Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

3bitt

CHCĘ MIEĆ DZIECKO 2010

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Dopiero piąty miesiąc się staram a już jestem strasznie niecierpliwa, wręcz się wkurzam czasami, ale będę twarda, obiecuję. Dziś mam 11dc, biorę wiesiołek, robię testy owulacyjne i liczę na to że się wreszcie uda.... ah, no i staramy się oczywiście, bo bez tego to na pewno się nie uda:P Pozdrawiam Was Kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello laseczki:) victoria a czemu bierzesz wiesiołek?? nie masz sluzu?? pociesze Cię ze ja bez sluzu zaszłam w ciążę miałam juz kupiony wiosiołek zeby od nastepnego cyklu przyjmować bo wiedziałam na 100% że nie jestem w ciąży bo wyczytałam że bez sluzu cieżko zajść w ciąże i leży teraz w szafie nie otwarty bo zaszłam akurat w ciąże pisałam kiedyś juz na forum że moge komuś oddac wiesiołek ale nikt sie nie zgłosił wiec jeżeli chcesz wyśle Ci podaj mi tylko adres:) na nk:) rozumiem Cie że sie nie cierpliwisz ale będzie wszystko dobrze i zajdziesz w ciąże:) bądz dzielna :) dzisiaj u mnie tak sypie że nigdzie sie nie ruszam a tak ogólnie to wszystko ok:) Izunia jak tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulek_2006
hej Kochane jestem juz w domu na szczescie mały duzo lepiej.kaszel stal msie odkrztusny mokry wiec radzi sobie ...wlasnie bylam na przepustce w domku jeden dzien i teraz na kontrol jechalam do szpitala po wypis...zrobily mu sie tylko 4 guzy za uszami na karku.mowia ze to wezelki chlonne izeby sie nie martwic..dziekuje za wsparcie wasze...teraz bede 2 tygodnie w domu z malym bo na dwor nie kazali chodzic...Witam nowe kolezanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiula - Jakiś tam śluz miałam, ale niewiele i nigdy nie bywał taki typowo ksiązkowy: ciągnący i przeźroczysty. Nie wiem czy ten wiesiołek mi pomoże, na razie śluzu jest więcej ale jest ciągle biały, więc na razie na owulację się nie zapowiada. Na razie mam zapas wiesiołka ale jak się skończy to się odezwę do Ciebie:) Życz mi żeby jednak nie był mi więcej potrzebny:) Odebrałam dziś drugi wynik progesteronu, znów poniżej normy. Oba badania robiłam w drugiej połowie cyklu a wyniki wyszły takie, że mieszczą się w normach pierwszej fazy. Do lekarza idę dopiero za 2 miesiące a na razie muszę liczyć na to że luteina pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, mam pytanko :) Dawno mnie tu nie było tak w ogóle ;) Pisałam wtedy że mam takie nieregularne okresy i cięzko u mnie wyczuć dni płodne, a tu okazało się, że czasem w ogóle może ich nie być... Byłam u gin i pkazało się ze to zespol policystycznych jajników. Ale mam inne pytanie, robiła mi usg, to był 27 dzień cyklu. 3.11 mialam ostatni okres, 29.11 byłam u lekarza. Dziś już 15.12, a okresu nadal brak. Jutro mam zamiar zrobić test, ale może orientujecie się czy będąc wtedy u lekarza, gdybym była w ciąży lekarz by to zobaczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:* victoria ja rowniez mam nadzieje ze wiesiołek nie będzie Ci potrzebny:) ale jak by co pisz śmiało:) kolargol na 100% lekarz by nie wykrył ciąży gdyby była:) więc rób test teraz to możesz zrobic o każdej porze zaciskam kciuki i czekam na dobre wiesci. Muszę poczytac o policystycznych jajnikach bo nie mam pojecia co to takiego a piszecie o tym u mnie dzien jak codzien kulam sie z fotela na łóżko z łózka do kuchni i kibelka nawet czasami cos ugotuje ale to na 3 dni heheh dzisiaj jade na szkołe rodzenia a teraz wezme sie za kurze bo mam białe meble od kurzu:P az wstyd:P trzeba troszke tyłek rozruszać. Paula z tabelki wynika ze jestes po terminie okresu przyszedł czy nie???:D:):) miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko wlasnie ona na tym usg patrzyła na jajniki i widziala te małe pecherzyki, wiec nie wiem czy mam rozumiec ze nie zostala wyprodukowana zdrowa komorka tylko duzo malych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co nie wiem co ta lekarka miała na mysli z tymi pecherzykami ale uwolniona komorka jajowa została zapłodniona lub nie jak nie została zapłodniona to sie złuszcza i dostajesz okres a jak została zapłodniona to zagniezdza sie w twojej macicy i jest dzidzius podziwiam Cie że jeszcze testu nie zorbiłaś ja zrobiłam przed datą @ i wyszedł pozytwny wiec leć do apteki i wtedy bedziesz na 100% wiedziała:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam za to pojęcie bo mam to samo. Pęcherzyki się tworzą i nie pękają w czasie owulacji i dlatego jest ich tak dużo, czasem nawet rosną z nich torbiele(tak jak u mnie było) kolargol - zyczę Ci z calego serca zeby to była ciąża ale wiem też że kobietki z tą przypadłością mają ogromny problem z @. Czasem cykle trwają po 40 dni a czasem @ nie ma wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc własnie, nie łudzę sie skoro tę pęcherzyki były widoczne... tylko wlasnie nigdy nie mialam tak że nie pojawił sie okres... może ten będzie bardzo spózniony. a Ty od dawna chorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własciwie nie wiem od kiedy. Pierwszy raz jakieś 4 lata temu(a może i 5) wykryto u mnie torbiel, po 3 miesiącach leczenia torbieli już nie było ale pęcherzyki na obu jajnikach zostały, brałam na to tabletki antykoncepcyjne, najpierw pół roku, potem drugie pół, a potem to już mi było tak wygodnie i przeciągnęło się do 3 lat. Odstawienie skończyło się torbielą 8cm i laparoskopią. Na jajnikach znów były pęcherzyki, znów dostałam tabletki antykoncepcyne które odstawiłam dopiero w sierpniu bo już zaczeliśmy się starać o dziecko. Od razu dostałam receptę na luteinę żeby znów nie przyplątały się torbiele. Miałam badany tylko progesteron(mam za niski), nie wiem jak jest z resztą hormonów. Na razie ufam mojemu lekarzowi i wierzę, że mi pomoże, ale jak nie zajdę w ciąże w ciągu kilku najbliższych miesięcy to wybiorę się jeszcze do endokrynologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka 79
hej, dziewczyny starające się o dziecko jeżeli miałybyście ochotę porozmawiać o staraniach, ale trochę bardziej prywatnie, bo z tego co zdążyłam zauważyć, bardzo czesto Nasz problem jest na Kafe wyśmiewany to piszcie na mojego e-maila a ja podam Wam adres na super forum gdzie piszą dziewczyny z tym samym problemem co MY dziewczyny podaje e-mail, bo ten który się wyświetla przy koło nicu jest nie aktualny kasiaitomekz@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:* victoria jestem jestem czuje sie dobrze dzis bylam u lekarza wszystko mam pozamykane:) zero rozwarcia wiec na porodowke jeszcze nie jade heheh dziecko wysoko ale głowka juz mnie uwiera dzidzia bedzie duza i dlugaa le nie wiem ile wazy jutro bede pakowac torbe do szpitala w koncu dojrzalo hhehehe niech sobie lezy uszykowana całuje Was mocno:* szkoda że sie nie odzywacie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulek_2006
melduje sie kochane..moj synek ma juz 8 tygodnie wiec juz dawno to bylo...mowilam ze jak zaczne rodzic bede z wami na bierzaco...teraz planuje chrzciny i nie wiem od czego zaczac..szukam fajnego lokalu w szczecinie...basiula sluze rada w pakowaniu torby jak by co...wiesz mi przy porodie zycie ratowala woda w spreyu do twarzy jak pic nie wplnbo to chlodzila niesamowicie i orzezwiala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:* Izulek dziękuje ale ja mam wypisane co ma być na szkole rodzenia połozna mówiła że mozna pić wode nawet można miec czekoladke ale zapomniałam w jakim celu;/ napisz mi jak pielegnowałaś krocze po porodzie zeby szybko sie zagoiło bo mam w domu tantum rosa moja mama mówi że najlepszy jest natmanganian potasu jeszcze słyszałam że niczym sie nie pielęgnuje tyko wietrzyc wietrzyc i jeszcze raz wietrzyc i co z sutkami jak zaczną pękać i boleć?? wczoraj jak poszłam spać to mi pierwsza siara poleciała juz sie martwiłam bo w szkole rodzenia laski są na początku 30 tygodnia i juz im leciało a mi jeszcze nic ale wczoraj był ten pierwszy raz:P hmmmm jak sobie cos przypomne to sie spytam:) fajnie mieć wsparcie i pomoc:) wiadomo nasze mamy i tesciowe nie sa tak bardzo na czasie i czasami nie mają pojęcia o czym gadamy hehehe bo w tamtych czas tego nie było lub sie nie stosowało. Jeżeli chodzi o chrzciny w wyborze lokalu Ci nie pomoge bo nie znam lokali w szczecinie ale jeżeli chodzi o menu to chętnie:) miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulek_2006
polecam kupno majtek siateczkowych w aptece bo te jednorazowe sa do niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Izulek ja właśnie sobie zakupiłam te jednorazowe juz dawno a na szkole rodzenia mówi że są nic nie warte i te siateczkowe są najlepsze:) a co z tym kroczemm jak go najlepiej pielegnowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulek_2006
przedewszystkim myc po kazdym zalatwieniu sie wietrzyc i siadac na kole ratunkowym malym tak slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiul ja polecam Rivanolum do rozpuszczenia w tabletkach. Robisz sobie z tego okłady kiedy tylko się da...mi się strasznie goiło (pękł mi szew i krwiak się zrobił) dopiero jak zastosowałam rivanol to po 3 dniach byłam jak nowa:)POLECAM!!! U mnie nic nowego jestem juz po @ i siedzę w robocie non stop, jutro też:( Paula mi trochę przeziębiona więc siedzi u dziadków (wspaniała instytucja swoją drogą:)) Pozdrawiam i całuję Was wszystkie dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:* Paula jutro sobie kupie musi byc narawde dobry tak jak piszesz:) pisze tak o tym kroczu bo strasznie sie boje jego ciecia i potem szycia gojenia;/ tak samo boje sie że bede strasznie brodawki pękac i nie będe w stanie nakarmic małej panikuje nie?? koniec tego nudnego marudzenia napiszcie laseczki jak obchodzicie święta co gotujecie co kupiłyście na prezent dla męża może macie jakies fajne przepisy regionalne no i jak spędzacie sylwestra ja wczoraj kupiłam szampana brzoskwiniowego na sylwka:) :P Party pop:):D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulek_2006
nie boj sie ciecia bo go wcale pewnie nie poczujesz tna w skorczu kiedy glowka napiera wiec nie boj sie...szycie robia w znieczuleniu ja mialam 12 szwow i nic nie czulam..uwierz mi ze jak juz dostaniesz w ramiona malenstwo to beda cie mogli posiekac siekiera bedzie ci wszystko jedno...pomysl o tym .poczujesz tylko jedno uklucie-znieczulenie w krocze...sluchaj poloznych oddychaj gleboko i pamietaj ze nie idziesz tam za darmo...pomysl ze dziecko jest ta najwspanialsza nagroda...ktorej kazda z WAS niedługo doświadczy... ja moje ciecie przy 1 porodzie pamietam jako bardzo przyjemne az dziwne...nic nie bolalo...przy 2 peklam i te nie bolalo szczegolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:* NIkt nie pisze nie odzywa się więc ja napisze co tam u mnie i wogóle:) Torba do szpitala spakowana od a do z rivanolum kupione dzieki Paula:* gatki w aptece tez siateczkowe jestem przygotowana chyba juz na wszystko:) ale psychicznie chyba jeszcze nie jakos nie moge uwierzyć że to juz tak samo ciężko mi jakoś sobie wyobrazić że w piatek juz jest Wigilia może dlatego że siedze w domu i praktycznie nigdzie sie nie ruszam ewentualnie po drewno do kominka choinke mam ubraną ozdoby rozwieszone prezenty popakowane nigdy nie miałam tyle czasu wolnego co teraz zawsze byłam osoba aktywną i czasami święta spędzałam w pracy ale te sa moje ostatni dni takiego leniuchowania i objadania sie czym popadnie waże juz co najmniej 90kg:P Na świeta pieke tylko sernik i orzechowiec wezme do mamy i teciowej dla mnie robie rybke w ananasach a dla męża jego ulubiona sałatke gyrosową nic wiecej nie szykuje nie mam juz siły i nie ma sensu bo spędzamy świeta u moich rodziców i teśców. Ostatnio zrobiłam sie nerwowa i beszczelna na kazdym kroku musze komus cos głupiego powiedziec a w szczególności pani w sklepie albo jestem wściekła że musze stac w kolejce i nikt mnie nie przepuści a jak za długo jestem obsługiwana to musze cos powiedziec buehehehe zołza ze mnie az mój mąż powiedział że do porodu nigdzie ze mną nie wychodzi bo wstyd:P nie wiem czemu sie tak zachowuje:( a jak mi cos z rąk wypadnie na podłoge i musze to posnies to wpadam w furie Jeżeli chodzi o skurcze przepowiadające to chyba ich nie mam raczej mam twardnienia brzucha a w sumie toc zym to sie różni bo mi sie wydaje że niczym juz nie zanudzam mam nadzieje ze odezwiecie sie chociaz w święta i napiszecie co tam u Was życzeń narazie nie składam bo za wczesnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam jeszcze dodac że w szpitalu nie będe miała dostepu do netu więc jak chcecie zebym Wam napisała kiedy urodziłam to napiszcie mi swoje nr na nk to Wam dam znac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulek_2006
hej Basiula fajnie ze nadszedł wkoncu twoj czas...w tym nowym roku zycze wam wszystkim tego o czym kazda z was marzy..ja wlasnie ubralam choinke i chyba powoli czuje ze to swieta ..choc marze juz o lecie...teraz walcze z ciemieniucha juz sama nie wiem co najlepsze daje olejek, olejuszke , oliatum i masc cholesterolowa...a glowka wyglada nieciekawie...w dodatku odparzyly sie wczoraj malemu uszka i mial ranki wiec posluchalam rady sasiadki i posypalam uszka maka ziemniaczana rano malemu zrobila sie skorupa...ale ...naszczescie zagoilo sie...teraz planuje chrzciny znalazlam super lokalik i zamowilam cudne pamiatki na allegro miedzy innymi swiece ze zdjeciem dziecka szatke z foto malego, swiece z imieniem grawerowana i sliczne aniolki kazdemu na talerzyk poloze w worku posyane brokacikiem urocza pamiatka...uwielbiam planowac takie imprezki jakbyscie chcialy porade na urodzinki chrzciny lub slub to zawsze doadze jak zaskoczyc gosci... no ale przynudzam ....odezwijcie sie Kochane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulek_2006 - widzę że musisz mieć wszytko dopięte na ostatni guzik, chrzciny na pewno będą udane:) Basiula jak tam samopoczucie? Ja w tym cyklu dokładnie obserwuję swój organizm i strasznie się dziwię bo nie wiem co się dzieje. Dziś mam 21dc. Od 10 do 15dc robiłam testy owulacyjne. 13dc test wyszedł pozytywny. 13-15dc miałam śluz płodny więc działaliśmy... Temperatura nie skoczyła. Przeźroczysty śluz się skończył. Od 16dc biorę luteinę. Zaczęły mnie boleć piersi. Wczoraj(20dc) zdziwiłam się strasznie bo znów śluz płodny... z ciekawości zrobiłam test owulacyjny a tu... 2 kreski. Dzisiaj już nie mam śluzu płodnego a temperatura ciągle 36,3. Od kilku dni ciągle boli mnie brzuch. Zwariuję z tym wszystkim. Co się dzieje z tymi hormonami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Victoria zabiłaś owulację prawdopodobnie. Nie możesz brać luteiny przed skokiem temp. Luteinę powinno się zacząć brać najwcześniej w 2 dniu wyższej temp bo wtedy jest pewność że owulacja była a jak nie było a zaczęłaś brać to zwyczajnie pęcherzyk nie pęka i dupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×