Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chybajuzkoniectego

moj maz

Polecane posty

Gość chybajuzkoniectego

wczoraj podczas ostrej klotni pchnał mnie na drzwi i rzucil na lozko kiedy ja porobwalam go zatrzymac zeby nie wyszedl z domu czy powinnam go przekreslic?? czy to jest to samo jakby mnie uderzyl??powinnam go skreslic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm zrobiłaś
najgorszą głupotę... ale kobiety porzucane przez facetów głupieją na potęgę, zamiast go zatrzymywać trzeba było otworzyć mu szerzej drzwi to prędzej zadziała na faceta niż błaganie, by został

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwól się pomiatać sobą to pchnięcie przy tym co może zrobić jest muśnięciem zaledwie delikatnym. Ludzie się nie zmieniają, tylko doskonalą swoje wady. Może nie powinnaś już od razu tak "cześć i do widzenia" ale musisz mu dać do zrozumienia że nie jesteś jakąś kukłą bez własnej woli i nic ale to absolutnie nic nie uzasadnia traktowania kobiety jak kogoś gorszego. Facet stając się mężem nie uzyskuje aktu własności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupota jest proba zatrzymywan
partnera po klotni gdy chce wyjsc z domu - to szansa na to ze obie strony ochłoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast sie poniżać próbując na siłę zatrzymywac go w domu powiedziałabym mu : "Ok idź...jak już ochłoniesz i przemyślisz swoje zachowanie to możesz wrócic":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast sie poniżać próbując na siłę zatrzymywac faceta w domu powiedziałabym mu : "Ok idź...jak już ochłoniesz to możesz wrócic":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam zaraz zostawiac.Moze po prostu przepychal sie do wyjscia.Przeciez rzucil Cie na lozko.A na lozku miekko.Ja go rozumiem, ze po klotni chcial wyjsc.Po co dolewac oliwy do ognia.A swoja droga dlaczego sie klocicie.Problemy rozwiazuje sie jak mina emcje i na spokojnie.Tylko konstruktywne argumenty cos moga rozwiazac.Klapaniem jezorem i krzykiem slabi ludzie sie posluguja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniżyłaś sie i to konkretnie ... :-o na siłe faceta trzymasz w domu ? chce wyjść to droga wolna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×