jjaaa19 0 Napisano Styczeń 6, 2010 hmm...jeśli nie masz problemów związanych z miesiączkami to może jeszcze lepiej trochę poczekać z tabletkami lepiej nie ingerować w naturę???pamiętaj o tym że po tabletki musisz iść do ginekologa z mama ponieważ jesteś jeszcze niepełnoletnia i twoja mama musi wyrazić na nie zgodę...poza tym tabletki maja wiele zalet ale posiadają również wady... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jjaaa19 0 Napisano Styczeń 6, 2010 wady które mogą zmienić wiele w twojej "gospodarce hormonalnej":)jest wiele metod zapobiegania ciąży,poza tym nie każdy może brać tabletki antykoncepcyjne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiolkaxxd 0 Napisano Styczeń 6, 2010 Nie muszę iść z mamą, ale muszę wykonać wszystkie niezbędne badania.To oczywiście zależy od ginekologa. Zastanawiam się cały czas nad tym. Zdaję sobie sprawę ze skutków ubocznych. Chcę je brać przynajmniej do 18 roku życia. Potem je odstawić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jjaaa19 0 Napisano Styczeń 6, 2010 uwierz że musisz iść z opiekunem ponieważ ginekolodzy muszą mieć poświadczenie gdy trafi się pacjentka której opiekun nie wyraził zgody na zażywanie tabletek aby potem nie mieć problemów sądowych...a co do tych badań to wcale nie jest tak różowo ginekolog zada ci parę pytań i tyle chyba że idziesz prywatnie to masz wykonane wszystkie badania ... wybierz się do ginekologa on doradzi ci jaka metoda antykoncepcyjna bedzie dla ciebie właściwa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkoska_23 Napisano Styczeń 6, 2010 również dośc wcześnie zaczęłam brać (ok 17 lat) brałam wsumie 6 lat (z miesięcznymi, 2-mies. przerwami raz na jakiś czas) czułam się bardzo dobrze, libido wnormie a komfort psychiczny nieporównywalny do każdej innej metody antykoncepcyjnej. Uważam, że lepiej jest zapezbieczyć się w ten sposób zniżeli zajść w niechcianą ciąże w tak młodym wieku. Zrobisz potrzebne badania, tabletki zostaną dobrane specjalnie do twojego organizmu, zresztą isnieją takie, które mają naprawdę minimalną dawkę hormonów. Ja byłam bardzo zadowolona, przestałam brać ponieważ planuje wyjść za mąż i wizja dziecka jest w tym momencie bardzo przyjemna ale Tobie radzę nie ryzykować, jesteś za młoda, pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiolkaxxd 0 Napisano Styczeń 6, 2010 jaa19 - ja chodzę do ginekologa prywatnie, nie jestem głupia i nawet jeśli ginekolog chciałby mi przepisać tabletki antykoncepcyjne bez zrobienia badań to bym się ich domagała, albo zmieniła ginekologa. Mam 16 lat, ale taka głupia to nie jestem. Nie muszę iść z rodzicem, ponieważ już niejednokrotnie rozmawiałam z gin. na temat tabletek i powiedziała jakie mam badania zrobić itd, wtedy jeśli nie będzie przeciwwskazań to mi je przepisze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiolkaxxd 0 Napisano Styczeń 6, 2010 Martynkoska_23 - dziękuję Ci za wypowiedź ;). Bardzo mi ona pomogła ;). Dla mnie wizja dziecka nie jest jeszcze przyjemna ;). Jesteś jedną z niewielu osób, które na tym forum mnie popierają. Pozdrawiam ;). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do wioldkaxxd Napisano Styczeń 6, 2010 Moja Droga, to w końcu jaki był cel stworzenia wątku i zadawania tego pytania? Aby tylko zebrać tylko te opinie, które tylko potwierdzą Twoją decyzję? Czy może jednak faktycznie chciałaś opinii, które pozwolą Ci podjąć WŁAŚCIWĄ decyzję? Bo wygląda tylko na tę pierwszą opcję... "...Wy też stosowałyście rezygnacje ze współżycia jako najlepszą formę antykoncepcji ?..." W wieku 15-16 lat? Jak najbardziej :) A energię seksualną zamieniałam na inną formę aktywności... np sport:) Ewentualnie jest jeszcze coś takiego jak petting:) "...wiem, że to, że zaczęłam uprawiać seks w wieku 15 lat nie najlepiej o mnie świadczy, tak - ale to jest moja sprawa..." To skoro Twoja sprawa to po co nią ludziom zawracasz gitarę ? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka_myszka 0 Napisano Styczeń 6, 2010 Do jjaaa19 Wiolka wcale nie musi iść do ginekologa z opiekunem. Ja w wieku niecałych 17 lat byłam u gina 1 raz i byłam sama. Pani Doktor zrobila mi badania itd :) Jeżeli chodzi o tabletki to estem jak najbardziej "za" ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiolkaxxd 0 Napisano Styczeń 6, 2010 " do wiolkixxd " - tak, to jest moja sprawa w jakim wieku zaczęłam, nie proszę u umoralnianie czy robię dobrze, czy źle tylko o opinie na temat antykoncepcji hormonalnej w młodym wieku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiolkaxxd 0 Napisano Styczeń 6, 2010 do kasiulka_myszka : Ile już lat stosujesz tabletki antykoncepcyjne ? Nie żałujesz tej decyzji ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia... Napisano Styczeń 7, 2010 wiolkaxxd napisała: " do wiolkixxd " - tak, to jest moja sprawa w jakim wieku zaczęłam, nie proszę u umoralnianie czy robię dobrze, czy źle tylko o opinie na temat antykoncepcji hormonalnej w młodym wieku. To już znasz opinie - są różne: - warto brać, aby nie wpaść (wypowiadane głównie przez młode dziewczyny) - lepiej poczekać przynajmniej do pełnoletności, aby w pełni wykształcił się organizm, żeby nie doprowadzić do niepotrzebnych komplikacji Jedno jest pewne - albo nikt nie przeprowadził badań jaki jest wpływ środków hormonalnych na tak młody organizm (potrzeba co najmniej ok 10 lat badań, aby mieć w miarę wiarygodne wyniki, a stosowanie hormonów przez coraz młodsze osoby w Polsce jest stosunkowo nowym zjawiskiem - ok 4-5 lat, poza tym wymaga to dużych nakładów finansowych). Tudzież przeprowadzono badania, ale ich nie ogłoszono, gdyż mogły by zaszkodzić firmom farmaceutycznym i sprzedaży tabletek. Jedynie czas pokaże, jakie będą konsekwencje brania hormonów, tak jak pokazał na przykładzie wielu innych leków, środków chemicznych (pestycydy), zbyt mocnego przetworzenia żywności (rak żołądka/jelit), palenia papierosów (rak płuc), opalania się w solarium (rak skóry), szczepień (powodujących nieodwracalne zmiany w organizmie), picia coli/pepsi (problemy z żołądkiem, niszczenie zębów, cukrzyca, itp) i innych.. Wszystko dla ludzi, pod warunkiem, że owi ludzie mają świadomość konsekwencji swych decyzji. W sumie decyzję już podjęłaś - co widać po Twoich wypowiedziach - gdyż ewidentnie chcesz mieć wygodę. Teraz tylko czeka Cię zrobienie badań, czy Twój organizm jest przygotowany do brania antykoncepcji hormonalnej. I już. Po co dalsza i wg mnie, zbędna dyskusja??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ile miałaś lat kiedy Napisano Styczeń 7, 2010 zaczęłaś miesiączkować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ginorossi 0 Napisano Styczeń 7, 2010 ja jadlan anty jak mialam 16 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycie Napisano Styczeń 7, 2010 Jakie trzeba zrobić badania przed rozpoczęciem brania tabletek. Chcę żeby byly odpowiednio dobrane a lekarze tez są różni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolla Napisano Styczeń 7, 2010 Jak czytam wypowiedzi niektórych "dorosłych" osób w tym temacie, to aż mnie brzuch ze śmiechu boli. Dziewczyna wcześnie rozpoczęła współżycie seksualne - zdarza się, ale z jej wypowiedzi wynika, że jest odpowiedzialna. Ma jednego, stałego chłopaka i nie chce zostać mamą. Opinie, że powinna zrezygnować z seksu są idiotyczne. Niby dlaczego ma zrezygnować? Bo ma 16 lat? Niektóre dziewczyny już w tym wieku są dojrzałe emocjonalnie, z jej wypowiedzi sądzę, że ona ma w głowie poukładane i emocjonalnie jest dojrzała. Co do samych pigułek, to prawda, że mogą powodować skutki uboczne, ale na rynku jest kilkanaście rodzajów, więc sądzę, że po badaniach lekarz przepisze jej odpowiednie. Biorę pigułki od 4 lat i nie mam żadnych skutków ubocznych, robię badania regularnie i wyniki mam bardzo dobre, nic złego mi się nie dzieje, dodam, że zaczęłam je przyjmować w wieku lat 17. Pigułki nie powodują problemów z zajściem w ciążę (po ich odstawieniu), żadne badania, które przeprowadzano tego nie potwierdziły. Mam kilka koleżanek, które urodziły zdrowe dzieci po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej (którą stosowały po kilka lat) i nie miały z tym większych problemów. autorko tematu: pigułki to bardzo skuteczna metoda zapobiegania ciąży, jeśli chcesz ją stosować zrób potrzebne badania i udaj się do ginekologa. Dobierze Ci odpowiednie, na rynku są zarówno droższe jak i tańsze (tańsze nie znaczy gorsze, pamiętaj) jeśli nie masz za dużo pieniędzy poproś o przepisanie tańszych. I nic się nie martw i nie słuchaj osób, które Cię niepotrzebnie straszą. Jeśli zdarzy się, że bedziesz źle tolerowała pigułki to lekarz albo zmieni je na inne, albo zaproponuje inną metodę antykoncepcji, ale sądzę, że możesz spróbować, lepiej się zabezpieczać, niż zostać mamą w tak młodym wieku i nie skończyć szkoły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycie Napisano Styczeń 7, 2010 Ponawiam pytanie. Jakie badania powinnam zrobić przed pójściem do lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DoremiFasola Napisano Styczeń 7, 2010 Czasem jeszcze trzeba umieć czytać ze zrozumieniem, co "dorosłe" osoby piszą i dopiero odnieść się do wypowiedzi, a nie gadać aby tylko pogadać... Byłam taka jak Wy - zdecydowanie 'za' antykoncepcją. Nie rozumiałam, o czym mówią starsze ode mnie osoby, i tak jak Wy też uważałam, że teraz to tabletki są nowszej generacji (używałam cilest i evrę) i nie ma prawa mi się nic stać. I lekarze też mówili, że to bardzo dobra metoda. Dopiero po wielu latach stosowania zaczynam dostrzegać jej minusy, których tak jak Wy - nie chciałam widzieć. Przy czym byłam już w pełni dojrzałą fizycznie kobietą, kiedy zaczęłam stosować antykoncepcję (22 lata).. Wbrew Waszym wyobrażeniom nie oceniam Wiolixxd, czy innych młodych 'nastek', które rozpoczęły współżycie w wieku 15-16 lat (czy wcześniej). Też byłam taką nastką i też miałam na to ochotę. Mój wybór był taki, że po prostu tego w tym wieku nie rozpoczęłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia - pozytywy pigułek Napisano Styczeń 7, 2010 Poniżej prezentuję w miarę obiektywną opinię stosowania antykoncepcji. Antykoncepcja hormonalna zapewnia (dotyczy to czasu stosowania antykoncepcji i krótkiego okresu tuż po odstawieniu - informacje dostarczane w ulotkach): * wysoką skuteczność i związane z tym maksymalne poczucie pewności * w miarę szybki powrót płodności po odstawieniu * łatwość jej stosowania * obniżenie częstości występowania raka jajnika i endometrium * obniżenie częstości zachorowania na zapalenie przydatków i innych ostrych stanów zapalnych obrębie miednicy * redukcja ryzyka wystąpienia ciąży ektopowej (pozamacicznej) * spadek częstości występowania łagodnych zmian w piersiach * ograniczenie częstości pojawiania się torbieli czynnościowych jajników * zapobieganie endometriozie * łagodzenie lub eliminacja objawów PMS * uzupełnienie zasobów pozytywnych emocji * eliminacja dolegliwości bólowych podczas miesiączki * zmniejszenie obfitości krwawień * uregulowanie miesiączek * obniżenie częstości występowania u kobiet niedokrwistości z niedoboru żelaza * poprawa stanu skóry i włosów * wzrost frakcji dobrego cholesterolu * normalizacja masy ciała * obniżenie częstości występowania raka jelita grubego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz napisz o negatywach Napisano Styczeń 7, 2010 A do pozytywów małe poprawki * spadek częstości występowania łagodnych zmian w piersiach - za to wzrost częstości występowania zmian nowotworowych w piersiach * uzupełnienie zasobów pozytywnych emocji - producenci mają tu na myśli obniżenie nastroju, chwiejność i nerwowość które często występują podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej * uregulowanie miesiączek - jak można uregulować miesiączki, których w ogóle nie ma? Regulowane są jedynie krwawienia z odstawienia, to nie są żadne miesiączki * normalizacja masy ciała - czyli najczęściej przybieranie na wadze spowodowane zatrzymywaniem wody w organizmie i/lub wzrostem apetytu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynę estradiol Napisano Styczeń 7, 2010 LH, FSH, testosteron, badanie krzepliwości krwi, próby wątrobowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia - negatywy pigułek Napisano Styczeń 7, 2010 Analizując ulotki poszczególnych leków antykoncepcyjnych, możemy znaleźć szereg działań niepożądanych. Oto te uporządkowane od najczęstszych do najrzadszych: * bóle i zawroty głowy * huśtawki nastroju * nudności, wymioty i wzdęcia brzucha * ból i obrzmienie piersi * ból w nadbrzuszu i skurcze w jamie brzusznej * krwawienia i plamienia międzymiesiączkowe * zmiany skórne np. trądzik, hirsutyzm * osłabienie libido * nadciśnienie/niedociśnienie tętnicze * zakrzepica żył głębokich, zakrzepowe zapalenie żył, zatorowość płucna, zaburzenia naczyniowo-mózgowe * zmiana składu śluzu i infekcje pochwy * wzrost masy ciała – retencja wody i zwiększenie apetytu * niezłośliwe zmiany w piersiach * stany zapalne endometrium * zaburzenia widzenia (zakrzepy w naczyniach siatkówki oka) * zaburzenia słuchu * upośledzenie tolerancji glukozy i pojawienie się insulinooporności tkanek organizmu * zwiększenie poziomu trójglicerydów we krwi * zastój żółci * gruczolak wątroby lub pierwotny rak wątrobokomórkowy Zaburzenia związane z krzepliwością krwi i zatorami występują częściej gdy: kobieta pali papierosy, osiągnęła zaawansowany wiek, cierpi na wrodzoną lub nabytą trombofilię, otyłość, nadciśnienie, hiperlipidemię, jest po zabiegu chirurgicznym lub urazie, wiążącymi się z długotrwałym unieruchomieniem, jest w okresie po porodzie/poronieniu w II trymestrze ciąży. Na patologie ze strony wątroby wpływa długi okres stosowania antykoncepcji. Część z wymienionych działań niepożądanych jak np. bóle głowy, obniżone libido może znikać samoistnie w pierwszych miesiącach stosowania. Jeżeli objawy niepożądane utrzymują się lub nasilają, należy udać się do ginekologa w celu zmiany rodzaju tabletek lub metody antykoncepcji Dodatkowo z informacji jakie można znaleźć na forach, i z własnego doświadczenia (dotyczy Diane35, Cilest i Evra) uwzględniające czas po odstawieniu tabletek (czego nie ma w ulotkach): - zwiększenie suchości pochwy - obniżenie odporności - częste grzybice i inne infekcje pochwy (nawracające, bądź które jest ciężko w ogóle wyleczyć - po odstawieniu tabletek udało się wreszcie wyleczyć) - problemy ze zbytnią suchością skóry (łupież, przesuszone włosy, skóra, uczulenia) - wpływ na psychikę - wolność zachowań erotycznych prowadzących do nieodpowiednich zachowań - brak ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą płciową (co może prowadzić do trwałych uszkodzeń i zagrożenia życia) - trzeba pamiętać o częstych badaniach (to plus i minus) - zmiana pigmentacji (czułość na światło - nie można korzystać w solarium i kąpieli słonecznych, jeśli nie chce się mieć przebarwień - ciężkich do usunięcia) - trzeba pamiętać o potencjalnych interakcjach z innymi lekami, które albo obniżają działanie antykoncepcji, albo mogą wywołać inne skutki uboczne - stosowanie tabletki przez kobietę zwalnia z partnera CAŁĄ odpowiedzialność za zapobieganie ciąży. W skrajnych przypadkach przy wpadce możesz być posądzona o celowe 'złapanie' chłopaka 'na dziecko' - po odstawieniu tabletek może dojść do bardzo dużych problemów z gospodarką hormonalną (prolaktemia, niewłaściwe wartości LH/FSH/progeteronu/estrogenów), powodujących problemy ze skórą - trądzik, przetłuszczanie się skóry, wypadanie włosów, łamliwość paznokci, nieregularne miesiączki, plamienia przedmiesięczne, występowanie PMSów u kobiet, które ich wcześniej nie miały, problemy z zajściem w ciążę, tycie - skuteczność zapewniona jedynie przy regularnym braniu tabletek, w przypadku gdy nie chorujesz często, Sama oceń, czy jesteś w stanie zaakceptować skutki uboczne brania tabletek. I co dla Ciebie jest ważniejsze.. Oceń to biorąc pod uwagę swoją przyszłość, a nie tylko teraźniejsze potrzeby ciała... Powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia... Napisano Styczeń 7, 2010 Jako uzupełnienie badań dodałabym jeszcze badanie, czy nie występuje uczulenie na którykolwiek składnik pigułek. Bo po pierwszej pigułce może się to skończyć bardzo ciężko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia... Napisano Styczeń 7, 2010 Aha - i ogólne badanie krwi i moczu (morfologia) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolla Napisano Styczeń 7, 2010 Do: opinia - negatywy pigułek, wszystko co zacytowałaś jest napisane w ulotce i owszem trzeba się z tymi negatywnymi skutkami liczyć. Natomiast zrozum jedno, że gdy prawidłowo dobierze się pigułki, owe objawy nie występują. Ja mam dobrane prawidłowo i przez kilka lat ich przyjmowania nie miałam bóli głowy, dziwnych nastrojów, które by utrzymywały się po kilka dni i tym podobnych. Gdy, któreś z tych dzialań niepożądanych występuje, trzeba zmienić pigułki. Jeszcze jedno organizm musi się także do pigułek przyzwyczaić i trwa to 3 miesiące (3 cykle) jeśli po tym czasie skutki uboczne nie ustępują idziemy do lekarza. Co do poważnych skuktów ubocznych takich jak zakrzepica na przykład - to chyba jasne, że biorąc hormony trzeba robić co jakiś czas wszystkie badania, gdy zaczyna się coś złego dziać wtedy je odstawiamy. Chyba nie wyobrażasz sobie, że można brać pigułki 10 lat i przez ten czas nie robić jakichkolwiek badań? Dlatego właśnie nie rozumiem takich krzyków i awantur dot. pigułek. Jeśli nie chcesz - nie bierz Twoja sprawa, ale nie starajcie się na siłę przekonać, że pigułki są takie straszne, bo prawda jest taka, że wiele kobiet je bierze i nic im się nie dzieje. Trzeba tylko przestrzegać kilku zasad. Co do objawów takich jak suchość pochwy (która jest dosyć czestym objawem) wystarczy użyć żelu intymnego i problem z głowy, jednak, gdy problem jest dosyć poważny i uciążliwy, można pigułki zmienić. Poza tym ja osobiście nie sądzę, by był to objaw przez który trzeba koniecznie odstawić pigułki, chyba lepiej używać żelu intymnego, niż zajść w niechcianą ciążę... Infekcje intymne? To prawda, że jest się bardziej podatną, ale wystarczy przyjmować probiotyki np. taki Lacibios Femina, który zawiera pałeczki kwasu mlekowego. wymieniasz brak ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą płciową - a która z metod antykoncepcyjnych prócz prezerwatywy przed nią chroni? Bo globulki dopochwowe i metoda naturalnego planowania rodziny na pewno nie. Także to chyba dosyć chybiona uwaga (choć owszem w ulotce zaznaczona). Także dziewczynom, które uwielbiają jednorazowe przygody z nieznajomymi radzę używać prezerwatyw, bo te, które mają stałego partnera od kilku lat chyba nie mają się czego obawiać Zmiana pigmentacji: zdarza się, że podczas przyjmowania pigułek skóra źle reaguje na słońce. jednak zazwyczaj tyczy się to "kąpieli słonecznych" i wylegiwania się na słońcu po kilka godzin, ponadto chciałam dodać, że korzystanie z solarium samo w sobie jest niezdrowe, także gdyby nawet któraś z dziewczyn nie mogła korzystać z tej przyjemności to chyba lepiej dla niej. Zresztą ja znam dziewczyny, które biorą pigułki i chodzą na solarium regularnie i nic im się nie dzieje (tzn. nie mają przebarwień), ale sama nie uważam tego za odpowiedzialne napisałaś, że skuteczność jest zapewniona w przypadku regularnego brania pigułek - to prawda, ale już dalsza część w przypadku, gdy nie chorujesz często - to bzdura, gdy się nie jest poważnie chorym (tak, że nie można po prostu przyjmować pigułek) zwykłe przeziębienia nie są żadnym przeciwwskazaniem. W przypadku, gdy bierze się antybiotyk (który zmniejsza działanie pigułek i powinien być wymieniony w ulotce) trzeba się zabezpieczać dodatkowo np. prezerwatywą podczas jego brania i 7 dni po zakończeniu kuracji, gdyż antykoncepcja może być zmniejszona Co do trądziku, problemów z zajściem w ciążę - idiotyzm, pigułki często się przepisuje kobietom, które mają problemy z cerą, żeby organizm się uspokoił, co do zachodzenia w ciążę, to totalna bzdura pisałam już, że mam koleżanki, które po przerwaniu kilkuletniej antykoncepcji horomonalnej zachodziły w ciążę bez problemów i komplikacji. Tak naprawdę to skąd można widzieć, czy problem z zajściem w ciążę występuje przez przyjmowanie pigułek, więkoszść dziewczyn, które je przyjmują nie miały wcześniej dzieci, więc skąd wiadomo, że przed przyjmowaniem pigułek by ich nie miały? Poza tym nie ma badań, które by potwierdzały, że pigułki po odstawieniu utrudniają zajście w ciążę, to wymysł. Co do zwalniania partnera z odpowiedzialności za zapobieganie ciąży. Tego nie rozumiem. Więc gdy będę używała prezerwatyw to będzie nasze wspólne zapobieganie ciąży? Bo ON ją ma na członku? I jak pęknie i zajdę w ciążę, to będzie także JEGO wina? Bez sensu. Bo gdyby na to patrzeć w ten sposób, to metoda Naturalnego Planowania Rodziny, która polega na obserwacji śluzu, pomiary temperatury i obserwacji szyjki macicy, także zwalnia partnera z odpowiedzialności za zapobieganie ciąży. W końcu to kobieta mierzy swoją temperaturę, robi notatki i obserwuje śluz. Jeśli coś źle wyliczy, odpowiedzialność spada tylko na nią (według tego co napisalaś). prawda jest taka, że jeśli ludzie decydują się na seks, to powinni być gotowi na ewentualne tego konsekwencje czyli ciążę i nieważne jaką metodę się stosuje. Skoro razem się kochamy, to razem ponosimy odpowiedzialność, jedna osoba sobie dziecka nie robi. to, że kobieta przyjmuje pigułki nie zwalnia mężczyzny z odpowiedzialność za dziecko, które począł napisałaś coś o wolności zachowań erotycznych, które porwadzą do nieodpowiednich zachowań - to też głupota. Z tego co można zaobserwować, pigułki zaczynają przyjmować dziewczyny, które mają stałych partnerów, mężów, nie zaś latawice, które chcą się zabezpieczyć po to, by móc to robić z każdym. Takie latawice, które się nie szanują mają najczęściej pstro w głowie (bo która normalna dziewczyna się puszcza na lewo i prawo...) i o ciążę i choroby weneryczne się nie martwią, a jeśli już to i tak polecam im prezerwatywy (chronią przed AIDS i innymi świństwami). Poza tym wydaje mi się, że wszystkie przeciwniczki pigułek, mają tez jeszcze jeden argument, taki, ze niby kobieta jest wtedy na każde zawołanie mężczyzny i on ją wykorzystuje poniekąd. to także idiotyzm, to kobieta nie może mieć ochoty na seks ze swoim facetem, ma mieć ochotę tylko raz w miesiącu, nie może co dzień? nie może przyjmować pigułek dlatego, ze chce się kochać swobodnie dzień w dzień, kiedy ma ochotę, nie zachodząc w ciążę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba Napisano Styczeń 7, 2010 Fasolla świetna riposta ! Fakt piguły maja skutki uboczne, ale co dzis nie szkodzi 'truje ' ? Brałam anty od 22 roku zycia, po urodzeniu córki, przez 9 lat ciagiem, robiłam tylko co roku miesieczne przerwy dla wątroby:) Na poczatku miałąm mdłości( brałam piguły na noc :) ),miewałam bóle głowy. Cera super, nie przytyłam, libido fakt , spadło.. Paliłąm, miałam nadwage i byłam leniuchem !N Na około rok odstawiłam piguły i urodziłam ZDROWEGO syna, bez problemu planując jego narodziny na wiosne :) Teraz tez biore piguły , ale nie pale, schudłam.. Pigułki to komfort, można nauczyc sie je regularnie zarzywać, robic kontrolne badania i miec "reke na plusie " obserwując swój organizm! A komfort okresu "co do dnia ", bezbolesnego i nieobfitego.. bezcenny :) wiolkaxxd- Twoje podejście jest mądre, nie daj sie zagadać i wystraszyc skutkami ubocznymi, co nas dzis nie truje ? Fakt , że piguły sa raczej dla par regularnie współzyjących , a nie od czasu do czasu, wtedy to szkoda obciążać organizm. Mam prawie 18 letnią córke, od roku bierze pigułki i tak jest lepiej ! Wiem jaki to stres czekac na wynik testu.. Piguły szkodza , ale wybieram to mniejsze zło. I niech mi nikt nie pierdzieli , że nie ma mniejszego zła ! Wybieram pigułki , nie aborcje ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia... Napisano Styczeń 8, 2010 Fasolla, Mam jedną ogólną uwagę, która odnosi się do wszystkich Twoich kontrargumentów. To, że Ty czegoś nie robisz/nie masz/Ciebie bądź kobiet w Twoim otoczeniu nie dotyczy, nie znaczy, że nie będzie dotyczyło innych. Czy potrafisz powiedzieć, że jest ZAWSZE tak jak Ty napisałaś? Sprawdzałaś WSZYSTKIE kobiety i robiłaś z nimi wywiad, aby tak gładko temat uogólnić? To co ja napisałam, to jest zebranie wszystkich 'za' i 'przeciw' - objawów/problemów jakie MOGĄ wystąpić (bo występują), aby ktoś mógł rozważyć, co dla niego jest ważniejsze i podjąć decyzję zgodną z jego przekonaniami. Gdyby tylko Ciebie osoby słuchały, to nabrałyby przekonania, że tabletki są cudownym lekiem, i powinny być najlepiej dostępne bez recepty, przepisywane od momentu pierwszej miesiączki, bo Ty przecież nie masz żadnych problemów, ani kobiety z Twojego otoczenia. A kij ma zawsze dwa końce. Poczytaj z resztą co napisałam wcześniej - że ja sama brałam anty i byłam 'za', bo miałam taką piękną wizję tabletek jak i Ty. Ale czas zweryfikował niestety moje wyobrażenia... i nie wiem czy drugi raz zdecydowałabym się na to samo... Fasolla napisała: '(...) napisałaś, że skuteczność jest zapewniona w przypadku regularnego brania pigułek - to prawda, ale już dalsza część w przypadku, gdy nie chorujesz często - to bzdura (...) zwykłe przeziębienia nie są żadnym przeciwwskazaniem. W przypadku, gdy bierze się antybiotyk (który zmniejsza działanie pigułek i powinien być wymieniony w ulotce) trzeba się zabezpieczać dodatkowo np. prezerwatywą podczas jego brania i 7 dni po zakończeniu kuracji, gdyż antykoncepcja może być zmniejszona (...)' Tam nie dopisałam jednej części (chyba nawet był przecinek, ale zapomniałam dodać ciągu dalszego, jak się okazuje). Otóż chodzi mi o częste choroby wymagające antybiotyków, które mogą wpływać na skuteczność pigułek. Jeśli chorujesz raz na 2-3 miesiące i wymaga to leków obniżających skuteczność hormonów, to lepiej sobie takie leki odpuścić, bo i tak musisz stosować dodatkowe zabezpieczenie przez długi czas, a poza tym antybiotyk obniża odporność na grzyby (i inne choroby), która i tak już jest obniżona przez antykoncepcję, przez co można się doprowadzić do przewlekłej grzybicy - nie tylko pochwy. No i właśnie kontrując Twoją wypowiedź w związku z przyjmowaniem profilaktycznie lactovaginalu/innych -> to tak prosto nie działa. Gdyby tak było - nie byłoby tematu grzybicy.... Fasolla napisała: '(...) Co do trądziku, problemów z zajściem w ciążę - idiotyzm, pigułki często się przepisuje kobietom, które mają problemy z cerą, żeby organizm się uspokoił, co do zachodzenia w ciążę, to totalna bzdura pisałam już, że mam koleżanki, które po przerwaniu kilkuletniej antykoncepcji horomonalnej zachodziły w ciążę bez problemów i komplikacji. (...)' Moja Droga. Na początku już napisałam jako wprowadzenie - to że Ciebie to nie dotyczy i Twoich koleżanek, nie znaczy że problemu nie ma (z trądzikiem, zajściem w ciążę, etc). Wiem, bo też brałam anty i wiem co się zaczęło dziać po odstawieniu. W ŻYCIU nie miałam takich problemów ze skórą, jak po odstawieniu tabletek. A nie byłam nastką, aby to był normalny problem. Pigułka na trądzik działa tylko w momencie jej brania. Później - nigdy nie wiesz jak Twój organizm zareaguje na zmiany hormonalne, jakie zaczną zachodzić. Przez prawie 1,5 roku po odstawieniu środków walczyłam z nieładnymi krostami, z bardzo przetłuszczającymi się włosami... Leki przepisane przez dermatologa działały na krótką chwilę - na czas ich brania, choć i do nich organizm się przyzwyczaił... Nie pomagały też preparaty ziołowe, jakieś różne dziwactwa... Nie miałaś problemu? - good for you. Ale Ty to nie wszyscy... Kolejna kwestia - problemy z płodnością - kiedy gospodarka hormonalna nie wróci do równowagi po odstawieniu tabletek, to niestety takowe problemy się pojawiają. I niestety nigdy nie wiesz czy i Ciebie to nie dotknie. Życzę Ci, abyś urodziła dziecko w terminie jakim Ty chcesz, a nie po braniu pierdylionu różnych świństw, bo chcesz mieć dziecko. Poczytaj fora o kobietach, które mają problem i zobacz jakie są dzikie kolejki do klinik leczenia bezpłodności (które rosną jak grzyby po deszczu) i dopiero oceń, czy masz rację czy nie.... Fasolla napisała: '(...)Tak naprawdę to skąd można widzieć, czy problem z zajściem w ciążę występuje przez przyjmowanie pigułek, więkoszść dziewczyn, które je przyjmują nie miały wcześniej dzieci, więc skąd wiadomo, że przed przyjmowaniem pigułek by ich nie miały? Poza tym nie ma badań, które by potwierdzały, że pigułki po odstawieniu utrudniają zajście w ciążę, to wymysł.(...)'. A skąd Ty masz pewność, że to wymysł? Aby badania były rzetelne, powinno się je przeprowadzać na dwojaki sposób - w kierunku POTWIERDZENIA, że pigułki nie powodują problemów z zajściem w ciążę ale i takie, które mają WYKLUCZYĆ jednoznacznie, że pigułki nie powodują problemów z zajściem w ciążę. Dopiero kiedy pierwszy i drugi wynik będzie pozytywny, możesz jasno określić, że pigułki nie mają wpływu na płodność. Nie ma badań potwierdzających wpływ na płodność, ale nie ma też badań, które by jednoznacznie wykluczały takowy. Choć z pozoru to jedno i to samo, ale ma różne założenia i ... konsekwencje. Bo kiedy masz pewne założenia, to zgodnie z nimi interpretujesz wyniki (niejako 'naginasz' nieświadomie prawdę). Wynika to ze specyfiki funkcjonowania mózgu (tzw 'myślenie życzeniowe'). Widzisz tylko to, co chcesz widzieć, a resztę odrzucasz. Zapoznaj się z psychologią, żeby mieć pełen obraz całości a nie tylko wycinek. A niestety zawsze jest jakaś 'druga strona medalu'. Ty, jako przeciętna wyjadaczka chleba, nie masz zielonego pojęcia ile badań zostało sfałszowanych celowo i ile całkiem nieumyślnie (bo ktoś nie dokonał pełnej analizy). Badania laboratoryjne to jedno, a w środowisku realnym - to drugie. Poza tym... zastanów się - gdyby te tabletki były takie dobre, to po jasny gwint ktoś próbowałby je cały czas udoskonalać? Pewnie dlatego, że wychodziły problemy, których nie przewidziano, a które w kolejnej generacji leków próbuje się wyeliminować. Powinnaś to wiedzieć... Więc kto tu wymyśla? Fasolla napisała: '(...) Więc gdy będę używała prezerwatyw to będzie nasze wspólne zapobieganie ciąży? (...)' Wbrew pozorom - tak. Bo to partner musi założyć prezerwatywę. I jest w proces zaangażowany. Kiedy stosujesz pigułki - to jest to TYLKO Twoja sprawa. NPR również może być wspólną sprawą, kiedy zaangażujesz faceta do wyliczenia dni płodnych, aby miał pełną świadomość i być może podjął decyzję, czy dziś właśnie jest dobry moment aby się kochać (i wziąć na siebie odpowiedzialność)... W przypadku tabletki... no raczej nie powiesz mu 'pamiętaj Kochanie, abym wzięła tabletkę'. Niuans, ale żal mi Ciebie, że go nie rozumiesz... Fasolla napisała: '(...) prawda jest taka, że jeśli ludzie decydują się na seks, to powinni być gotowi na ewentualne tego konsekwencje czyli ciążę i nieważne jaką metodę się stosuje. (...)' Kochana! To co 'powinno' się robić, a co się faktycznie 'robi', to dwie różne rzeczy... W jakim Ty świecie żyjesz? Bajkolandia jakaś, czy co? Skoro jest tak jak piszesz, to czemu jest tyle samotnych matek (bynajmniej nie z wyboru)? Obudź się i realnie spójrz na to co się dzieje... bo wyglądasz mi na jakąś kosmitkę, albo co...?! I pamiętaj, że to co piszesz ma wpływ na niedojrzałe dziewczyny, które o życiu niewiele jeszcze wiedzą (choć im się wydaje, że tak...). Wciskasz im jakieś bajki... Prawda jest taka, że niezależnie od tego, jak bardzo pragniesz wierzyć w to, że mężczyzna będzie odpowiedzialny za swoje zachowanie, niejednokrotnie nie jest, tak jak i całe mnóstwo kobiet nie jest odpowiedzialnych..No i męska natura jest inna niż kobieca, czy tego chcesz czy nie... A tego nie przeskoczysz. I nawet jeśli takie 'nastki' mogą wiedzieć o wadach i zaletach facetów, to sobie jeszcze tego do końca nie uświadamiają (ani konsekwencji). To jak różnica między 'wiedzieć', a 'umieć'. Możesz wiedzieć w teorii jak przygotować pyszne ciasto, ale jakimś cudem nie umiesz go takim upiec... Fasolla napisała: '(...) Takie latawice, które się nie szanują mają najczęściej pstro w głowie (bo która normalna dziewczyna się puszcza na lewo i prawo...) (...)' Ciekawe, że właśnie dokonałaś krzywdzącej dla wielu dziewczyn oceny, starając się być obiektywną.. Jaka jest Twoja definicja 'normalnej dziewczyny'? Bo nie bardzo wiem, jaki jest Twój wzór normalności... Normalna, czyli taka, co ma jednego chłopa i jest z nim do końca życia? Normalna, czyli taka, która rozpoczyna współżycie będąc dorosła? A kimże jest 'latawica'? Taka co zmienia partnerów? A skąd wiesz, że ona nie szuka miłości w ten sposób, bo tylko taką drogę zna? Szczególnie małolaty myślą, że jak się oddadzą chłopakowi, to zyskają ich wierność i miłość do grobowej deski... Zastanów się na drugi raz głębiej nad tym co piszesz, bo ewidentnie widać, że i Tobie brak doświadczenia - bo zbyt łatwo oceniasz i ulegasz jakieś fantazji... Od myślenia logicznego i dogłębnej analizy jeszcze nikt nie umarł, a wielu ocaliło to zdrowie i życie.. Podsumowując... Nie wiesz co mówisz, brakuje Ci logicznego myślenia, wierzysz w bajki i próbujesz powiedzieć 16letniej dziewczynie, że pigułki to dobra rzecz dla niej. W związku z tym pomyśl tak - wyobraź sobie, że masz 16letnią córkę. Dowiadujesz się, że zaczęła współżycie w wieku lat 15 (a Ty o tym dowiedziałaś się przez przypadek). Przez rok zabezpieczała się jedynie prezerwatywą, a teraz nagle chce tabletki, żeby uprawiać regularnie miłość i mieć 'wolność' wyboru. I teraz, jako jej matka, masz wyrazić swoją opinię na temat tego, czy ten pomysł jest dobry, czy nie... I jaką w związku z tym podejmiesz decyzję? Czy tak łatwo jej powiesz 'Tak Kochanie, to bardzo dobry pomysł' ??? Bo ja bym się zastanowiła dziesięć razy i wpierw przeprowadziła porządną rozmowę o seksie i o aspektach psychologicznych. I nie wiem, czy przypadkiem bym jej nie powiedziała, żeby najpierw zajęła się przygotowaniem do życia (nauką), a później dopiero zaczęła z niego korzystać. Może dlatego, że jestem NIESAMOWICIE odpowiedzialną osobą, która szuka rozwiązań lepszych niż tylko wybór mniejszego zła, jak robią to TYLKO odpowiedzialni ludzie... Powodzenia życzę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia - ciąg dalszy... Napisano Styczeń 8, 2010 .... I nie wiem, czy przypadkiem bym jej nie powiedziała, żeby najpierw zajęła się przygotowaniem do życia (nauką), a później dopiero zaczęła z niego korzystać. Może dlatego, że jestem NIESAMOWICIE odpowiedzialną osobą, która szuka rozwiązań lepszych niż tylko wybór mniejszego zła, jak robią to TYLKO odpowiedzialni ludzie... Powodzenia życzę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wtysHGFWRAFAE Napisano Styczeń 8, 2010 idz do lekarza po tabletki nie sluchaj tych idiotek co wciskaja,ze to zle bo mloda jestes.ja tez bralam jak mialam 16 lat lepiej byc odpowiedzialnym niz bawic dziecko bo wtedy to by ciopiero tu pojechali a jak sie chce tableki to tez im nie pasi:OP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pani.Kara 0 Napisano Styczeń 8, 2010 Po pierwsze dobrze, że o tym myślisz- to juz świadczy o jakiejś tam odpowiedzialności. Ja również rozpoczęłam współżycie w wieku 16lat i teraz patrząc na to z dystansem kilku lat trochę tego żałuję (mimo tego iż nadal jestem z tym samym facetem, który jest już moim mężem). Stosowałam pigułki praktycznie od momentu rozpoczęcia współżycia przez ok 2 lata i powiem, że nie wyszło mi to na dobre :o zdecydowanie nie polecam... pojawil sie jakis paskudny guzek w piersi, potem problem z jajnikiem... :o jeszcze raz nie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach