marze o wielkiej MiloscI

LEZE WLASNIE W LOZECZKU W TLE LECA PIOSENKI KASI STANKIEWIECZ.I MARZE O WIELKIEJ MILOSCI :)MAM 20 LAT.JESTEM ATRAKCYJNA,JESTEM NA NAJPOWAŻNIEJSZYCH STUDIACH ALE SZCZESCIA W MILOSCI NIE MAM. PRZEPRASZAM KOCHANI ZA CAPS LOCKA ALE MAM JAKAS BLOKADĘ:(

Tez marze o wielkiej milosci :-o Nie jestes sama:-o :)

a moze po prostu szukaj nie wielkiej, a malej milosci?

najpoważniejsze studia to jakie?

min. 15.5 cm ale najlepiej by moja "miłość" miała pełny wymiar 18cm

Eksperci firmy Kaspersky opublikowali prognozę dotyczącą zagrożeń spowodowanych aktywnością cyberprzestępców w 2010 roku. Zdaniem specjalistów, w nadchodzącym roku powinniśmy obawiać się ataków sieciowych, oszustw esemesowych oraz ataków na portale społecznościowe. Według ekspertów firmy Kaspersky, w nadchodzącym roku cyberprzestępcy zmienią taktykę ataków internetowych. Zamiast ataków za pośrednictwem stron internetowych i aplikacji, wykorzystywać będą sieci współdzielenia plików. czytaj dalej Już w 2009 roku seria masowych epidemii szkodliwego oprogramowania "wspierana" była szkodliwymi plikami rozprzestrzenianymi przy użyciu portali torrentowych. Metod ta była stosowana do rozprzestrzeniania znanych zagrożeń, takich jak TDSS oraz Virut, jak również pierwszego backdoora dla systemu Mac OS X. W 2010 roku można spodziewać się znacznego wzrostu liczby tego rodzaju incydentów w sieciach P2P. "Legalne" botnety Cyberprzestępcy nadal będą rywalizowali o ruch sieciowy. Współczesny świat cyberprzestępczy czyni coraz więcej starań, aby "zalegalizować" swoją działalność. Istnieje wiele różnych sposobów zarobienia pieniędzy online z wykorzystaniem dużej ilości ruchu, który może zostać wygenerowany przez botnety (sieci komputerów zarażone złośliwym oprogramowaniem - red.) Co nas zaatakuje w 2010 roku W 2010 roku wzrośnie liczba fałszywych antywirusów, botów i trojanów bankowych, a cyberprzestępcy będą doskonalić umiejętności w zakresie inżynierii społecznej. Zwiększy się ilość złośliwego oprogramowania atakującego systemy Windows 7 i Mac, a termin "cyberwojna" upowszechni się wraz ze wzrostem liczby internetowych ataków o podłożu politycznym - prognozują specjaliści z PandaLabs. więcej » Obecnie o wykorzystywanie ruchu botnetowego rywalizują gównie usługi oferowane na czarnym rynku. Jednak w przyszłości wzrośnie liczba "szarych" przedsięwzięć na rynku usług botnetowych. Tak zwane "programy partnerskie" pozwalają właścicielom botnetów zarabiać na takiej działalności, jak wysyłanie spamu, przeprowadzanie ataków DoS lub rozprzestrzenianie szkodliwego oprogramowania bez popełniania jawnego przestępstwa. Mniej fałszywych programów Podczas gdy w 2009 roku odnotowano spadek liczby trojanów atakujących gry, w 2010 roku prawdopodobnie będzie miał miejsce spadek liczby fałszywych programów. Takie programy po raz pierwszy pojawiły się w 2007 roku, a w 2009 roku ich aktywność oraz udział w wielu największych epidemiach osiągnęła najwyższą wartość. Robak Kido, na przykład, instalował na zainfekowanych komputerach fałszywy program antywirusowy. Rynek fałszywych programów antywirusowych został nasycony, dlatego cyberprzestępcy osiągają teraz mniejsze zyski. Co więcej, ten rodzaj aktywności jest ściśle monitorowany zarówno przez firmy z branży bezpieczeństwa IT, jak i ograny ścigania. Z tego powodu tworzenie i rozprzestrzenianie fałszywych programów antywirusowych staje się coraz trudniejsze. Ciężki rok dla antywirusów - W 2010 roku szkodliwe oprogramowanie będzie bardziej zaawansowane, a wiele programów antywirusowych nie będzie w stanie wyleczyć zarażonych komputerów z powodu zaawansowanych metod infekowania plików oraz technologii rootkit - powiedział Alex Gostev, dyrektor Globalnego Zespołu ds. Badań i Analiz w Kaspersky Lab (GReAT). W odpowiedzi na te zagrożenia firmy z branży bezpieczeństwa IT będą tworzyły coraz bardziej złożone narzędzia ochrony. Jednak szkodliwe programy potrafiące obejść te zabezpieczenia pozostaną przez jakiś czas bardziej lub mniej odporne na programy antywirusowe - dodał Gostev.

tylko ze ja juz Przestalam wierzyć ze kiedykolwiek mnie spotka:( hm.chce pokochać każda cząstką swojego ciala! chce kochac sie cala noc a na następny dzien pochwalić sie nim całemu światu:) wlasnie leci'zatańcz ze mna ostatni raz' :) POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZAKOCHANYCH.BARDZO WAM ZAZDROSZCZĘ:)

podszywy przestańcie:) nie jest ważny rozmiar.moj facet nigdy nie poczułby sie zakompleksiony

ale 11cm to bym nawet nie poczuła

studiuje medycynę. moze to subiektywne określenie ze najpoważniejsze.ale jedne z poważniejszych.przepraszam jak kogos urazilam

No to prawda. ale nie zastanawiałam sie jeszcze nad tym .jak bedzie te 11 cm to wtedy bede sie martwiła:)

ze śmiechu ... ps żartuję

Nie no tak zle to chyba nie byloby. no cóż.pozostają mi marzenia:)

rozumiem jakbys okreslila jedne z trudniejszych, ale powazniejszych? niby czemu? co dla ciebie znaczy powazniejsze? co profesorowie sa dretwii czy studenci nie znaja sie na zartach. bo nie rozumiem

a mialabys czas na milosc na tych powaznych studiach?

Przywaliliście się tych studiów bo nie czujecie się wartościowi na swoich ? Przeciez dziewczyna napisala co ma na mysli mowiac " najpoważniejsze ".

tez marze ale u mnie to juz sie chyba nie spełni. autorce chodzilo pewnie ze najpoważniejsze w rozumieniu ze najbardziej odpowiedzialne.zreszta nie ma wątpliwości ze lekarz to bardzo poważny zawód w porównaniu do niektórych.

a ja mam milos ci marze o tym by byc sama i wolna czasami:o

dokladnie. temat nie jest o studiach zeby sie teraz doczepiac ktore sa wazne a ktore mniej.

A ja jestem przeszczesliwa i zycze kazdej takiego swietnego faceta jakiego ja mam :)

ale ja pytalam powaznie, zawsze zastnawialo mnie jak to naprawde jest na tych studiach

ja sie nie czuje niedowartosciowana kierunkiem :o studiuje to co kocham i tyle. poprostu pytalam z ciekawosci o co chodzi z tymi powazniejszymi, bo pierwszy raz slysze takie okreslenie. nie przecze temu ze medycyna to trudny kierunek, a zawod lekarza odpowiedzialny. bo okreslenie powazny, kojarzy mi sie raczej z tym ze nie wiem, wszyscy na tym kierunku płacza czy cos

ciekawe jaką specjalizację wybierzesz? bo jak ginekolog, to miłości w swoim gabinecie raczej nie poznasz. ;)

to w takim razie po co autorka to w ogole pisala? ze jest na "powaznym" kierunku studiow, skoro nie maja nic wspolnego z tematem? bo z pierwszych zdan to az bije takim wywyzszeniem sie, i kolejna ktora jest "piekna" i obrala taki "WAZNY"kierunek studiow i zdziwiona ze milosci jeszcze nie ma.. a co ma milosc z tym wszystkim wspolnego? to ze ktos jest atrakcyjny i w jego mniemaniu ma super kierunek gwarantuje mu juz powodzenie? smieszne... ps: moj kierunek moze nie jest "powazny" ale go przynajmniej skonczylam, a ty autorko mozesz sie dopiero madrzyc jak go skonczysz. bo wtedy juz nie bedziesz taka "fajna" i z milosci to chyba nici..

zgodze sie z wiiii autorka sie wielce dziwi i lamentuje, a jakby ktos nie byl atrakcyjny i w ogole nie studiowal to by juz nie mogl marzyc o wielkiej milosci

studia same w sobie nie sa zle.na poczatku bylo ciezko a teraz sie przyzwyczailam.czas by sie na pewno znalazł:) to kwestia dobrej organizacji.profesorowie tak jak poprzedniczka napisala,sa dretwi,przynajmniej większość,którym zalezy tylko na usadzeniu studenta.a doktorzy za kazdym razem dają Ci do zrozumienia ze w ich oczach jestes zerem:)wiadomo,ze nie wszyscy:) ale do wszystkiego idzie sie przyzwyczaić.a co do ludzi to sa naprawde świetni.znają sie na żartach i potrafią dobrze bawić.ale jak wiadomo zawsze znajdą sie jakies dziobaki:)

"studia same w sobie nie sa zle.na poczatku bylo ciezko a teraz sie przyzwyczailam.czas by sie na pewno znalazł to kwestia dobrej organizacji.profesorowie tak jak poprzedniczka napisala,sa dretwi,przynajmniej większość,którym zalezy tylko na usadzeniu studenta.a doktorzy za kazdym razem dają Ci do zrozumienia ze w ich oczach jestes zerem" z Twojego opisu wynika, ze kazdy kierunek jest w takim samym stopniu "powazny" wiec moze masz zle wyobrazenia laleczko

chodzilo mi o to ze znajomi czesto mi powtarzają ze mam wszystko.a jednak nie-tak naprawde jeszcze nigdy nie Bylam zakochana:( nie wywyzszam sie.chcialam tylko powiedziec ze niby mam to niby tamto tez mam ale nie jestem szczesliwa:(

takajednasama ale wiiiiii tego nie zrozumie

wy naprawde macie ogromne kompleksy. a autorka zapewne ma gdzies co WY sadzicie o jej studiach. wg. niej sa powazne, wybrala takie i ma prawo tak uwazac. wyraznie napisala, ze niby ma wszystko- w jej wyobrazeniu bo o sobie pisze, ale mimo to nie moze znalezc milosci, a wy dalej o jej studiach ....