Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusienka

7 tydzien a piersi nagle przestaly bolec i sa mekkie.czy to zly znak?

Polecane posty

Podobno sutki są najważniejsze. Nie musza boleć całe piersi. Ja mam koleżankę którą w ogóle nic nie bolało i wszystko było u niej ok. ból piersi to na pewno dobra wskazówka ale chyba nie reguła. Warto sprawdzić ale nie ma co jeszcze wpadac w panikę. Mam nadzieję że bedzie wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdddf
Mnie piersi bolaly tylko na poczatku, 2 tygodnie. nie mozna bylo ich dotknąć. Potem przestały boleć, ale wszystko było ok. Dziecko ma juz 2 latka. Nie stresuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez przestaly
mnie tez przestaly bolec i martwilam sie a jak spytalam o to mojego ginokologa to odp mi " czy chcialabym zeby caly czas bolaly" i sie usmiechnal... wszytsko bylo ok:) i nie zamartwiaj sie szkodzi to maluszkowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odkad przeczytalam ten topic czesto chodze zdolowana, co gorsze mam coraz mniej objawow ciazowych, nawet mdlosci powoli przechodza. Jak czesto powinno robic sie usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez przestaly
tez mieszkam w irl, i niestety tutaj jest tak, ze do 20 tyg oni traktuja ciaze bardzo lajtowo:( przykre to ale oni traktuja, ze jak z zarodkiem jest cos nie tak to nie podejmuja za bardzo jakis dzialan. mam koleznake tutaj co 2 razy poronila i nic sobie z tego nie robili:( w Polsce od razu klada do szpitala itd. i najgorsze te czekanie w szpitalu.. co do sprzetu tu gdzie ja rodzilam maja naprawde super jakosci, szpital nowy i sprzet naparwde na poziomie, opieka podczas porodu i po porodzie rewelacyjna .... szkoda ze nie podczas ciazy... w 10 tyg mialam skrzepy i plamienia, lekarz polski nie widzial przyczyny dlaczego tak sie dzieje, ale przepisal duphaston i bralam go przez 2 tygdodnie. a z tymi piersiami tez mnie przestaly bolec i martwilam sie a teraz moj synek ma ponad roczek:D wszytsko bedzie dobrze:) trzymajcie sie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki zwlaszcza z irl laczmy sie widze ze macie dzieci wiec moze spotkamy sie w celu zapoznawczym i dzeciaczki sie pobawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i super:-) Widzisz, nie trzeba się było martwić:-) A widziałaś serduszko? W którym szpitalu byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszlam najpierw do GP-ona napislam list z ktorym poszlam do Rotundy..tam czekalam 3 godziny,powiedzialam ze mnie boli brzuch i nie czuje juz ze jestem w ciazy, dali mnie na "emergency"..zrobili usg,serducho bije i wymiary sa w porzadku :) az sie poplakalam ze szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byly 3 godziny warte czekania:-) Mam nadzieje ze od tej pory wszystko bedzie w porzadku i juz nie bedziesz musiala sie tak strasznie martwic. Tutaj lekarze nie zawsze rozumieja nasze obawy ale to nie jest wina lekarzy tylko samych Irlandek które podchodza do ciazy inaczej niz my. Ja pracuje z samymi Irlandczykami i czasami jestem w szoku jakie ciazowe historyjki mi opowiadaja. Jest u mnie jedna kobieta z wyzszym wyksztalceniem która byla w ciazy z blizniakami. Do 16 tygodnia nawet nie zglosila sie do GP... bo to przeciez tylko ciaza!!! W pracy nic nie powiedziala, robila nadgodziny, dzwigala, jezdzila na rowerze, chodzila na silownie. W 16 tygodniu poszla do GP i cos mu sie nie podobalo wiec wyslal ja natychmiast do szpitala. W szpitalu stwierdzono ze ma w sobie 2 martwe plody. Zapytano ja czy chce dostac leki na wywolanie porodu a ona stwierdzila ze nie ma potrzeby i jak bedzie czas tos sama je urodzi. Chodzila jeszcze z tymi martwymi dziecmi 6 tygodni!!!! Nawet nie byla na zwolnieniu. Po 6 tygodniach dostala skurczy. To bylo 2 chlopców. Nawet dzisiaj jak o tym opowiada to nie widze w niej odrobiny wzruszenia. Po prostu matka natura zrobila swoje i tyle. Nic wiec dziwnego ze skoro one maja takie podejscie to lekarze az tak strasznie sie tymi wczesnymi poronieniami nie przejmuja:-( Ja nauczylam sie jednego ze jezeli sie wyczekasz i wytlumaczysz i troche popanikujesz to zrobia ci wszystkie badania jakie chcesz. Trzeba byc tylko odwaznym i jasno sprawiac sprawe. Jeszcze raz strasznie sie ciesze ze wszystko u ciebie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×