Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LAVRAA

mam wielki problem

Polecane posty

Tylko sie przywitam dzisiaj, bo jestem troszke poddenerwowana i nie mam weny do pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, jednej przechodzi to druga dopada :) Cajtek jak sie ma pecha to nawet szklanka wody nie pomoze ... generalnie, dobrze ze juz CI lepiej bo biednej Merde sie dostalo :P Ty to masz temperament ...:D Ja sie wytanczylam i teraz mnie roznosi ... juz widze jak sie wyspie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was trochę niewyspana, bo do 1 w nocy oglądałam Jasminum. Czemu dobre filmy puszczają tak późno, a o normalnej porze sam szajs... Mój oszczędzający tryb życia przynosi rezultaty...Dostałam okres. Prawie po roku;) No i na razie nie tyję, więc jest git. Marzę o tym, żeby troszkę pobiegać, ale muszę być cierpliwa. Lecę dziś na chwilę do pracy. Pozdrawiam dziewczyny miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGA!!! Bomba, rewelacja ... gratuluje powrotu do swiata podpasek/tamponow :D Caluski dla Was ... Mamuski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Naked:) Idę po mojego bąbla do dziadków. Energii mi nie brakuje - po podwieczorku złożonym z zawijasków z dżemem - w końcu dzień matki jest raz w roku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj Co tu taka cisza?? Ja się uczę i czekam na obiadek, tzn. na męża żeby razem zjeść:D Kurde ale się uśmiałam...Dziewczyna się pyta, czy schudnie na 1500, a jakaś laska jej pisze, że to za mało restrykcyjna dieta...800 to max...A na 1500 schudną tylko słonie, któe wcześniej nie wiadomo ile jadły...;)A najśmieszniejsze, że rok temu sama tak myślałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - kafe kosztuje ... pradu duzo :) a tak chcialabym zobaczyc chociaz date swojego urodzenia w liczbie postow 😭 no i kontrolnie, lista obecnosci : -Doti- outowala do Niemiec -odchudzaczka- trudno wnosic co z Nia ... -Ew.- nadal chyba poddenerwowana -Cajtek-szaleje pewnie z drobiem albo slini sie do Ciasteczka -Aga (no Ty, w sensie ze ..:P) -cos tam skrobniesz -Naked ( ...:P)- ciagle o sobie pisac nie moze :P poza tym zaczelaja chyba wymiekac - wczoraj zasnela o 9.15 :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieee, nieee, nieee... to nie tak mialo byc :( przeciez nie zasnelam dopiero nad ranem ... o 21.15 - widno bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zasnęłam przed 1...Byliśmy w kinie na Prince of Persia; filmik całkiem ciekawy, no i wchłonęłam trochę popcornu (w ramach cięć budżetowych sama robię w mikrofali:D Kurczę nie wiem jak ja wrócę do pracy...ROzleniwiłam się strasznie na tym zwolnieniu:P Naked, zaglądasz tu czasem, więc pisz, co tam u Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, pewnie ze zagladam ;) nigdy nie uczestniczylam w czatach, dyskusjach ... i nigdy nie pomyslalabym, ze mozna sie z kims 'zaprzyjaznic' na forum o dietach :) Dobrze, ze sobie odpoczywasz :) i maz i synek maja Cie wiecej ... wracasz do zdrowia i ten okres byl Ci bardzo potrzebny ... A ten film to w oparciu o gre ...? Moj brat chyba w cos takiego gral ... Ja po 'Silent Hill' podziekowalam za takie filmy :P obejrzalabym sobie jakis lekki i przyjemny happy end ... moze cos polacisz ? ;) Doti wraca to skrobnie pewnie caly laborat o wyjezdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toż to nie może tak być. Ja nie mogę przy nim układu skumać....on mówi "mambo" a ja mu czaczę on "v-step" ja mu feed back on "kolano" a ja mu kuźwa łokciem macham. znowu wczoraj dyskretnie w kąciku sali z moim stepkiem przykucnęłam a on tylko wlazł, bierze mi ten step i ustawia za swoim i rozbrajającym uśmiechem "Tutaj będziesz lepiej widzić....KROKI!!!" a ja bym mu tą dupcie tak macnęła.........mmmmmmmmmm (dobrze, że mężu tego nie czyta:P ) dziś znowu go ujrzę jak Ćwiczy z seniorkami pilatess - on i 30 spoconych śmierdzących sześdzieśiątek - lubię ten widok tylko potem trzeba pół godziny salę wietrzyć a nasza baba od aero jeszcze nawet myje podłogę przed naszymi zajęciami i mówi " Ja nie wiem czy te babcie butów nie przebierają, czy same już się sypią, że tu tyle piachu" a mój kumpel rodzynek (jeden facet w układzie) mówi "z prochu powstałeś , w proch się obracacasz"...boże ale ja pieprzę o dupie marynie. zaraz pakuję drób i jadę do teściowej na kluski z truskawkami :) polanę śmietaną od prawdziwej krowy:) co to ja jeszcze....acha okres dostałam !Gott sei dank!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez udalo mi sie doprowadzic do stanu zaspokojenia kilkumiesiecznej zachcianki ... truskawki sa jammi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może jednak pójdę do niego....ostatni raz - na IQ BALL - tam nie ma czego nie skumać, tylko te zajęcia takie niemęczące i niepotliwe i bez żył na wierzchu........ a dziś się wyżyję bo mamy robić układzik zna bazie brodway! listonosz przyjechał idę. ej wiecie jak bym sobie zjadła paczkę paluszków sezamowych i takie kulki z dmuchanego ryżu poklejone kremem krówkowym.....i jeszcze takie ciacha z poklejocnych ziaren sezamu w tofii.............ach ta ciota..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naked, Prince of Persia to rzeczywiście film na podstawie gry - sama w dzieciństwie w nią grywałam u kuzyna. Co do filmów...niestety nie jestem na bieżąco; do kina chodzimy rzadko. Czasami kupel nagrywa nam coś, ale mó jmąż zwykle chodzi spać z małym, więc wieczory filmowe odpadają. Poza tym preferuję "dziwne" filmy - najlepiej psychologiczne lub obyczajowe, z dziwnym zakończeniem (możliwie bez happy endu). Uwielbiam też takie, któych akcja rozgrywa się w więzieniu - może to wynik mojego zamiłowania do prawa karnego:P Przepadam też za "bajkami" - Shrek, Epoka Lodowcowa. Bardzo chciałam obejrzeć Czerwonego Kapturka - ale jakoś nie dałam rady go zgrać. No na spokojnie mogę polecić "Miłość w czasach zarazy" - na podstawie książki Marqueza. Bardzo podobała mi się muzyczka do tego filmu:D. Wszedł już chyba do kin film Jane Campion "Jaśniejsza od gwaizd" (ona reżyserowała też Fortepian). Naked, ja też nie jestem wielbicielką i uczestniczką forum internetowych, czatów itp. Ale trafilam na Kafe, na ten wątek...i zawsze w wolnej chwili tu zaglądam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, "El amor en los tiempos de colera" (musialam :P) ogladalam bez podpowiedzi jezykowych - taka jestem ho ho ho :P Kiedys tez mialam film amer. z hiszp. napisami, specjalnie do celow naukowych ale nie bardzo wychodzilo mi rozmyslanie nad tlumaczeniem: **** , ********, ********** ***** i wielu innych :D A Almadovara lubisz? ;) ten to ma filmy ... Cajtek, na Boga :D chodza Ci te ciacha po glowie ...;) A ja tak o tym happy endzie ... a moze Wy macie jakas super-fajna hostoryjke do opowiedzenia, bo np. ze swoimi Meniami spotkalyscie sie w wyjatkowych okolicznosciach ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cajtek, czy Twoim zdaniem osoba nie majaca pojecia o jezyku x, da sobie rade na filologii zaocznej? ...nudno 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Almodovara...uwielbiam:) Największe wrażenie zrobił na mnie "Talk to her". "Volver" też świetny... Zazdroszczę znajomości hiszpańskiego; jak zrobię aplikację, to się wezmę za naukę języków:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do mojej "Love story"... wszystko było standardowo;) Znajomość "osiedlowo-kościołowa"...No poza tym, że jakieś 1,5-2 lata temu mieliśmy kryzys, i to z mojej winy... Ale wszystko minęło, czuję, że jestem szczęśliwa, no i na ten moment to może jest ten happy end...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze 'przerwane objecia' luknij ;) ... i najleiejm jak zaczniesz ogladac Esmeralde na youtubie - idealne wprowadzenie do nauki espaniola :P tez sie biore za swoj hiszpanski ... pewnej bezsennej nocy, doszlam do wniosku, ze w przyszle wakacje zdobywam szczyty na Majorce :D Aga i czyta sie Ciebie duzo lepiej ... wiesz o czym mowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż tak - ja pierwsze studiowałam filologię dziennie - i tam absolutnie nie da sobie rady ten kto o języku x nie ma pojęcia. potem z przyczyn drobiowych musiasłam iśc na zaoczne i tutaj jest wszystko możliwe. płacisz i masz. ja ostatnio poznałam koleżankę, która studiuje z nami podobno od ...stycznia.była na 1 zjeździe.ale na zaocznych studiach języka nie da się nauczyć. gdyby nie to, że robiłam certyfikaty chodziłam na kursy i wyjeżdzałam, nie umiałabym nic. a co, naked wybierasz się na filologię? a taak w ogóle toi co z Twoim drobiem i ...kogutem? planujesz coś w najbliższym czasie? co do filmów polecam "Der Vorleser" nie wiem cholera jak tłumaczyli po polsku, bo oglądałam w oryginale. ale to znaczy tyle co "lektor" więc może traki jest tytuł po polsku. to jest niemiecko amerykańska ekranizacja książki jakiegoś oszołoma - film rewelacyjny, wciągająca fabuła, piękna muzyka i Kate Winslet zagrałam tam po prostu rewelacyjnie. To dziwny film z baaardzo dziwnym zakończeniem - polecam agguńce :) właśnie zrobiłam rybkę w sosie koperkowym z kaszą i surówką rzymską - zapraszam:) ps pierogi były pyszne - zeżarłam 10, ale to nic, spalę "na" ciasteczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naked, tak, domyślam się, czemu lepiej się mnie czyta...Naprawdę jest lepiej:) A "przerwane objęcia" bardzo chciałam obejrzeć... Nie odpuszczę, poproszę kumpla, żeby spod ziemi wygrzebał:D Zeitku, ja też miałam rybkę...Tilapię z grilla z ogromną ilością różnych warzyw:D A pierogi mam na jutro...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellllo Kochane - Melduję się po urlopie :) Wycieczka super udana ale męcząca trochę bo tyle się działo i spania mało - codziennie 3-4h więc dziś spaliśmy z małym do 10.00 rano. W jedną stronę jechaliśmy 11h ale mały całkiem dzielnie zniósł drogę.Wczoraj jak wracaliśmy to trochę marudził.Pod koniec mieliśmy dłuższy postój u Ciebie Aga bo na Bielanach we Wrocławiu.;) A byliśmy konkretnie w Bochum, Dusseldorfie i Koblenz. I tam dosłownie od soboty do wtorku mieliśmy lato - zaliczyłam 2 baseny otwarte i 1 kryty.Poza tym "zwiedzaliśmy" piękne place zabaw, super sklepy,pizzerie itp itd ...Kupiłam sobie parę ciuchów w sklepie fabrycznym Esprit w dobrej cenie.;) A wieczorami jak dzieci spały to imprezki w domu i na "Altschtadt" w Dusseldorfie.:) Byłam u mojej koleżanki ale też odwiedziłam rodzinkę mieszkającą w pobliżu.;) Ja się ważyłam w dniu wyjazdu po niedawnej chorobie na wadze było 68 a dziś 71,5 :( Ale niczego nie żałuję tylko od jutra wracam na właściwy tor.:) Idę spać bo jeszcze nadrabiam zaległości.:) I jutro doczytam co naskrobałyście.;) Cieszę się, że topik się trzyma.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cajtek, tak zem z czytsej ciekawosci z takim zapytaniem wyskoczyla ... bo niby jak patrzylam plan zajec to te wyklady od razu w obcym jezyku, nijak sie maja do tego, ze przyjmuja bez znajomosci owego 'ichniego' . Ja co prawda, zamierzam sie podszkolic ale to bardziej myslalam o konwersacjach z kims :) Darling, o 'lektora' Ci chodzi :) same dobre recenzje walsnie przeczytalam ... i tez moze jakos skombinuje od kogos :D ( Aga ;) ) Gdy moj rozumek osiagnie katharsis i kuper znajdzie sie w odpowiednim kurniku to zniesie ze dwa jaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti 🌼 !!!!! Witaj Kochana w domciu :):):) Sciskam CIe mocno i ciesze sie ze jestes zadowolona :)... lec wypoczac a popiszemy w wolniejszej chwili ... ...pewnie ze sie trzyma ;) Spokojnej i kolorowych :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, Doti:) Superowo, że wyjazd się udał:) A wagą się nie przejmuj, może to woda po podróży? (u mnie w pierwszy dzień po urlopie było 68,2, a na drugi dzień 67,5:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeeść dziewczyny:D nie ma mnie, gdyż finiszuję z pracą magisterską i mam tak napięty harmonogam, że nie mam kiedy paznokci pomalować. wcześniej miałam egzaminy, a jeszcze wcześniej kortowiadę (4 dni)- było ekstra:D tylko jak zwykle lało. tak jestem zalatana, że nie mam czasu myśleć o diecie i o siłowni :/ jedyne pocieszenie to to, że nie tyję na szczęście. trzymajcie się:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×