starania o dziecko - clo a potem co dalej?

witam, mam pytanie staram sie o dziecko, mialam wysoka prl ktora zbilam w lipcu - ale nic nie wychodzilo ze staran, od konca pazdziernika zazywam clo niby wszystko ok, ladnie rosnie , peka ale nic z tego nie wychodzi. Mam pytanie co potem - jak clo nie zadziała?? co potem?? inseminacja?? jak to było u was??

A jak z fazą lutealną? Czy ciałko żółte jest monitorowane po jego utworzeniu? Czy lekarz wie jaki czas mija od procesu przekształcania się pękniętego pęcherzyka w ciałko żółte do miesiączki? Poziom progesteronu 7 dni po owulacji był badany?Czy nasienie partnera przebadane? 50% niepowodzeń jest z winy złej jakości nasienia.Do in-vitro bardzo długa droga jeszcze. Jeśli progesteron wychodzi ok w 3 sąsiadujących ze sobą cyklach, faza lutealna ma długość 12 dni lub więcej, nie wychodzi z Clo przez kilka cykli (dobrze jest stymulować minimum pół roku), nasienie partnera ok - robi się hsg, potem laparoskopię, potem transfer, często kilkakrotnie (wprowadzanie nasienia partnera do jajowodów) a in-vitro jak wszystko powyżej zawiedzie.

Jeszcze warto wtedy wykonać badanie na wrogość śluzu.

maz przebadany - wszystko dobrze

ja prawie rok bralam clo i pregnyl na pekanie pecherzykow,duphaston potem badanie hsg czy jajowody sa drozne;pozniej 2 proby inseminacji - wtedy zamiast clo bralam jakis lek w zastrzykach; ostatecznie zaszlam w ciaze po laparoskopii. musisz jeszce zrobic test pct- sprawdzic czy nie masz wrogiego sluzu ktory zabija plemniki meza

a gdzie moge zrobic taki tes? w zwyklym laboratorium??