jak do tej pory, kilka najpiękniejszych lat mojego życia. Ale większość Węgrów to dziwni ludzie. Mój chłopak nawet sam nie utrzymuje z nimi kontaktów. No chyba, że tylko na północy UK są takie dziwaczne przypadki. Na Węgrzech byłam 2 razy, na wakacjach. B. fajni ludzie (znajomi i rodzina mojego chłopaka), tylko co mi się niezbyt podoba - oni wszyscy palą.

Do Charmsy: Bierzesz pod uwagę przeprowadzkę na Węgry? Jak kiedyś się tam przeprowadzisz to daj znać, fajnie byłoby mieć jakąś polską koleżankę :)

nie prawda ze sa dziwni !sa bardzo mili i towarzyscy a po alkocholu nie sa awanturni.oczywiscie trzeba mowic w ich jezyku i poznac lepiej obyczaje i metalnosc

ja jestem aktualnie z Debreczyna i bardzo lubie narod wegierski. sa bardzo przyjaznie nastawieni do Polakow, zarowno faceci jak i kobiety (:P), mamy z nimi wiecej wspolnego niz obcego.

jezyk maja popierdolony. ponoc cholernie trudny. zwiazki mieszane - nie spotkalem sie z takim. z wegrem tez nie :) ale widze, ze jestescie zachwycone nimi. bez komentarza.

akurat jesli chodzi o zwiazki mieszane to wegierki sa zachwycone polakami :)

Do milutki_28: a co porabiasz na Węgrzech? Pracujesz? Uczysz się? Co do języka. Znam kilka słów, ale chciałabym się nauczyć węgierskiego. Nie przeraża mnie tego, że jest trudny. Znajomość dodatkowego języka zawsze działa na korzyść. Tylko potrzeba mi nauczyciela, bo do tego typu języka ktoś musi wytłumaczyć jak bęcwałowi :) Niestety tu gdzie jestem, w UK, takiego nie ma, a mój chłopak nie skończyć filologii węgierskiej :)

"poza tym jak caluja, to wrecz gryza... co mnie osobiscie nie zacheca do niczego wiecej " To z iloma Wegrami ty sie calowalas, ze wyciagasz takie wnioski? :O

ciasto z rodzynkami - oczywiscie ze dam znac :) szczerze mowiac bralam pod uwage ten kraj. Ale to jak juz bede starsza. Podstawy jezyka juz znam i ciagle sie ucze. Na szczescie mam osobstego nauczyciela :) "jezyk maja popie**olony. ponoc cholernie trudny. zwiazki mieszane - nie spotkalem sie z takim. z wegrem tez nie ale widze, ze jestescie zachwycone nimi. bez komentarza. " bez komentarza ale jednak dales swoj komentarz :p . Jak juz mowialm w innym topicu - ty jeszcze malo widziales chlopczyku a zabierasz sie za komentowanie. czego? no wlasnie niczego skoro zadnego wegra nie znasz :D "poza tym jak caluja, to wrecz gryza... co mnie osobiscie nie zacheca do niczego wiecej" a czego oczekujecie od potomkow Drakuli ? :D toz to istne wampiry!!

Jak to Drakuli? Ja znalam pare dziewczyn z Wegier. Fajne wesole laski :) a i dobre jedzonko gotowaly jak u nich zostawalam. Z papryka oczywiscie

No Pan Drakula byl ponoc Wegrem :) haha!! papryka obowiazkowo, sypka, cala...w kazdej postaci.

Węgrzy są bardzo smutni i nie są wcale przystojni są takie elementy ale rzadko. Bardzo mało żartują i wszystko biorą na poważnie

Nie wiem kto mieszka w tym dziwnym kraju oprócz rodowitych mieszkańców. Raczej nie ma się czym zachwycać, delikatnie. Spędziłam tam tylko kilka dni, ale w warunkach lokalnych. Dookoła sami swoi-Węgrzy. Konkluzja: zabytki przepiękne, Dunaj wspaniały, i dalej beznadziejnie: cenowo, turystycznie, jakośc usług i czystośc. Brud wszędzie jest: lepia się kanapy, obrusy, witryny sklepow i restauracji są matowe od kurzu i śladów deszczu, nawet w klimacie eksluzywnym (ulica dla bogaczy[wg mojej corki], hello!) W telewizji gnioty reklamowe,bez polotu, siermiezne. Nie.

Ja po 10 latach doświadczeń z Węgrami w UK mogę stwierdzić że pala, ćpają i zdradzają i ogilnie sa porąbani. ALE to tylko opinia o emigrantach, to tak samo jakby oceniać Polakow tylko po polskich dresiarzach w Londynie haha poza tym maja dziwny język, smaczne jedzenie, są bardzo pesymistyczni i maja depresję. Kraj ma potencjał ale jest bardzo biedny. Faceci wysocy i przystojni (jak są młodzi) a laski tez ładne tylko bardzo tandetnie się ubierają i malują.

A czy z autorką tego wpisu można się skontaktować?

Mam faceta wegra od 3 lat, obecnie mieszkamy w niemczech. Za niedlugo chcemy na stale jechac do Wegier. Znam troszke jezyk wegierski ... jest ktos kto mieszka na stale na wegrzech ? Pozdrawiam Agata.