po terminie

ja naprawde wiele bym dala za regularne skurcze, u mnie niestety pojawiaja sie okazjonalnie... czytalam ze przy wywolywanym sa silniejsze skurcze niz podczas normalnego porodu, ale co tam zeby tylko wszytsko bylo w porzadku moze zadzwon do szpitala i zapytaj o rade, ja sie zastanawiam czy nie zadzwonic jutro do lekarza i poprosic o masaz szyjki, podobno pomaga, mialam robiony raz, ale guzik dalo ale moze teraz by cos pomoglo???kurcze, juz chyba wszystkie sposoby z medycyny ludowej wyczerpalam, niestety nie znam nic na zahamowanie skurczy

Marakuja, to co Ty teraz tu robisz? Śmieszny argument, ze w razie czego nie chcesz leżeć 3 tygodnie w szpitalu :O Dla mnie liczyłoby się moje bezpieczeństwo a nie to, ze zostanę w szpitalu... w szpitalu bez potrzeby nie zostawiają. Czekaj dalej!

pisze ze szpitala....urrodzilam o 5 rano...pprzez cc pozdrawiam was

zestresowana, wybacz ale Ty jesteś nienormalna :( Albo po prostu od tych hormonów Ci się troszkę w główce poprzestawiało.

hej dziewczyny... ja wprawdzie jestem dopiero 3 dzień po terminie ale moja ciąża początkowo była zagrożona z powodu plamienia i podejrzenia drugiej macicy... tydzień temu miałam skurcze co 10 min przez 1.5min. po wizycie w szpitalu lekarz odeslał mnie do domu. czy była to dobra decyzja? czy powinnam nalegac na przyspieszenie porodu? kiedy powinnam zacząć się martwić?? Ta kontrola wcale nie byla dokladna bo pani doktor która wykonywala badanie usg stwierdzila ze zapomniala zapisac sobie ile maluch wazy i ze pozniej mi powie. oczywiscie tego nie zrobila ani osobiscie ani na wypisie... dziecko jest podobno male bo miesiec temu wazylo 2160g a lekarze natomiast odwlekaja termin z dnia na dzień...