problem z kotem.

przyciecie, zeby bylo calkiem jasno. podejrzewam, ze tak jak tym papugom:] wlasnie nie chce zamykac kota nigdzie, a jesli juz, to ze mna w pokoju. a juz na 100% nie moge go zamknac z mamą:P

Bo to Kotek. Jakby to był piesek to szczękał. No to jak już podstawy mamy za sobą to dodam iż zabieg o którym wspomniałas dopuszcza się tylko po osiągnięciu dojrzałości o do tego jest kilka miesięci. Ta nadpobudliwosc może choć nie musi wynikać z potrzeby bliskiego kontaktu. Musisz zastąpić w pewnym sensie na jakiś krótki zapewne czas mu Opiekuna naturalne a przekonasz że skończy lamentowanie:) Wystarczy pogłaskac itd żeby czuł obecność i bezpieczeństwo dlatego że jest jeszcze młody. Inne sprawy konsultuj z fachowcem weterynarzem pozdrawiam gorąco. I pogłaszcz go ode mnie:):)hej:)!

tak tak, podejrzewalam, ze to miauczenie moze miec cos wspolnego z faktem, ze jest kotem wlasnie jak sie tak zachowuje, to ja chce go poglaskac itp., ale on raczej nie ma na to ochoty

boo się BOI to dla niego nowosc daj mu czaS:) skad go wzielas w ogole ?

boshe. Możesz go zamknąć np w łazience. Zostaw mu picie, jedzenie, posłanie i światło. Otóż jestem kociarą od lat i nigdy czegoś takiego nie zrobiłąm. Kot będzie ostrzył pazury, bo to w jego naturze. A jak mu obetniesz to sprawisz mu tym ból przy ostrzeniu. Pazur kota jest specyficznie zbudowany i do pewnego miejsca w pazurze jest schowany taki jakby paluszek z mięsa. Bardzo łatwo to naruszyć. Ponad to jak pozbawisz go pazurów to w sytuacjach stresowych bedzie ie ronił zębami - taka natura. A uwierz mi na słowo nic nie boli tak mocno i tak długo się nie goi jak ugryzienie kota. Kobito zmiłuj się i posłuchaj tych co sie trochę znają. Daj mu spokój a kup drapak. Moja kotka ma 5 lat i nigdzie nie ostrzy pazurów, ale od malńkości były drapaki - teraz ma 3 w róznych miejscach. Kot musi drapać, bow ten spasób tak jakby złuszczał sobie stary pazur. Zresztą sama zobaczysz, że nieraz znajdziej paznookieć na podłodze. Aha i pamiętaj, ze koty tracą mleczne zęby ok 4-5 m-ca i musisz wtedy miękki papu dawać

siostra zabrała go od takiego dziwnego faceta...znalazla oferte w necie, nic mi nie mowiac o planach powiekszenia rodziny:P...no a ja mieszkam z siostra:P ktorej nie ma aktualnie, bo dzisiaj rano wyjechala do pracy, do innego miasta, to tylko w tym tygodniu...jest starsza ode mnie, calkiem sporo i juz wlasnie pracuje... ogolnie to siostra powiedziala, ze w mieszkaniu tego ex wlasciciela byl jeden wielki syf, sodoma i gomora:O a kot sie chyba bal go, nie dawal sie zlapac i zwiewal:O ale jest oswojony, pewnie dlatego, ze gosciu nie mieszkal sam, tylko z jakims drugim facetem , ponoc wygladajacym normalniej i to widocznie on go lepiej traktowal.

w sumie to mam samo miekkie jedzenie dla niego. a jesli chodzi o specyficzna budowe pazurów - tak, u ptaków jest podobnie, dlatego wlasnie robil to za mnie weterynarz. ale sprobuje z tymi drapakami

no to pewnie go lał i kot sie boi. Nie podno głosu i dużo cierpliwości, żeby zdobyć jego zaufanie. Naprawdę warto się postarać, bo kot odda przywiązanie z nawiązką. No i kuwetę mu od razu przygotuj, ze żwirkiem lub trocinami. Żadnych gazet ani szmatków, bo jak się nauczy to będzie lał na wszystkie gazety lub tkaniny

jest juz caly sprzet, zakupilam to ja. choc pierwszy raz i tak nalał do ziemniaków [do reklamówki z ziemniakami] :O:P

wiem, ze cwane:)no i indywidualisci szczesliwie do lozka sie nie zalatwil i juz chyba zalapal, do czego sluzy kuweta, przynajmniej sie nia interesował. a teraz ide spac, juz 2:O branoc

cwane a potem wykorzystują swoja amdrosc przeciwko wlascicielowi skurczybyki:D