Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka i teściowa w jednym

Jak pozbyć się dorosłych dzieci z domu?

Polecane posty

Gość matka i teściowa w jednym

Dorosłych, nieźle zarabiających... Ze mnie najchętniej uczyniliby kucharkę, sprzątaczkę, niańkę do dzieci... Z nowym rokiem przeszłam na emeryturę, w grudniu wykorzystywałam urlop wypoczynkowy, i już jestem załamana... Kocham ich, ale chcę żyć dla siebie... Dzisiaj załamałam się, poprosiłam, żeby kupili kurczaka na jutrzejszy obiad - ich 4 osoby, ja jedna.Synowa otworzyła lodówkę, a w niej była paczka zamrożonego mięsa[400g] i stwierdziła, że przecież mam z czego ugotować jutro obiad... 5 letni wnuczek na gwiazdkę dostał nintendo, drugi 3 letni kolejny zestaw playmobil, synowa złotą biżuterię, syn kosmetyki znanej firmy, matka i teściowa[czyli ja] kapcie z ryku za 15 zł. Za prąd, owszem płacą - ok 120 zł miesięcznie, ale już za gaz ja muszę zapłacić [w sezonie to wydatek 450-600 zł miesięcznie] Owszem, chciałabym im pomóc ale jakie są granice pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsszzcz
raaaaany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozesz porozmawiac z synem
jak z czlowiekiem i to wszystko mu przedstawic? Przeciez go do tej pory wychowałas, wiec chyba sie go nie boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omów lepiej sytuację czyje jes
mieszkanie, dlaczego z Wami zamieszkali (rozumiem, że pewnie nie tak dobrze zarabiali, kiedy się pobierali) ile macie pokoi, czy nie jest ciasno. Jak się pozbyć - nie wiem, dziwię się że chcą z Tobą mieszkać skoro stać ich na samodzielność. Mimo że kocham rodziców to jako młoda osoba chciałam się wynieść na swoje jak najszybciej i poznać dorosłość, niezależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda7430875
musisz pogadać z nimi i postawić sprawę jasno! Powiedz im spokojnie o swoich oczekiwaniach, przecież to kompletny wstyd że młodzi dobrze zarabiający ludzie siedzą Ci na głowie. Musisz naprawdę zakomunikować swoje potrzeby i oczekiwania bo bez tego ludzie i tak Cie nie zrozumieją. Często rozmawiasz ze swoimi dziećmi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesl;i masz wysoka emeryturę to wynajmij pokoik i zamieszkaj sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wynajmij pokój i zamieszkaj sama, bo innego sposobu nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rób dla nich nic
nie zrób obiadu - na pytanie, dlaczego nie ma obiadu - odpowiedz "bo nie ugotowałaś" (np. do synowej). Na prośbę o przypilnowanie dziecka - odpowiedz, że nie możesz, bo własnie idziesz np. kosmetyczki i dalej w tym stylu. W końcu zrozumieją :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonajednegomeza
powiedz STANOWCZO!!! zeby kupili sobie mieszkanie!!!!! najwyzsza pora bys miala swiety spokoj!! co prawda moja mama nie miala nas dosc ale pomogla poszukac nam mieszkania, zalatwilismy kredyt i juz dobrych pare lat siedzimy na swoim:-) a i ona zadowolona ze jestesmy na swoim jak przystalo na malzenstwo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *zdzicha
rozmowa, rozmowa, rozmowa..... Albo stań się upierdliwa, to się sami wyniosą:) A tak na poważnie- porozmawiaj z nimi. Nie rób z siebie ofiary i służącej. To twój dom? Powiedz żeby się zaczęli po równo dokładać a jak nie to nara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie - ciężka sprawa. Najlepiej na spokojnie przedstawic swoje racje ale podejrzewam, ze bedzie ciezko. Trzymam kciuki i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe z kafe
ojej.. a moja mama rozpacza ze ja (majac 24 lata) chce w przyszlym roku sie wyprowadzic, i ze moja siostra (26 lat) wyszla za maz we wrzesniu i mieszka w domu obok... jaki to swiat rozny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytyt
Niestety chyba bez rozmowy w cztery oczy się nie obejdzie. Nastaw się na obrażanie i wyrzuty, ale walcz o swoją niezależność. Teraz masz 4 pasożyty w domu, najwyraźniej gdzieś po drodze nie umiałaś powiedzieć stanowczo "nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka taka ja
porozmawiaj szczerze z synem, powiedz że chciałabys odpocząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytyt
Chyba cię pogięło! Matka emerytka ma im sponsorować zakup mieszkania???Dwojgu młodym, zarabiającym osobom??? Też dobry jesteś,,, tylko łapy wyciągać po nie swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle, ze powinnas zrobic rodzinna narade i JASNO, i stanowczo przedstawic swoje stanowisko. Jesli teraz pozwolisz na to, by ich oplaty byly symboliczne a Twoja rola ma sie sprowadzac do serwisu uslugowego, to dlugo nie wytrzymasz. Przyjaciolka mojej mamy wpadla w identyczna pulapke - doszlo do tego, ze brala drobne kredyty na prowadzenie domu a synowa sprowadzala z zagranicy ciuchy dla dzieci. Teraz masz jedyna okazje do postawienia warunkow i egzekwowania ich, z kazdym dniem, miesiacem bedzie trudniej. Mysle, ze stanowcza rozmowa poskutkuje. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka i teściowa w jednym
Syn z rodziną mieszkali kiedyś w wynajmowanej kawalerce, zamarzył im się domek. Wykorzystali sytuację po śmierci mojego męża - mama powinna mieć opiekę, nie może mieszkać sama... Do grudnia sytuacja była jeszcze znośna, ja pracowałam... Od ponad miesiąca jestem emerytką, nie mam obowiązków więc usiłują mnie wykorzystać. ostatnio przebąkiwali w rozmowach z sobą [teściowa nie bardzo nadaje się do dyskusji], że może po feriach wnuczek nie pójdzie do przedszkola, za drogo... Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęli... O tym, że są pasożytami muszę z nimi porozmawiać, ale... jak ich nie urazić? O wynajęciu przeze mnie mieszkania nie ma mowy! Nie po całe lata pracowałam, żeby teraz wynieść się z domu, który razem z ężem wybudowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka i teściowa w jednym
moja emerytura to 1415 zł, jeszcze jej nie dostałam, do końca grudnia pracowałam... Ich miesięczny zarobek to ok 5300 miesięcznie, nie licząc fuch... Dom mam też nieduży, ale z możliwością adaptacji stryszku... I tak sobie myślę... młodzi, niegłupi ludzie - po co wynajmować, kupować, budować, po co matce 100 m2, jej wystarczy pokoik, ostatecznie niech sobie w nim mieszka, ugotuje, zaopiekuje się dziećmi... A może mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihugy
mylisz sie, to twoja dom i jakbys miala 500m to mozesz w nich mieszkac sama a im nic do tego, sa bezczelni i pazerni, na twoim miejscu twardo bym postawila sprawe- niech sie wyprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja.lolcnfjnv
Moja mama miala ten sam problem tzn moj brat w wieku 30 lat nie chcial pojsc na swoje(razem z dzieckiem i z zana) . mieszkali z mama i tez czekali az mamusia wypierze, ugotuje, posprzata. Przyjezdzala do mnie i plakala ze dluzej tak nie moze, ze chce sama mieszkac. To ja wprowadzilam sie (po studiach sama) do rodzinnego domu i takie poustalalam zasady ze kazdy cos wnosi (chodzi o pieniazki, ze nie ma ze mama wszystko placi i tez oni musieli placic za trzech ). Pozniej co do zarcia w lodowce, zrobilam zakupy full zapas a bratowa brala i gotowala czy tam jedli. Zrobilam im pod koniec tyg. liste ile mi kasy za to wisza. Byli zli. Zarabiaja 3 razy tyle co ja, a maja pretensje. Wkoncu mina niecaly rok, a oni znalezli mieszkanko i siu na swoje. (zeby nie bylo ja tez)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo zle Cie traktuja
Musisz byc stanowcza, jak ich zaczniesz skubać po kieszeni czyli przedstawiaj im wszelakie rachunki to zobaczysz że zaczną inaczej śpiewać(niech płacą za wszystko), traktują Cie jak sponsora i jeszcze te kapcie za kilkanaście zł:O a co do przedszkola to jak zaczną coś mówić, zapytaj się czy mają już jakąś opiekunkę do dziecka i czy im to taniej wyjdzie niż przedszkole (tak od innej strony). Aha nic nie gotuj, wychodz na miasto na obiad trochę wybulisz ale warto, oczywiście możesz im to oznajmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×