Pytam doświadczonych MAM - czy to wszystko jest rzeczywiście potrzebne???

z tych rzecz co wypisałaś zrezygnowałabym z: - tylu czapek i rękawiczek. mojemu zakładałam tylko jedną czapkę- na dwór- i to było w grudniu -gruszka, termometr do wody, spirytus (mozna kupić gaziki leko- już nasączone), oliwka - poczatkowo też obcinałam paznokcie tymi nożyczkami z zaokrąglonymi końcówkami ale zdycydowanie wygodniej jest mi zwykłymi, "dorosłymi" cążkami -cerata, kołdra- dziecko takie małe dosłownie ginie pod kołdrą- dla mnie za małe to zeby przykrywać; lepsze są śpiwory- ale Ty rodzisz latem więc i to moze być zbędne; rożek najwyżej jeden; ilość kocy zredukowałabym do jednego cienkiego a z czasem najwyzej uzupełniła- ja mam jeden ulubiny i w kółko go piorę a w szafie zalega cały stos innych, które sprezentowała nam rodzina -bez torby spacerowej można się obyć choć bywa przydatna -darowałabym sobie póki co laktator; butelke wzięłabym jedna dużą, jedna małą;podgrzewacze, stylizatory też są zbędne; termoopakowanie- czsem może i bywa przydatne- ja z tego skorzystałam jednak tylko kilka razy To chyba tyle:)

Moim zdaniem za duzo chcesz kupic. Nie zrob mojego bledu bo ja tez jak kompletowalam wyprawke to nakupilam duzo malutkich rzeczy synek bardzo szybko rosl i polowa z nich lezala nieuzyta nawet. Wiec wywalilam pieniadze w bloto. Na Twoim miejscu kupilabym tak 4x spioszki 4x z kr rekawem 4x z dl rekawem 4x kaftaniki 3 pajacyki --radze kupic jeszcze kombinezon na zime w rozm 68 , bo rozumiem ze dziecko urodzi sie zima... --po co Ci sweterrek dla noworodka? --po co Ci cienkie czapeczki na zime, lepiej kup 1 gruba --spiwor z kapturem w grzanym domu nie bedzie mial zastosowania , lepiej kupic zwykly i to w rozm co najmniej 74 --co do kompletu poscieli to radze nie kupowac teraz bo noworodek nie moze byc przykrywany zwykla koldra bo (przynajmniej u mnie ) jest ona za duza i dziecko mogloby naciagnac ja na siebie sie udusic, bedziesz miala spiworek. Moj synek ma teraz pol roku i dopiero teraz jej uzywa. --po co Ci 2 cienki kocyki , ja mam 1 gruby i wystarcza -zamiast 3 butelek po 125ml kup 2 po 300 bedziesz miala na pozniej jak maluszek bedzie wiekszy bo tylko zmienisz smoczek na wiekszy. --podgrzewacz do butelek tez uwazam za rzecz niepotrzebna ja robilam mleko wieczorem wkladalam do lodowki i w nocy przygrzewalam w mikrofali. -nad termoopoakowaniem tez bym sie zastanawiala. Zapomnialas o butelce na herbatke.:) Radze tez kupic panadol dla niemowlat , jest bardzo przydatny. Kup teraz te rzeczy ktore Ci wypisalam bo przeciez pozniej mozesz wszystko inne dokupowac jesli bedzie Ci potrzebne. Szkoda wywalac pieniadze niepotrzebnie. Zycze powodzenia

Zapomnialam dodac ze ciuszki powinny byc w rozm 62 i 68 , moim zdaniem kupowanie rozm 56 to nonsens. UWIERZ dzieci baaardzo szybko rosna.

jej dziecko rodzi się późną wiosną. o butelce na picie ie zapomniała bo ma wpisaną małą i dużą. tylko zamiast po 3 sztukikupiłabym po 1. A co do leków- ja polecam przeciwgorączkowe w czopkach, np. nurofen. Ale o leki lepiej dopytać pediatre na co jeszcze autorka ma duuużo czasu:)

bardzo sterylizator ( np mikrofalowy Avent) korzystalam bardzo często. jak karmiłam piersią to w czasie nawału mlecznego odciągałam laktatorem pokarm a potem mroziłam. laktator jak i pojemniczki mogłam spkojnie sterylizować i służyły bardzo długo. aaa i w sterylizatorze butelki się tak nie niszczą bo po gotowaniu i wyprzaniu osadza sie na nich kamień i matowieją.

WAŻNE!!! Jagodo, NIE WOLNO przykrywać dzieci kołdrą poniżej 12 miesiąca - patrz: SIDS, ani NIE WOLNO podgrzewać mleka - tu nie ważne czy to matczynego czy modyfikowanego - w mikrofalówce, bo zmienia ono jego strukturę molekularną, tym samym pozbawiając je cennych składników odżywczych!!!

Gruszki do noska i innych takich rzeczy nawet nie wiesz czy bedziesz potrzebowac-mnie nigdy sie nie przydaly.. laktator tez mi sie nie przydal,gaziki tez nie,patyczkow do uszu nie powinno sie uzywac,umyj dziecku uszka tradycyjnie jak sobie,torba na spacer,zlezy co bedziesz na spacer brac,ciuchy nie kupuj na 56 bez sensu sa na tydzien,wiecej bielizny mniej okryc wierzchnich,szczotka do wlosow tez zbedna,oliwka i inne im nmniej chemii tym lepiej,dobry plyn do kapieli i tyle,tetra bez przesady,wystarczy 20,jesli dziecko nie ulewa to w ogole nie przydatna,chyba ze do lekkiego okrycia latem,kocyk jeden,spiworek lub kombinezon,po co oba,itd...

Matko teraz doczytalam...mozna zbankrutowac,butelki do karmienia wystarcza 3 w ogole,po co podgrzewacz,rob swieze,reszta z tej listy do karmienia zbedna,a propos laktatora,sciaganie pobudza produkcje,nadmiar sam sie usuwa,dziecko wyreguluje laktacje...krem na odparzenia-jesli zadbasz o czeste przewijanie i higiene nie bedzie odparzen-mam 3 dzieci nigdy nie byly odparzone!!!! recznik jeden,a w ogole to mozesz dziecko osuszyc tetra lub flanelka,termometr zastap lokciem,duzo zaoszczedzisz nie kupujac tych pierdolek,zwlaszcza miejsca w szafach:) Powodzenia w maju:D

Co do wyparzani uwierz mi przestalam to robic po 3 miesiacach bo szkoda czasu,dzieci nigdy nie mialy problemow z jama ustna czy rotawirusami,wyparzacz Aventa to duzy koszt ponad 400zl,na 3 m-ce??? bez sensu!

jagoda jak robiłaś mleko wieczorem i rano odgrzewałaś przecież zrobione mleko moze do godziny stac ? to juz taki problem rano odgrzac wode i zrobic świeże ..... jak mozna byc tak leniwym zeby dziecku serwowac na sniadanie stare mleko i to w mikrofali odgrzane

A o lodówce pani słyszała? :)

no zebys sie nie zdziwiła ze slyszała ..... ale to i tak mleko kilka godzin stoi to co ze w lodówce wy sie nie boicie ze dziecko brzuch rozboli i tak uwazam ze to szczyt lenistwa na wieczór robic mleko i je odgrzewac rano :( przeciez zrobienie mleka to kilka minut

A czy pani wyzej wie ze w lodowce tez namnazaja sie bakterie,nie mowiac o mleku,no chyba ze pani za kazdym razem mrozi,wydaje mi sie ze to wiecej zachodu niz zrobic swieze:)

Jeśli zostawisz formułę w lodówce na krótko (tj. kilka godzin) w szczelnie zakręconym sterylnym pojemniku albo torebce do przechowywania pokarmu to nic jej nie będzie. Przecież nie mówimy tu o składowaniu jej z miesięcznym wyprzedzeniem... Mleka modyfikowanego NIE WOLNO mrozić proszę pani ...ani też przechowywać w lodówce powyżej 12 godzin, bo proszek z którego jest przyrządzane nie jest sam w sobie sterylny.

moze i mozna te mleko w lodowce tzrymac co nie oznacza lenistwo i nic wiecej a po za tym przygotowanie swiezego zajmie z 2 minuty dłuzej ale po co skoro w tym czasie mozna juz spac :( zenada

a tak to skad wzieliście to że formułe mozna trzymac w lodówce bo nigdzie tego nie moge znaleźć ? wszedzie pisze aby dawac świeże

Informacje anglojęzyczne są bardziej wartościowe niż te w języku polskim - to raz, a dwa - nie wszystkie kobiety siedzą z dziećmi non-stop w domu, więc nie raz zdarza się, że człowiek musi się tym i owym wspomóc, by nie stracić głowy. :) Nie można tak od razu wszystkiego demonizować.

go mamy takiej jak inne--- moj synek ma juz ponad pol roku i niegdy nie mial kolek zparc , bolow brzucha , biegunek. A ztego co Ty piszesz o moim sposobie przetrzymywania mleka to moje dziecko juz dawno powinno sie zatruc smierttelnie alb0o chociaz biegunke miec :D I tak dla wojej wiadomosci do 6 miesiaca moj syn budzil 3x w nocy na jedzenie i wtedy mu odgrzewalam w mikrofali. Teraz diopiero potrafi przespac cala noc rano robie mu swieze mleko .OK? :O A tak na marginesie to ja chce mojego syna wychiowac na chlopa a nie na mieczaka u ktorego kazda jedna bakteria wywola chorobe na miesiace. I mysle ze dobrze robie , do tego codzienne spacery bez wzgledu na pogode. :) Chuchacie dmuchacie na te swoje dzieci i potem wyrastaja alergicy i chorowitki. JA STAWIAM NA ZIMNY CHOW. :D Sterylizatora tez bym nie kupowala, drogie to jak diabli. Ja szczerze powiedzawszy to na poczatku moze 2x wygotowalam butelki i smoczki a potem mylam butelki normalnie w plynie do naczyn albo dawalam do zmywarki, czasem wloze wszystko do mikrofali :D i wlacze na 3min. Dajcie juz spokoj z tymi bakteriami. :O

To jest nie tyle wszystko potrzebne,co bardzo przydatne i na pewno prędzej czy później docenisz,że to wszystko masz i zaopatrzyłaś się wcześniej.Unikniesz niepotrzebnego stresu i biegania po sklepach z noworodkiem.Ubranek faktycznie jest sporo ale dzięki temu nie będziesz musiała ciągle prać,przydadzą się na pewno bo maluszki strasznie się fajdają,przesrywają i przesikują nierzadko całe śpioszki,ulewają itd. Pozornie jest tego masa ale ja wolałam przy pierwszym dziecku te rzeczy mieć,nawet,jeśli nie wszystkiego użyłam(zostały mi głównie butle bo udało się karmić piersią).Z karmieniem nie zawsze jednak wychodzi tak jak się chce,dlatego warto mieć i butelki i akcesoria do karmienia piersią typu laktator i krążki laktacyjne.Laktator jest potrzebny nie tylko po to żeby móc pokarm odciągnąć i zostawić dziecko,bo nieraz się zdarzy że maluch będzie jeszcze spał a Twoje piersi już będą tak pełne że trzeba bedzie ciut tego pokarmu odciągnąć i laktator jest tu niezastąpiony. Wystarczy ręczny,ale warto go mieć.

mamarobala--ale po co jej ten laktator jak i tak nie wiadomo czy bedzie karmic piersia czy butelka. A laktator tez do najtanszych nie nalezy, po co wydawac bez sensu pieniadze.

UBRANKA - śpioszki 4–7 szt. - TAK - body z krótkim rękawem 7–10 szt. TAK - body z długim rękawem 7–10 szt. TAK - kaftaniki 3–6 szt. TAK - pajacyki 5 szt. TAK - sweterki, polar 1–3 szt. TAK - czapeczki (2 cienkie, 1 grubsza, najlepiej ze ściągaczem, wiązana) JEDNA CIENKA I JEDNA GRUBSZA WYSTARCZY - skarpetki 5 par TAK - cienkie rękawiczki 2 pary JEDNA WYSTARCZY - śpiwór z kapturem (na chłodne miesiące) MOŻE BYĆ HIGIENA - mydełko dla niemowląt (najlepiej z dozownikiem) TAK - krem przeciw odparzeniom TAK - oliwka NIE KONIECZNIE - chusteczki pielęgnacyjne TAK - paczka pieluch New born TAK - szczoteczka do włosów NIE KAŻDE DZIECKO MA WŁOSY PO URODZENIU :) - gumowa gruszka lub aspirator do noska GRUSZKA WYSTARCZY - małe nożyczki z okrągłymi końcówkami TAK - patyczki higieniczne TAK - wyjałowione gaziki oraz waciki TAK - pieluchy tetrowe 10 szt. TAK - ręczniki kąpielowe 2 szt. TAK - termometr do mierzenia temperatury wody NIE KONIECZNIE - wanienka TAK - przewijak DZIECKO MOŻNA PRZEWINĄĆ NA ŁÓŻKU :) - proszek do prania niemowlęcych ubranek TAK - spirytus do przemywania pępka TAK - sól fizjologiczna TAK SEN - łóżeczko TAK - materacyk TAK - ceratka pod prześcieradło TAK - pościel 2 komplety TAK - kołderka TAK - cienki kocyk 2 szt. JEDEN WYSTARCZY - grubszy kocyk NIE KONIECZNIE - rożek 2 szt. SZKODA PIENIĘDZY NA ROŻEK,JA NIE UŻYWAŁAM WCALE. SPACER - wózek TAK - śpiwór do wózka WYSTARCZY KOCYK - torba na akcesoria małego podróżnika AKCESORIA MOŻNA SCHOWAĆ DO WÓŻKA - osłona przeciwdeszczowa TAK - fotelik do przewożenia malucha autem ,NA POCZĄTKU NOSIDEŁKO ,JAK DZIECKO ZACZNIE SIADAĆ DOPIERO FOTELIK. ŻYWIENIE Do karmienia piersią: - wkładki ochronne do biustonosza TAK - laktator TAK Do karmienia butelką: - butelka 125 ml 3 szt. JEDNA NA MLEKO DRUGA NA WODE WYSTARCZĄ. - butelka 250 ml 3 szt. NIE. - smoczki pasujące do butelek TAK - szczoteczka do mycia TAK - podgrzewacz do butelek NIE KONIECZNIE. - termoopakowanie do butelek TAK

Jagoda ale mikro zabija wartości odżywcze podgrzewanego pożywienia i mleko nie jest w tym wypadku żadnym wyjątkiem od reguły, więc naprawdę nie masz tu w zasadzie czym przyszpanować, uwierz. Mam jedynie nadzieję, że mieszasz to mleko przed podaniem? - Bo jak pewnie zauważyłaś, mikro nierównomiernie podgrzewa (część jest zawsze zimna, a część tak gorąca że dzieciaka można poparzyć).

Koko, ty nie masz jeszcze dzieci rozumiem? :)

na pewno kup sobie te 10 szt body z krótkim rekawem, ja miałam nawet więcej i powiem szczerze ze sie przydały, bo nie musialam codziennie prac, tylko zbierałam małej ciuszki z całego tygodnia. Zwłaszcza ze na poczatku kapiesz dziecko codziennie i codziennie zakładasz czyste ubranko. Przynajmniej ja tak robiłam. Tylko kup np rozmiar 62, a nie 56 to na dłużej starczy

taka jedn adziewczyn aze wsi-- dziecko ma juz pol roku i go nie poparzylam wiec nie musisz mi przypominac o mieszaniu mleka :O

taka jedna dziewczyna ze wsi wiesz jagody nie przegadasz bo ona ma racje i tylko ona to nic ze karmi z lenistwa starym mlekiem podgrzanym w mikrofalowce

jagoda369,właśnie po to ten laktator że nie wiadomo bo nawet jak zdecyduje się karmić butelką to może po kilku dniach dostać nawału mlecznego,a normalnie tak się właśnie dzieje.I wierz mi że własne ręce i okłady z kapusty wtedy nie wystarczają.Wystarczy kilka godzin żeby z takich nieopróżnionych choć trochę piersi zrobiło się jakieś zapalenie,u mnie już niewiele brakowała,chociaż laktator miałam(przyspałam sobie i jak się obudziłam to miałam cycki jak kamienie). Leczenie takiego zapalenia i ból,który mu towarzyszy jest gorszym przeżyciem raczej niż wydatek na taki laktator,który zresztą można kupić na allegro za ok.30zł,taki najprosztszy(nie wiem czy jest dobry ale widziałam w tej cenie i nie trzeba wcale wydawać fortuny na firmówki) Poza tym przyda się czy nie,można go potem sprzedać,a widzę że ludzie kupują nawet używane bo wystarczy kilka nowych drobnych części sterylnych dokupić i jest laktator jak nowy.Np tutaj http://www.allegro.pl/item870184335_avent_podgrzewacz_laktator_slimak_fisher_price.html Nie wiem,w sumie ile opinii-to każda inna.Czas zweryfikuje najlepiej co było jej potrzebne ale naprawdę lepiej ten laktator mieć niż go nie mieć-takie jest moje zdanie.Wolałabym zrezygnować z takich rzeczy jak podgrzewacz do butlek czy sterylizator bo butelki można samemu podgrzać w garnku z wodą i podobnie wygotować żeby wysterylizowac. A z nabrzmiałymi piersiami co sobie zrobi? Laktatora nic niestety nie zastąpi.

Wszystko ekstra młoda, ale co w takim razie z wartością odżywczą takiego mleka z mikrofalówki? Ha, zakładam, że i tym cię nie zegnę, bo ty z tych, co to zawsze wiedzą swoje. :o

za 400 zl??? a gdzie takie widziałaś?????? Avent jest drożdzy to fakt ale kosztuje ok 100 zl https://ssl.allegro.pl/item875034936_avent_sterylizator_mikrofalowy_promocja.html a Canpol to już w ogóle dużo dużo mniej https://ssl.allegro.pl/item870975961_canpol_mikrofalowy_sterylizator_parowy_2_gratisy.html co do podgrzewania gotowych mieszanek w mikrofali. byłam 2x z małą w szpitalu jak miała ok 8 m-cy. rano dietetyczka lub tzw "kuchenkowa" przygotowywały mieszanki na 24h i chowły podpisane do lodówki. rodzice sami je wyciągali kiedy była potrzeba i mieli podgrzewać właśnie w mikrofali! i to nie jest jakiś szpital z serii "daleko od noszy" tylko szpital uniwersytecki a oddział gastroenterologii. ps gotowanie też niszczy wiele składników odżywczych więc zrobienie zupy też się trochę mija z celem- lepiej dawać surowa warzywa ( no może oprócz ziemniaczków :P )

Wygląda więc na to, że wszystkie - nawet te "ładnie opakowane" - polskie instytucje są w takim razie "daleko od noszy". Z tego właśnie, jak i wielu innych względów, unikam jak plagi polskich poradników dotyczących czegokolwiek, że już o zdrowiu i opiece nad maluchem nie wspomnę. :o