podpaski to przeżytek tampony górą !

powiedzciemi o cochodzi??

jeśli macie taki problem z wystającym sznureczkiem to można zawsze go włożyć do środka:)

Pozniej palcem go wyciagaj, to jest ta wasza slawna higiena ? :D Hmmmm grzebanie palcem w cipie jest wyjatkowo higieniczne zwlaszcza w kiblu gdzie nie ma nawet umywalki zeby rece umyc. Nowoczesna ta higiena w XXI wieku, moze w dupie tez sobie palcem dla higieny pogrzeb :D

ja akurat korzystam z toalet gdzie JEST umywalka z podpaską na plaże nie pójdziesz (a jeśli tak to dopiero będzie widoczne):P a z tamponem możesz

Pierdolenie plaza i plaza, od kiedy to wskazane jest wylegiwanie na sloncu w czasie okresu ;) gdzies tu jest sprzeczność :P Chyba ze ktos idzie na plaze siedziec w cieniu i podziwiac mewy ;) (a swistak siedzi i zawija.....sznurek od tamponu ;p) P.S. Pozazdroscic toalet, toi-toi to jest dopiero XXI wiek ;)

Dla mnie tampony to cos,bez czego trudno było by mi funkcjonowac przez 1/4 miesiąca :) Pokłony w strone tego,kto je wymyslił. Z podpaską czuje sie zle,brudno,smierdząco,i niehigienicznie,mimo iz jak jeszcze uzywałam ich to zmieniałam co chwile i myłam sie co chwile,ale one są po prostu bleeee. Suwają sie,odklejają,czujesz jak leci Ci ta krew...fuj koszmar normalnie. A przy tamponach nie mysle nawet o tym ze mam okres,nigdy mi nie przeciekły i są o niebo lepsze.Czuje sie swieżo i czysto nawet w TE dni :D Ale kazda jest inna i nikogo nie mozna namówc do ich stosowania :) W kazdym razie jak najbardziej POLECAM :D

akurat jak jadę nad morze to nie smażę sie na słońcu mam parasol, a opalam się w ruchu i w wodzie, bo tak jest najzdrowiej:) poza tym jak wynajmuję domek o 3min drogi od plaży to najzwyczajniej w świecie wracam i zmieniam

Widzisz, nie kazdego stac na domek 3min od plazy, albo jeszcze lepiej , mieszka w namiocie a jego toaleta to toi-toi ;) Zaraz wyskoczysz z chusteczkami do higienty intymnej, idac dalej tym tokiem myslenia mozna tez do toalety zabrac wlasna lampe UV, domestos i lizol, tak w ramach higieny w XXI wieku ;) Higiena albo jest albo nie , nie ma polsrodkow, inaczej zamiast wziasc prysnic wystarczylo by sie przetrzec sciereczka ;) ile to wody mniej ! wystarczy 200ml zamiast 20L hmmmm ciekawe :P

z medycznego punktu widzenia to owszem podpaski są bardziej higieniczne, ale to tylko dlatego, że większość kobiet wkładając tampona nie używa aplikatora, nie myje dokładnie rąk, a przy zmianie tampona łatwiej o infekcję niż przy zmianie podpaski. Na słońcu w czasie miesiączki można poleżeć, ale nie w tych pierwszych dniach kiedy krwawienie jest bardziej obfite. Co do toalet bez umywalki to nie mam pojecia gdzie wy żyjecie:O ja w domu raczej używam podpasek, ale jak wychodzę to tylko tampony. Aha i jeszcze jedno tamponów na noc się nie używa:O

"...Co z tego, że nosisz podpaski jak wyjdziesz na ulicę i Cię tramwaj pie**olnie?..." Generalnie nic. Jak przezyjesz i zostaniesz kaleką na wózku to będziesz wkurwiona na motorniczego. Natomiast jak od tamponu zrobi ci się infekcja, skutkiem której zamkną ci się jajowody i nie będziesz mogła mieć dzieci to będziesz wkurwiona na siebie. Wkurw wkurwowi nie równy.

ale własnie jeżeli jedziesz pod namiot (jeździłam jak miałam 15lat) to takie wynalazki jak chusteczki nawilżane to jest to. Nie zastąpi prawdziwego mycia, ale przynajmniej może się przecierać nimi kilka razy w ciągu dnia. Masz rację jak ktoś chce zachować higienę to ją zachowa. Szczerze mówiąc wstrętu do podpasek nabawiłam się czując czasem smród od moich koleżanek używających podpaski, brrrrrrrrrrrr

zmieniając tampona nie wystarczą chusteczki:O w takich sytuacjach własnie nalezy używać podpasek, stąd własnie taki duży wskaźnik zakażeń u kobiet używających tampony, bo nie mają pojęcia o higienie:O

"Co do toalet bez umywalki to nie mam pojecia gdzie wy żyjecie" Chyba za malo po polsce jezdzisz, albo jezdzisz tylko do mariotu i mc donalda ;) wyobraz sobie ze jest ogrom toalet ktore nie nadaja sie do uzycia, ale gdzies trzeba :P. Przydrozne bary, jakies speluny, czy turystyczne toi-toje, to codziennosc , ale jak sie cale zycie nosa za Warszawke nie wystawilo to sie nie wie jak polska wyglada :D

" stąd własnie taki duży wskaźnik zakażeń u kobiet używających tampony, bo nie mają pojęcia o higienie" Taaa, ale same krzycza ze tampony sa higieniczne i takie czyste ;)

EwelinaEwa wystarcza chusteczki jeśli masz tampony a aplikatorem, a przed wejście do takiego toi toja umyjesz sobie ręcę (możesz nawet woda mineralną z butelki a zamykasz kibelek używając zwyklej chusteczki higienicznej) jak się chce to można

Dlaczego niby w nocy nie wolno ich używac? Ja uzywam juz od kilku lat,nie mam zadnych infekcji przez to,za to przy podpaskach non stop mnie "tam" swędziało i to było nieprzyjemne... Co do tamponów,to zawsze przed włozeniem myje ręce,wiec o zarazkach raczej nie ma mowy...

poza tam są osoby które maja uczulenie na podpaski. JA się do nich zaliczam. Nie mogę siedzieć w nich dłużej nim 30min, bo mam od razu odparzenia:P

http://www.akademiatroskliwejmamy.pl/konkurs/pokoj/11574 w wakacje uzywam tamponow, zima mi obojetne bo nie czuje nawet jak mam podpaskę ;D mozna sie przyzyczaic i zapomniec

Tylko tampony. Używam ich "od zawsze". Kiedy dostałam okres pierwszy raz (ponad 20 lat temu), jeszcze nie były popularne. Ale ja miałam, "załatwiała" mi ciocia - farmaceutka. Nie korzystam z podpasek wcale, ani w dzień, ani w nocy. Podstawowe zasady higieny, czyste ręce, zawsze nawilżane chusteczki w toalecie (nie tylko w czasie okresu). Nigdy nie miałam żadnej infekcji, badania zawsze również ok. 1 dziecko (cc), dużo seksu :) I ZAWSZE higiena, wg niektórych wręcz obsesyjna. Nie wyobrażam sobie życia bez tamponów.

Tampony rzeczywiście są bardziej komfortowe,ale na pewno nieobojętne dla zdrowia,powodują czeste stany zapalne ,lepiej uzywac podpasek

Sprawdzalas rozne ich rodzaje ?

nie kwestionuje waszej znajomości co do higieny, ale prawda jest taka, że większość polek ma o niej blade pojęcie, np. to, że po załatwieniu się(mam na myśli siusiu) trzeba ręce umyć. Co z tego, ze przed włożeniem tampona taka ręce umyje jak wcześniej po innych czynnościach nie myła:O I co do tamponów na noc, tampony zmienia się co 6 godzin przy mało obfitej miesiączce czyli w końcówkach jej dni. Mając drugi dzień okresu kiedy wyciek jest większy należy tampony zmieniać średnio co 3-4 godziny, a nie wierzę, że ktoś się budzi specjalnie w nocy by to zrobić

co wy ciągle z tymi infekcjami? Czy kobiety używające podpasek ich nie mają? Zarazic się jakimś świństwem można wszędzie niezależnie od tego co używasz poza tym kobiety używające tamponów powiedzcie ile miałyście infekcji podczas stosowania. Ja jedną po antybiotyko terapii, ale tutaj stosowanie tamponów nie miało znaczenia

Daję radę :D I poczytajcie, kobietki, opinie lekarzy. Podpaski NIE SĄ bardziej higieniczne, przeciwnie. W podpasce krew rozkłada się niejako "na zewnątrz", stąd o wiele łatwiej o różnego rodzaju infekcje, chyba że ktoś zmienia podpaskę co pół godziny. Tampon nie zatyka niczego, a krew zbiera się w środku, to działa trochę jak pampers dla dziecka (nie identycznie :) ) Należy go oczywiście wymieniać w miarę możliwości jak najczęściej. Po prostu JAK NAJCZĘŚCIEJ, no i w miarę indywidualnych potrzeb, a nie co konkretną ilość godzin.

ja mam wtedy wiekszy rozmiar i budzę się specjalnie, żeby go wymienic:)

Na reklamie tamponow wszystko jest takie piekne, proste, czyste, pachnace i wogole cool, a tu juz 4 strona dyskusji i co chwile nowe problemy :P Czyli cos jest na rzeczy

"budzę się specjalnie, żeby go wymienic" To jest ten komfort z reklamy ? Pobudka w srodku nocy zeby w cipce pogrzebac :) jakies nowe kanony komfortu.

ale to właśnie jest takie fajne dlatego tyle kobiet używa tamponów założenie trwa kilka sekund to samo wyjęcie nie ma smrodu, jedynie ręce trzeba częściej myć, bo przed i po założeniu ale to akurat pryszcz sa różne rodzaje i każdy może dobrać coś odpowiedniego dla siebie a problemy to maja osoby które używały raz tampony (nie potrafiły ich dobrze założyć) albo te które powtarzają tylko "tampony są niezdrowe" itp:)

bardzo bym chciała, by tak było, bo sama tamponów używam, ku bulwersowaniu wszystkich ginekologów a że niezdrowe, prawda wygodne, prawda okłamywanie się o cudowności tamponów jest zbędne, bo wystarczą jakiekolwiek, nawet najmniejsze problemy, by usłyszeć od ginekologa całkowity zakaz używania tych zdrowotnościowych tamponów, a i bez problemów ginekolog Was za to nie pochwali

a jak chce cie sie w nocy siku to nie wstajesz??? spijcie sobie w tych podpaskach jak wam wygodnie tylko myjcie się, bo niestety dziewczyny ale czuc jak macie okres