Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajajaa

rany nie wyrabiam

Polecane posty

Gość ajajaa

Mieszkam z rodzicami po slubie, mamy dwa pokoje na pietrze. dzis rano jak spałam wszedł mój ojciec do pokoju jak spałam a obok łozka lezała zuzyta prezerwatywa. jak mnie wkur...ia włazenie bez pukania jestem wsciekła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama klaudii
he he nieźle trzeba pomysleć nad rozmowa ... zamek w drzwiach na noc... lub wyprowadzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
czuje sie wrednie, fakt moglam posprzatac ale nie spodziewałam sie wizyty skoro swit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
dziekuje maurycy za inteligentny wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zły z ciebie
flejtuch , jak spałas kolo zużytej gumy,, spokojnych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i tragedia gotowa
Ty jestes u rodzicow nie oni u ciebie, sama sobie pukaj, a jak ci sie nie podoba to mysle ze pora zaainteresowac sie pakowaniem walizek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
nie leżała obok mnie tylko na ziemi po drugiej stronie łózka.....nie zdazyłam zaliczyć śmietnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
Ty tez wchodzisz rodzicom bez pukania do sypialni nad ranem? co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos sa to uroki mieszkania z innymi - zwlaszcza ze to Ty napisalas ze mieszkacie u nich (a nie oni u Was;-) wiec to oni ustalaja reguly swoja droga - dziwne ze sie na to zgodzilas ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ty tez wchodzisz rodzicom bez pukania do sypialni nad ranem? co?" w moim domu - do kazdej jednej wchodze bez pukania ;-) no chyba, ze sama zapraszam gosci wtedy respetuje ich intymnosc i wtedy pukam ;-) ale Wy jestescie domownikami wiec widac w domu w kt zamieszkalas takie sa zwyczaje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stała się jakaś tragedia? Nie. Czy rodzice nie domyślają się, że po ślubie można uprawiać seks? Dziwne dla mnie jest mieszkanie z rodzicami, ale jeśli już sytuacja tego wymaga, rodzice powinni troszkę uszanować Twoją prywatność i zapukać. Jasne, to ich mieszkanie, ale mogłaś przecież się ubierać i być nago (chociaż ja to robię w łazience, a mieszkam sama).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
najchetniej bym wiała stamtąd ale to jest nierealne bo budujemy dom i nie stać nas na wynajem i budowę domu echhhh zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hłe hłe
ror to masz niezly tupet skro tak wchodzisz domownikom do pokojow bez pukania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i tragedia gotowa
Uroki mieszkania u rodzicow, poczekaj na potomstwo dopiero bedzie jazda bez trzymanki, film pod tytulem "dwie mamusie pod jednym dachem", mieszkanie z babcia jeszcze nikomu nie wyszlo na zdrowie, NIKOMU. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w moim domu pukam
jesli drzwi sa zamkniete. Kultura wymaga pukac w kazde zamkniete drzwi (no moze nie w te bez klamek :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w moim domu pukam
ja sie w lazience ubieram tylko jak sie wczesniej kapie. A jak sie nie kapie rano to po cholere mam isc do lazienki sie przebierac? Sobie to w sypialni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
szczerze to nie wyobrazam sobie miec dziecka gdy tu bede mieszkać, moja mama uwielbia wszedzie czytaj wszedzie wsadzic swoj nos a jak jest cos po nie jej mysli to obraza majestatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja mieszkam nad dziadkami...i miałam do niedawna podobny problem. w sumie mamy osobne wejscia ale domy sa połaczone i jest przejscie. moja kochana babcia tez robiła nam takie niespodzianki z rana nie mowiac o dziadku ktory praktycznie przychodził co wieczor do nas i siedział i siedział. az wkoncu powiedziałam kulturalnie babci zeby chociaz zapukała a dziadkowi ze chcemy miec wieczorem troche czasu dla siebie poniewaz nie widzimy sie cały dzien i jedynie wieczorem jestesmy razem.. nie było łatwo ale jedynie rozmowa pomoze;-) taka jest prawda. jesli ty sie nie upomnisz oni beda mysleli ze nie widzisz w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
znam rodziców awantura gotowa a niestety nie mamy wyjscia musimy tam mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
Nie wiem jak skutecznie nauczyc ich nie wlazenia w butach w czyjeś zycie, zdaje sobie sprawe że nie jestem u siebie ale jakieś granice chyba sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i nic nie poradzisz
Nie ma to jak sie ochajtac pozniej 3 lata albo lepiej budowac mieszkanie i mieszkac pokątem, pozniej kolejne 3 lata wykanczac mieszkanie, w miedzy czasie jakies dziecko, kredyt, praca po 12h na dobe i zęby w sciane "czego sie nie zrobi dla szczesliwej rodziny" ROTFL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
myslalam, ze te dwa lata, w ciągu których mam wprowadzić sie do domu nie bedą aż tak uciązliwe jak widac po poł roku pomylilam sie , najszczęsliwsi jesteśmy wtedy gdy nikogo nie ma w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem rodzice trochę przesadzają i może nawet nie zdają sobie z tego sprawy. skoro zgodzili się na to zebyście u nich mieszkali to powinni szanować wasze zdanie. może nawet nie wiedzą że ich zachowanie jest dla was problemem. autorko porozmawiaj z rodzicami- powinno pomóc- jeśli nie pomyśleli że tam przeszkadza. jeśli jednak postawią sprawę tak jak niektóre dziewczyny co tutaj pisały, tj. "mój dom moje zasady" to pozostanie wam tylko dostosowac sie albo wyprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
o zamku rozmawialam z mezem ale on jest przeciwny wyszedł z załozenia że to nie nasz dom i nie powinlismy zakładac zamkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cie rozumiem..macie niby własny kont ale tak naprawde zero prywatnosci.. w kazdej chwili moze ktos wejsc. wiem jakie to uciazliwe..nawet w chwilach intymnych myslisz o tym czy ktos przypadkiem nie wejdzie..w konsekwencji odczuwasz brak jakiejkolwiek swobody;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
midi dokładnie...tez z rodzicami zamieszkujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
jakos musze przeczekac dopóki domku nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak...i jest to dla mnie utrapienie... rozumiem ze to ich dom.. ale jako tako mamy całkiem osobne mieszkanie z osobnym wejsciem tylko jest przejscie do nas..i tak sie zastanawiam z mezem czy go nie zamurowac ale boje sie reakcji rodzicow. nie chce zeby to zle odebrali..;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaa
midi wydaje mi sie że mogą odebrac to jednoznacznie. teraz widze ze podjelismy dobra decyzje o budowie domu, bo rodzice chcieli, żebysmy razem u nich zamieszkali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×