Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neverlady

córka mnie nie chce???

Polecane posty

Gość neverlady

Witam wszystkie Mamy, chcę sie z wami podzielić moim problemem, który już prawie łamie mi serce. Otóż moja przeszło roczna córka od początku woli tatę. Tata robi przy niej wszystko - przewija, kąpie, karmii, utula w bólu. Ja robię dokładnie to samo, a nawet więcej, bo siedzę z Małą w domu, podczas gdy mąż pracuje do wieczora. Mimo to, córka wybiera bardziej tatę. Do mnie, też lgnie, ale dziś miałam ewidentny przykład tego, że tata dla niej więcej znaczy. Mocno się uderzyła główką w ścianę, wzięłam ją na ręce, a ona pokazywał paluszkiem na tatę, więc mu ją oddałm, żeby ponosił. Kiedy podeszłam do nich, Mała uderzyła mnie w twarz i odwróciła główkę. Poszłam płakać do łazienki. Dodam tylko, że poświęcam Małej dużo czasu, jestem czuła i delikatna. Nie wiem, jaki popełniłam błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitonga
to się zmienia, u mnie było podobnie, mała się uspokajała u męża, zawsze śmiała do tatusia na zawołanie całą buzią, hasło "kto się uśmiechnie do taty", a do mnie robiła posępną minę, czasem tylko się lekko uśmiechnęła. Cóż, robiłąm dobrą minę i tyle. Teraz się uśmiecha do mnie bardziej i bardziej mnie "woli" Bądź wytrwała i nie daj jej odczuć tych negatywnych emocji, bo będzie ci na złośc robiłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neverlady
może jeszcze ktoś się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój żaby
gdy syn miał rok z kawałkiem i ja wróciłam do pracy a nim zajęła się babcia to tak się nakręciłam, że zaczęłam wręcz z nią rywalizować; wściekła byłam, że jak wracam to nie biegnie i nie wiesza się mi na szyję, że wieczorem do łóżeczka miała odkładać go babcia; mąż przyjeżdża na tydzień w miesiącu i wtedy młody wybierał tatę do tych czynności; przegrywałam w każdym rankingu; teraz jak wracam z pracy maly z wielkim bananem biegnie do drzwi i mnie ściska, do łóżeczka odkładany w zależności od humoru :-P a jak jest tata na stanie to ja się cieszę, że przegrywam w rankingu, bo mam wreszcie czas dla siebie :-D nie martw się; mama to zawsze mama i tak wyjdzie na NASZE! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas sie cieszyc
bo w wiekszosci polskich rodzin jak mowia dane statystyczne ojcowie nie interesuja sie dziecmi a w zwiazku z tym dzieci nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgsgsgsg
Niestety u mnie jest identyczna sytuacja. Tata zawsze na topie, w dzien czy w nocy tata najlepszy. Jest mi przykro , bo jednak oboje pracujemy . Ale coz wlosow z glowy rwac nie bede. U mnie uczucie porazki zwiekszaja jeszcze komentarze innych ludzi tzn. tescia i tesciowej, potrafia powiedziec ,ze ciekawe czemu syn woli tate, chyba jest lepszym czlowiekiem albo cos w tym stylu. normalnie porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie zmieni ona odkryla ze jest odzielnym organizmem z mama, i bada terytorium, ja tak mialam z synkiem w tym wieku, ale spoko za miesiac, dwa, bedziesz znowu calym jej swiatem, bo nie ma jak u mamy. naprawde, bedzie ci to nawet ciazyc, oczywiscie bedzie sie przytulac do tatusia i bawic, ale to Ty mamusiu bedziesz najwazniejsza!! ja tez sie balam jak moj bobo by w tym wieku.. myslalam ze juz mnie nie chce, ale teraz jest normalnie uwieszony na mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest tak samo
tylko ze ja mam syna i on od początku woli tatę. Jak tata jest w domu to ja mogę nie istnieć. Mam też córkę która jest moją pieszczochą i ona znów delikatnie mówiąc olewa tatę. Zawsze się do mnie lepi. Ale tak na prawdę to i synek mnie kocha bo jak taty ie ma to się tuli i daje mi całusy I córka kocha tatę bo jak wychodzi do pracy to mała płacze "nie chodź tatusiu" :) Nie przejmuj się to są malutkie dzieci i często im się wszystko zmienia. Przytulaj małą, okazuj jej miłość i całą resztą nie zawracaj sobie głowy. To ze mała woli żeby tatuś podmuchał wcale nie oznacza ze za rok albo dwa nie złapiecie świetnego kontaktu i to ty nie będziesz dla niej wzorem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przykładzie moich rodziców i małego(6l) brata mogę się domyślać powodów. Gdy mama siedziała z nim w domu, lgnął do taty. Później tato poszedł na wychowawczy, a mały tęsknił za mamą. To jest bardzo logiczne. Spójrzcie na siebie, jak widzicie kogoś codziennie, to często macie już dość. Dzieci czują podobnie. Gdy brat doroślał ;) i poszedł do przedszkola, umiał już wytłumaczyć rodzicom, że"za tatusiem tęskni i dlatego mamy nie lubi, gdy jest tata w domu." To samo jest ze mną :) Jestem już na swoim i od początku było tak samo: przyjeżdżałam, a On kochał tylko mnie i z nikim innym nie chciał spać, spędzać czasu itp. Mamusie głowy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaaa
tak to juz jest z maluchami, u nas tata przyjechal po pol roku nieobecnosci, to maly (dwulatek) zamknąl drzwi i kazał mi wyjsc - siedzieli sobie sami w pokoju. staral sie byc jak najblizej tatusia a mnie odpychal, zebym nie przeszkadzala. ale rozumiem go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
bachor leje cie w twarz, a ty nie reagujesz?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest tak samo
Rozumienie rozumieniem ale żadna nie zaprzeczy ze to super uczucie kiedy dzieci za wami tęsknią i się przytulają i jesteście dla nich naj. Ja mam łzy w oczach jak wracam do domu a córcia rzuca mi się w ramiona krzycząc "moja mamcia przyszła!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was zazdrosnice
nie chcialabym zeby dziecko faworyzowalo jednego z rodziców - mnie czy męża choc oczywiscie zdarza sie ze raz woli przebywac z mamą a raz z tatą ale gdyby mi dziecko opowiedzialo ze jestem dla niego najwazneijsza to odpowiedzialabym mu, ze to nei ja sama jestem najwazniejsza tylko my z tatą dla ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadnego błedu nie popelnilas
musisz tylko zrozumiec, ze dziecko nie jest twoją wlasnoscia tylko autonomiczną jednostką i ma prawo do swoich wyborów. Oczywiscie jest zdane poki cco na wasza opiekę ale to nie upowaznia was do tego by dziecko "miec na wyłączność".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim nik
wiesz u mnie podobnie a to dlatego ze corka ma cie na codzien, moj maz tez pracuje i go nie ma w domu czeesto, np mala sie kladzie spac i wstaje rano a taty nie ma, tata wrcaca to go nieodsptepuje na krok, mu daje buzi, robi cacy.... ze mna sie tak niebawi, czasami mialam zal ale wiem ze mala czuje ze taty nie ma caly czas a mama jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neverlady
Dziękuję wam wszystkim za odpowiedzi. Mam jednak wrażenie, że takie zjawisko, że dziecko od początku jakby nie akceptuje w pełni matki jest rzadkie. To nie tylko ojciec - wszyscy wygrywają w zestawieniu ze mną, nawet mój ojciec i teść. Mała nie bardzo chce się do mnie tulić, nie lubi, jak ją całuję, no i często mnie bije po twarzy, choć zawsze stanowczo jej mówię, że tak nie wolno. Jak mam zbudować więź między nami? Odizolować ojca? Nie pozwalać mu usypieć Małej? Przecież to chore... Myślę jednak, że córka by mnie wtedy doceniła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neverlady wybacz, ale myślę, że jesteś troszkę samolubna. Jak możesz myśleć od odseparowania ojca? Niektóre dziewczyny pisały, że to się zmieni. Poczekaj troszkę, a jak to nic nie da Ty powinnaś troszeczkę odpuścić. Pisałam wcześniej o bracie. On cały czas nie daje się mamie przytulić czy pocałować, praktycznie odkąd skończył rok. Wyjątkiem są powroty z weekendowych wizyt u babci. Wtedy mama może liczyć na pół godziny uwagi i tyle. Nie jestem psychologiem, więc może moje przekonanie jest mylne. U moich rodziców, to daje skutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny przypadek
Witajcie, ja mam półtorarocznego synka, niestety poprzez różne przykre losowe wydarzenia, rozstaliśmy się ja z partnerem czyli tatą synka. Zostałam samotną mamą po raz drugi, gdyż od 2 roku życia wychowuję sama, już w tej chwili 9-cio letniego synka. Dzieci to całe moje życie. Niestety synek młodszy od 3-go miesiąca jego życia poprzez okropne zagranie ze strony partnera,dał mi radę wraz z moją niedoszłą teściową i wykradł mi maluszka do jej mieszkania, a potem pobiegł do sądu i złożył wniosek w którym napisał że dziecko porzuciłam.Mimo odwiedzin z policją, próśb i gróźb nie oddał mi synka,bo tata ma takie same prawa jak mama i może nie dać dziecka podając byle gówniany powód. Sąd w wieku 4 msc-e mojego synka,zasądził opiekę naprzemienną, tydzień z tatą i tydzień ze mną i z bratem, aż do badań w RODK. W RODK opinia brzmiała,że jesteśmy świetnymi rodzicami i synek się dobrze rozwija i proponują kontynuować. Odwołałam się,poprosiłam o nast.badania w innym mieście, badali też dziadków i starszego synka->opinia rewelacyjna/ - dziecko ma półtora roku, dobrze się rozwija, a my zapewniamy mu naprzemiennie wszystkiego czego mu trzeba.cóż? Za parę dni rozprawa, a jak na złość synek ostatnio wyraźnie pokazuje,że woli tatę, jak po niego przyszłam to powiedział nie i poszedł w drugą stronę, jak wsiedliśmy do taksówki już to się uśmiechnął, ale najpierw zrobił scenę ku uciesze mojemu byłemu i jego dyktafonowi z którym się nie rozstaje. W domu często się do mnie przytula i cieszy się z kontaktów z bratem, ja im poświęcam całe dnie, mam ich 2 i dużo obowiązków i pewnie jestem mniej atrakcyjna dla niego niż tata, który gotować nie musi, bo nawet nie umie więc mama to zrobi za niego.serce krwawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulate
i jak zmienił s Twoja sytuacja Neverlady. ój synek od urodzenia wolał tatę, dziadka, babcię, itp. Teraz ma 5 miesięcy i nadal traktuje mnie jak intruza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulate
i jak zmieniła Twoja sytuacja Neverlady. mój synek od urodzenia wolał tatę, dziadka, babcię, itp. Teraz ma 5 miesięcy i nadal traktuje mnie jak intruza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neverlady
Witam wszystkie mamy ponownie. Na dzien dzisiejszy sytuacja jest lepsza. I to duzo. Corka codziennie mowi mi jak bardzo mnie kocha i mowi to czesciej niz tacie. Co prawda ma jeszcze okresy, gdy wyciaga rece dp taty i z tata woli spac, ale juz wiem co robie zle i dlatego pozwalam sobie dac wam rade drogie mamy. Nasze dzieci nas wyczuwaja jak barometr. W koncu nosilysmy je pod sercem... jesli jestesmy __niepewne siebie, rozzalone, czy slabe one beda nas unikac. Widze, ze najdrobniejsze moje uczucie zazdrosci w stosunku do dziecka powoduje jej zwrot w strone taty. Nawet jesli nam sie wydaje, ze jestesmy spokojne, ale podswiadomie nie jestesmy, dziecko to czuje. I jeszcze jedno- usmiech od ucha do uch. Kiedys bylam z corka na placu zabaw i byla tam dziewczyna ktora miala caly czas usmiech na twarzy. Moja corka caly czas ddo niej uciekala i ch iala sie z nia bawic... musimy byc oaza spokoju i wulkanem pozytywnej energii. Wtedy wszystko sie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eLenka78
Ja pół roku temu wróciłam do pracy po urlopie wychowawczym. Wywołało to ogromną zmianę w moich relacjach z córeczką (3,5 roku). Okazuje mi straszną niechęć, nie chce się przytulać, nie chce żebym ją myła i czytała jej bajki. Jak poszłam po nią do przedszkola to parę razy się rozpłakała i krzyczała, że nie chce do mamy, nie chciała ze mną wyjść. Było mi przykro i wstyd. Teraz zmieniło się tylko to, że nie płacze na mój widok w przedszkolu, ale zawsze idę po nią z obawą, że to się powtórzy. Tęsknię z bliskością mojej córeczki, za buziaczkami, za kołysaniem jej na kolankach, za przytulaniem...Ja wiem, że to ważne, że ma takie dobre relacje z tatą, ale tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×