Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ANITKA300

Jak poradzic sobie z 2latkiem ktory wszystko chce wymuszac placzem?

Polecane posty

Gość ANITKA300

Witam.Jestem mama 2letniego oliviera i 3 miesiecznego maciusia problem polega na tym ze starszy syn wszystko wymusza a jesli nie chce czegos jemu dac rzuca sie na podloge placze i uderza glowa w podloze zawsze ustepuje bo boje sie ze zrobi sobie krzywde.Moze ma ktos podobne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITKA300
TEGO JUZ PR OBOWALAM ALE JEGO TO BAWI I UCIEKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAKS TKA JEDNA
wtakich momentach badz przy nim, poloz jakas poduszke pod glowke , zeby nie zrobil sobie krzywdy . ale nie daj sie sprowokowac, nie ulegaj , bo maly widzi , ze to przynosi efekt . Nie wdawaj sie tez wzadna dyskusje, moze glaskaj go po pleckach , dopiero jak sie uspokoji to wytlumacz mu ze tak mie wolno , zenic tym nie uzyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITKA300
OKI SPROBUJEMY MOZE POSKUTKUJE ALE JEST JESZCZE PROBLEM ZE SNEM BUSZUJE DO 5-6 RANO A POZNIEJ SPI DO 11-12 PROBOWALAM GO RANO SCIAGNAC Z LOZKA ALE TO NIC NIE DAJE IDZIE SPAC O 21 A O 24 WSTAJE I ROBI WSZYSTKIM POBUDKE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdzie buszuje do 5 rano? trzymasz go w pokoju nie zapalajac swiatla? jesli nie to moze tak sprobuj. moze po kilku nocach znudzi mu sie siedzenie 5 godzin bez swiatla i bez zabawy. moj probowal niedawno i budzil sie 3-4 rano i godzine do dwoch nie dawal sie odlozyc. ale co noc siedzialam z nim uparcie i nie pozwalalam isc nigdzie i sie bawic i po jakis 2 tygodniach wrocil do normy - nie wiem czy uznal ze nie ma po co wstawac czy po prostu tak samo ustalo. a tak w ogole to jak dlugo to trwa u Was? cos nowego czy zawsze tak bylo? bo jak cos nowego to moze chwilowe tylko co do rzucania sie na podloge to przenies go w miejsce gdzie sobie glowy nie rozwali. nie masz dywanu to rzuc grubszy koc gdzies i tam go poloz i jak chce to niech sie rzuca. a tlumaczysz dopiero jak mu przejdzie, w chwili jak sie rzuca upewnij sie ze lezy gdzies na miekkim i ignoruj. moj tez pokazuje mi swoj charakterek i probuje wszystko wymuszac. taki wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodo i autorko
na takie zachowanie najlepsze jest ignorowanie. Jesli zachodzi obawa, ze zrobi sobie krzywdę, to przeniś go w bezpieczne miejsce, np. na dywan i niech tam szaleje, a ty nie zwracaj uwagi. Jeśli zauważy, ze takie zachowanie nie zwraca twojej uwagi, to spróbuje innego sposobu;-) Kładź go później spać, może trzeba przesunąć porę wieczornej kapieli i kolacji? A w nocy jak wstanie, zajrzyj czy wszystkpo w porządku, może łyk picia chce. jeśli chce tylko się bawić, nie zapalaj mu swiatła i wyjdź, może zostaw jakies małe źródło światła, lampkę w kontakcie, jeśli boi się ciemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITKA300
siedzimy tylko w pokoju jak nie daje mu sie bawic zabawkami to wspina sie po polkach i to sprawia mu frajde albo podchodzi do lozeczka brata i krzyczy przy nim probowalam nawet dawac do picia melise ale tez nie pomaga a nawet jak uda mi sie go przetrzymac do 22 to maksimum a o 1 w nocy i tak sie obudzi.jestem juz wykonczona a jeszcze musze przecierz zajmowac sie mlodszym maluchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITKA300
a jesli chodzi o wymuszanie to czy jak bede tak go ignorowac czy on nie bedzie wkoncu znerwicowany??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-po prostu głos w sprawie.
w tesco sa w promocji 3 sezony super niani-mi maz kupił i ogladamy,chociaz mamy w miare "bnormalnego" dwulatka :D,ale porady tam sa fajne,nie WSZYSTKIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwoch= dziewczybek
WIesz mnie pomagalo odwracanie uwagi malej :) Dawalam malej chwile zeby sie podarla i nie zwracalam uwagi na jej zachowanie , a po chwili zagadywalam ja na calkiem inny temat , odwracajac uwage od powodu jej fochow ;) np , o zobacz jaki ladny piesek idzie na dworze, choc narysujemy obrazek dla taty, moze pomozesz mamie przy kolacji ( np smarowac kamapki maselkiem ) , zagramy w pilke :) Jak mu dasz wejsc sobie na glowe , to po pewnym czasie ty bedziesz bardziej znerwicowana ;) , malemu nic nie bedzie jak troche sobie poplacze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×