Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy mowicie swoim facetom

czy jak wychodzicie na spotkanie z kolezanka do baru,na kawe

Polecane posty

Gość czy mowicie swoim facetom

to mowicie,piszecie im ze idziecie gdzies,czy jesli nic nie pyta to nic nie mowicie? bo ja czasem nic nie mowie(nie chodzi oto zeby cos ukryc) i czasem on dowiaduje sie od kogos kto mnie widzial ze bylam tu i tu(czesto rodza sie z tego plotki,jesli np kolezanka przyjdzie z chlopakiem,badz znajomymi) on wtedy mnie wypytuje z kim bylam,czy bylam pijana itd. czy to oznacza ze musze mu sie spowiadac? dodam ze on nie mowi mi o wszystkim,wiec czemu ja mam to robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile kosztuje cie powiedzieć "umówiłam się na kawę z kaśką, będę w domu o 20"? To aż taki problem? Postaw się w odwrotnej sytuacji - chciałabyś wiedzieć z kim i kiedy on chodzi na kawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mowicie swoim facetom
juz napisalam ze on mi sie nie spowiada z tego ze spotkal sie z kolega czy takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysoka ja
mój kiedys nie zawsze mi mówił, a ja tak. Teraz on twierdzi, że mówi mi zawsze, ale nie wierze i dlatego a ja też przestałam:) raz mówie a dwa razy nie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mowie zawsze
jakos tak... Nie pomyslalam o tym, zeby nie mowic. tez bym wolala wiedziec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natashaa1528
ja zawsze mówię, bo wolę uprzedzać jego ewentualne plany. Co by było jakbym ja siedziała sobie z przyjaciółką w kawiarni a on by nic nie wiedział i by się okazało że np miał jakieś plany i chciał mnie gdzieś zabrać? Eh, nie no jednak wole żeby wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do natashaa1528
czyli jestes mu całkowicie podporządkowana, tak? on coś wymyśla, a Ty musisz rezygnować ze swoich planów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z tego założenia że jeśli chcesz naprawdę żyć w godnym związku to musisz mówić wszystko całą prawdę.. bo po co wtedy sie tłumaczyć że przeciez nic się nie stało, nie wypiłaś, nie flirtowałaś ( i tak rzeczywiście było ) bo jeśli nie powiesz że wychodzisz i facet jakimś sposobem sie dowie to będzie myślał że mu nie powiedzialaś bo coś ukrywasz.. lepiej mówić odrazu :) ja tez kiedyś tak robiłam że nie mówiłam np że idę na impreze tylko wciskałam kity.. gdy się dowiedział prawdy.. była awantura (chociaż to już troszkę inny temat) i wtedy facet ci nie ufa gdy takie rzeczy sie powtarzają.. mój też mi nie ufał.. bo zdradziłam go właśnie przez te głupie imprezy (pocałunkiem) ale powiedziałam mu o tym i mi wybaczył bo naprawdę mnie kocha :) i dlatego go cenię. także dziewczyny - jeśli chcecie trwać w związku bo naprawdę kochacie - to mówcie całą nawet najgorszą prawdę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówię że wychodzę, ogolnie w jakim celu i mniej wiecej kiedy wróce. pierwsze - zeby wiedzial ze mnie nie bedzie i nie zaplanowal niczego na ten czas. drugie - zeby wiedzial ze w razie czego trzeba po mnie przyjechac. trzecie - zeby nie bał się czemu mnie jeszcze mnie nie ma w domu i nie truł telefonami. tyle ze mnie nie trzeba pilnowac, bo na imprezę nie idę w celach podrywczych i nie daję powodów do podejrzeń. moj luby wie ze mozna mnie puscic samą wszedzie i glupich numerów nie wywijam. a z tym mówieniem CAŁEJ prawdy to ostrożnie, ostrożnie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natashaa1528
och, w żadnym wypadku :) właśnie dlatego mówię mu o moich planach, żeby niczego nie wymyślał, żeby wiedział że tego dnia jestem zajęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola ale tu nei chodzi
o ukrywanie prawdy, kłamanie tylko o to że po co o wszystkim mowic jesli nie mas ku temu powodów? nawet z pojscia do toalety trzeba sie tlumaczyc? nie robie przeciez nic złego, nie ukrywam sie z tym ale zeby o wszystkim gadac? co innego gdy mieszkamy razem - wtedy to oczywiste, ze mowimy partnerowi ze gdzies wychodzimy by sie nie martwil o nas ale tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala
oczywiscie, ze mowie. tego samego wymagam od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ladna
mam mojego mezczyzne daleko, widujemy sie co 2 tyg a ja jemu i tak mowie gdzie ide bo czuje taka potrzebe. Pisze mu lub dzwonie on w sumie nie wychodzi nigdzie bo ma wymagajaca prace, ale ja mam potrzebe mowienia mu. to chyba kwestia potrzeby, albo lojalnosci czy zaufania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna ktora mysli o
spowiadaniu sie... czemu wy takie glupie jestescie? "kochanie ide z zoska na kawe jutro po poludniu". albo ze idziesz z kolezankami na winko po pracy. i co w tym dziwnego? :O dla mnie to normalne, ze sie powie. no chyba ze sie gdzies umawiacie... a nawet jak wychodzisz z pracy, czy ze szkoly, to mozesz powiedziec albo napisac smsa, ze idziecie sobie na plotki i worcisz pozniej. wystarczy dac znac, przeciez to normalne. te wasze "zwiazki"...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhhhyhhhyhhh
nawet nie przyszło mi do głowy nie mówic.... on nawet sam mówi ze powinnam częsciej się wyrywac, bo poza domem i pracą (i spotkaniami z nim) niewiele czasu poświęcam sobie.. wiadomo jak czasu mało to i spotkań mało, ale zawsze mu mówię, on mi równiż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""kochanie ide z zoska na kawe jutro po poludniu". albo ze idziesz z kolezankami na winko po pracy. i co w tym dziwnego? dla mnie to normalne, ze sie powie. no chyba ze sie gdzies umawiacie... a nawet jak wychodzisz z pracy, czy ze szkoly, to mozesz powiedziec albo napisac smsa, ze idziecie sobie na plotki i worcisz pozniej. wystarczy dac znac, przeciez to normalne." o własnie, własnie :) o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopóki myślałam że mówi o
wszystkim tez mu mówiłam bo czułam taka potrzebę. Ale jak sie okazało on już taki lojalny wobec mnie nie był więc ja też juz nie zamierzam. A jak bedziemy mieszkać razem to juz zupełnie inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru ale tak wlasnie BYLO
nim sie internet i komorki pojawily... do tego gg i nasza-klasa. teraz kazdy by chcial takiego zwiazku, ale jakos nie umie z tymi "pomagaczami" i śledzikami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak uwazaj bo ci sie uda
" wszystkim tez mu mówiłam bo czułam taka potrzebę. Ale jak sie okazało on już taki lojalny wobec mnie nie był więc ja też juz nie zamierzam. A jak bedziemy mieszkać razem to juz zupełnie inna sprawa. " tez cos... po slubie sie zmienicie, taaaaak?:D:D:D:D:D hahahahahaha... bo co? bo papierek was zmusi?:D albo wspolne mieszkanie?:D bez slubu NICZYM sie nie rozni od tego, co macie teraz. nikt nie mowi o smyczach, ale o zwyklym informowaniu sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopóki myślałam że mówi o
no wiesz ciężko będzie to przed nim ukryć skoro będzie mieszkał w tym samym domu co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej****
Moj ukochany zawsze wie gdzie i z kim ide. Czasem kiedy sie nie widzimy i nie zdarze go uprzedzic o spotkaniu ze spotkania pisze gdzie jestem i co robie. Po powrocie tez pisze ze wrocilam. On odwdziecza sie tym samym. Zadna konrola i inwigilacja poprostu martwimy sie o siebie. Zawsze moglo sie komus cos stac po drodze. Pozatym milo jest uslyszec: i jak bylo na spotkaniu co nowego u X ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaaaaa to taka jestes.....
" dopóki myślałam że mówi o no wiesz ciężko będzie to przed nim ukryć skoro będzie mieszkał w tym samym domu co ja" a ty masz cos do ukrycia? gratulujew budowania zwiazku w zaufaniu, falszywa babo:O on zreszta tez nielepszy. ale baby zawsze mysla, ze uda im sie ukryc, na pewno znajdziesz sposob, ale nie mysl, ze nic nie bedzie widac... jestescie siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej****
Dodam ze glupio bym sie poczula gdybym od kogos dowiedziala sie ze Moj facet byl gdzies z kims. Troche tak jakby mial cos do ukrycia jakby uwazal ze nie jestem osoba wobec ktorej powinien byc szczery. Jesli nie mozemy sie spotkac to mamy staly kontakt tel wiec samo z siebie wychodzi ze ja wiem co gdzie i z kim on robi i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie facet zrozumie....
"Czasem kiedy sie nie widzimy i nie zdarze go uprzedzic o spotkaniu ze spotkania pisze gdzie jestem i co robie." no wlasnie. a jak sie tak kobiecie napisze, to ona z awantura zaraz, ze nie powiedzial, ze klamca i oszust i robi co chce a ja ma w dupie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mowicie swoim facetom
ja nie uwazam zebym musiala zawsze mowic gdzie wychodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie "wszędzie" - jak wychodzę w ciągu dnia na miasto na zakupy , czy do siostry na kawę to nie melduję. Ale jak wychodzę wieczorem z koleżankami to zawsze o tym wspominam - to jest naturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×