Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamammm alinnkiiiii

problem z ojcem mojego dziecka.

Polecane posty

Gość mamammm alinnkiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie nie dajeeeee
nareszcie ktos jej prawdę napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamam
dorób se drugie, może znajdziesz frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammm alinnkiiiii
Nie znacie mnie a ocenianie.Tego ze zostane sama z dzieckiem nie moglam przewidziec.Nikt mnie nie zrozumie dopoki sam nie znajdzie sie w takiej sytuacji.A nie zycze tego nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
mama alinki weź nawet idiotom nie tłumacz. Dla takich baranów kobieta zawsze będzie dziwką a facet biedny uwikłany przez szmatę. Nawet się do tego nie odnoś bo szkoda słów na rozmowy z marginesem społecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dthrth
no tak margines społeczny... za to dupodajka, nie umiejaca nawet stworzyc zwiazku, zarobic na wlasne dziecko, nie umiejaca rozwiazywac wlasnych problemow jest wzorem cnot :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
A kim więc jest ten facet, który zrobił jej dziecko i teraz ma wszystko w dupie? Ona bierze całą odpowiedzialność za nowego człowieka i jest nazywana dziwką i dupodajką a facet hula po świecie i jest biedny bo ona chce dla dziecka jakąś kasę. Informuje was, że facet nie jest biednym dzieciaczkiem, którego ktoś próbuje w coś wkręcić a on nie wie jak to się stało. To dorosły facet, który zrobił dziecko i uciekł. Może więc nazwijcie go jakimiś epitetami? A ona? Jej błąd polegał na niewłaściwym wyborze partnera. I ona PONOSI KONSEKWENCJE tego. Nie ucieka. Nie wiem, że takie proste rzeczy trzeba wam tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez siana w glowie
dthrth rozumiem, że twoim zdaniem kobieta musi umieć stwrzyć związek, zarobić na dziecko i rozwiązać wszystkie problemy ale broń boże niech do tego nie miesza faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dthrth
to niech odda dziecko dla ojca skoro dlaniej to taki wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelki problem wychować dziecko i zaroić na nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiedź Andziary jest
pomocna i wyczerpująca. Spokojnie załatwiaj tę sprawę prawnie. Nie odpowiadaj na zaczepki obrońców takich imitacji mężczyzn. Są to albo faceci albo drugie partnerki takich łosi z przeszłością, któym gul skacze, że odpowiedzialność za dawne życie nie znika wraz z nową panienką :) One by chciały, żeby takie jak Ty honorowo, łykając łzy odeszły na żebry i pozwoliły panom ułożyć sobie życie. Wtedy byś zasłużyła na ich szacunek, bo kaska by ocalała :) Ten człowiej jest ojcem dziecka, dziecko ma prawo od niego otrzymywać dobra materialne, skoro na inne już nie może liczyć (miłość, opieka itp.). Koniec i kropka. Na spokojnie - sąd, wszystkie możliwości prawne, dobre rozeznanie i działaj. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiedź Andziary jest
Aha, pracuję w więziennictwie. Pełno u nas takich cwaniaczków, co sobie umyślili, że po 20 zł będą spłacać i wszystkich kiwać :) Już nie te czasy, że facet zrobi brzuch i spieprza, więc niech ten łoś uważ :D P.S. Mam kochającego męża bez przeszłości, ani on, ani ja nie mamy dziecka :) Gwoli wyjaśnienia na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem takkkkk...
mądre dziewczyny wiążą się z madrymi facetami. Wiedzą tez, że dziecku najpierw trzeba zapewnić jakąś przyszłość, a potem z odpowiednim facetem brac się do pracy nad dzieckiem. Piszesz, że facet chciał dziecko, ale też, że było to bardzo szybko od waszego poznania... Mnie się wydaje, że to była głupia wpadka. Normalnie najpierw bierze się slub i stara się coś odłozyć, bo dziecko samym powietrzem nie zyje. Polska nigdy nie bedzie normalnym krajem, bo nie mamy tu normalnego społeczeństwa. Tylko żule się tu rozmnażają w nieskończoność, a potem 1000000 topików o tym samym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiedź Andziary jest
Chciałam jeszcze dodać, że owszem - ściągnąć kasę z gościa, który jest za granicą, jest trudno. Ale za niego będzie płacił fundusz alimentacyjny (czyli podatnicy, ale akurat na to - ja chętnie zapłacę). A to ścierwo, co się nie przyznaje do własnego dziecka, będzie coraz większym dłużnikiem państwa. Każdy przyjazd do kraju, będzie dla niego oznaczał możliwe aresztowanie na granicy (ja akurat wiem co mówię, bo znam to z pracy), każda rutynowa kontrola drogowa będzie sie mogła skończyć policyjnym "dołkiem", a potem aresztem. Jak tak chce, to tak będzie miał. Może warto to wszystko panu uświadomić? :) Bez krzyków, bez denerwowania się, zimno, z uśmiechem, spokojnie. Niech zobaczy, że jesteś silna i nie dasz się zastraszyć śmieciowi. Co do umoralniających gadek. Jasne, popełniła fatalny błąd co do wyboru partnera. Ale za jej błąd nie będzie płaciło dziecko, szczególnie że ona za ten błąd odpowiedzialność bierze, w przeciwieństwie do 34-letniego upośledzonego pajaca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzzaz
bo prawie wszystkie baby to .... są !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze kobiety najmadrzejsze... czemu niby facet ma być upośledzony? punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja trafiłem na babe furiatkę. ze mna problemow nie było! sprzatałem w domu, zajmowałem się dziećmi, gotowałem i robiem wszystko żeby było dobrze, żonka szlajała się po koleżankach i knajpach i wyobraźcie sobie, że ONA na odchodne powiedziała mi "ja potrzebuje w domu faceta z jajami, a nie baby". w odpowiedzi na pozew rozwodowy napisała zaś, że wszystko układało się bardzo dobrze...mimo wszystko chce rozwodu z mojej winy... z dzieckiem widuję regularnie i nigdy nie robiem z tego powodu jakichkolwiek problemów, alimenty płace co miesiąc i wiem, że część idzie na utrzymanie tej zouzy. o co wam kurwa chodzi ?! czy ktoś jest w stanie mi wyjaśnić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do siemenss
do siemenss - a jednak masz problem - szufladkujesz wszystkie baby na wzor swojej? gratuluje ale twojej bylej zonie, ze w koncu przejrzala na oczy... w koncu ile czasu mona zyc z facetem, ktory przyczepia wszystkim etykietki? do 2/3 twojej wypowiedzi wydawalo mi sie, ze rozumiem twoj punkt widzenia ale ostatnie zdanie poswiadczylo, ze mentalnie jestes chlopcem i nie dorosles do zeniaczki, nie wspominajac o zyciu rodzinnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do siemenss
ciesz sie, ze ta "zouza" sama nie posadzila cie o alimenty bo ma do tego prawo - skoro nie masz wkladu w wychowanie dziecka to naturalnie, ze placisz a ile z tego idzie na - jak to okresliles - utrzymanie zouzy, tego nie wiesz, tylko sobie snujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Niestety, w naszym kraju zawsze znajdzie się banda obrońców "biednych" alimenciarzy i dlatego mają się oni tak dobrze. I zawsze to matki są bez honoru, a nie ojcowie, którzy wypieli sie na własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli ojciec nie placi alimentow na dziecko bo np.robi na czarno zeby sie uchronic to moze podac jego rodzicow o alimenty na wnuczke i oni bede jej placic jesli ojciec dziecka jest niewyplacalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kogoś z 9.00 dlaczego uwazasz ze mam problem? bo co ? bo sie postawilem tej zouzie? nikomu etykietek nie przyczepiam, a to ze zapytalem o co wam chodzi to znaczy ze wszystkie jestescie takie same? niekoniecznie, chociaż nieraz spotkalem sie niestety z takim problemem (nie w swoim przypadku na szczęście!) . czy robienie w domu wszystkiego oby tylko odciążyć biedną żonkę jest złe? i niby dlaczego uwazasz ze nie doroslem do zeniaczki? nie robilem nic innego w domu oprócz opierdalania sie... faktycznie... wszystko robiła zona na imprezach, na piwie z kolezankami lub przesiadując u swojej matki... kobiety zawsze są te biedne, pokrzywdzone, małe istotki, zostawione na pastwe losu z małymi dziećmi... no przepraszam, dziecko sie na świat nie prosi, a jak baba nie umie mysleć głową tylko myśli dupą to nie moja wina! ja próbowałem stworzyć warunki najlepsze jakie byłyby możliwe! widocznie kobiecie, za którą wszystko robiła i którą wychowywała tylko matka inaczej sie to wszystko wydawało...to z kobietami są problemy! gdyby nie wasze pierdolone humory, fochy, robienie z igły widły i bóg wie jakie jeszcze pieprzone wymogi wszystkim żyłoby się dobrze!. no ale czemuby nie uprzykrzyć facetowi życia prawda? skoro odszedł? żostawił biedną "ofiarę" - bo takie z siebie robicie - na pastwę losu. chciałaś żyć z mamusią to sobie żyj z mamusią, dla ciebie mój czas się skończył. do kogoś z 9.01 a niby dlaczego miałaby mnie posądzić o alimenty? bo co? ma dwie lewe ręce do roboty? bo trzeba było za nią w domu wszystko robić i teraz potrzebuje pieniędzy na sprzątaczkę? czy może bozia rączki upierdoliła? ma robotę, ale jej zawsze było mało, mało brakowało pracowałbym na 3 etaty... chcesz kasy? to sie weź za robotę i nie rozpierdalaj codziennie na solarium głupie niepotrzebne ciuchy, przez które brak jest już miejsca w twojej szafie!. Nie sądzę, że wszystkie takie jesteście, ja opisuje niestety swój przypadek. Do dzisiaj z całego serca żałuję, że nie dało się jej zmienić...brak mi dziecka, ale do niej nie wrócę, nie mogę na nią patrzeć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej byłoby jakby facet pracował na trzy zmiany, po to żeby było na utrzymanie rodziny, żeby później dawał pieniądze na utrzymanie żony i gromadki dzieci (najlepiej 5 - żeby żadne nie było samotne), dawał kase na solarium, ubrania, imprezy, robił za lokaja, woził po sklepach, knajpach, przytulał codziennie rano, w południe i wieczorem, odkurzał mieszkanie, mył podłogi, mył okna, mył gary, prał, prasował, woził szanowną panią do kosmetyczki, wymienił pękniętą rure, zreperował zepsuty dach, wymienił rynne, zrzucił węgiel do piwnicy, nagrzał w mieszkaniu żeby nie bylo zimno, wykąpał szanowna panią, bo przecież nie chce sie po całym dniu zadań i obowiązków, połozył do spania i jeszcze wstawał w nocy do dzieci gdy szanowna pani jest na macierzyńskim a on pracuje od rana do wieczora, żeby miała za co ciuchy kupować a przy tym 24 godziny na dobe pilnował dzieci! Czyli ogólnie rzecz biorąc, robił wszystko, a do tego nie wpierdalał się w wasze sprawy. o czymś zapomniałem? co mam więcej powiedzieć? zbrzydło mi to wszystko. Wiecznie wszystko musiałem robić sam, jak chciałem iść do kina czy do filharmonii to nigdy nie było pieniędzy... a na głupie solarium 2 razy by nie poszła i byłaby kasa... nigdzie sam jeździć nie mogłem, bo szkoda paliwa... ale żeby ją zawieźć to niby dlaczego ona ma jechać autobusem? ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do siemens
popieram cie jak babie jest za dobrze to jej bije w dekiel.chce coraz wiecej i wiecej.najlepiej jak taka by trafila na chlopa ktory codzien chleje i napierdala ja w leb moze wtedy by sie nauczyla i zrozumiala co stracila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju trafiłes naprawde na straszna kobiete..ale zapewniam Cie ze nie wszystkie sa takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż zrobić... niestety tak trafiłem. miała wszystko. dowiedziałem się ostatnio, że w ciągu ostatniego roku miała 3 nowych partnerów... z żadnym jej nie wyszło...wychodzi na to, że tylko ja taki ślepy byłem... żadnych wymagań - za co sobie teraz pluje w brodę... ale pocieszam się, zawsze mogło być gorzej...! :-) pozdrawiam wytrwałych ! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITKA300
takiego faceta teraz ze swieca szukac.jak sie ma to trzeba szanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiazdolego
Mój facet tez byl w odobnej sytuacji tzn jego tata byl alkoholikiem i nie wykladal na niego i na jego rodzenstwo pieniedzy wiec jego mamao zaskarzyla rodzicow jego o alimenty bo jego ojciec byl u nich zameldowany i nie ma to tamto musieli placic... takie jest prawo... tak samo rodzic moze zaskarzyc dziecko o alimenty tylko ze to juz sa grubsze sprawy... wystarczy kodeks poczytac...ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaaaaa1982
a co wy macie pretensje do tej dziewczyny ze zaszla w ciaze ale wina lezy po obydwu stronach.. moze wczesniej byl inny...moj szwagier jest zatrudniony na najnizsza krajowa ale bardzo duzo kasy czerpie z napiwkow z ktorych jest normalnie rozliczany wyprowadzil sie od mojej siostry ale te rozliczenia z napiwkow przychodzily na adres mojej siostry bo byl tak glupi ze nie zmienil adresu do korespondencji.... heh i moja siostra go udupila zamiast 300zl alimentow placi 700zl...tak samo ty dziewczyno mozesz zrobic wszystko zeby udowodnic mu ze za ta granica pracuje...zawsze cos sie znajdzie i tak jak ktos wczesniej pisal gromadz wszystkie rachunki faktury... nawet recepcy kseruj wszystko to co dotyczy dziecka... tak zeby go solidnie udupic...oj ja bym takiemu nie podarowala... ktos tu pisze ze tobie tylko pieniadze pieniadze w glowie do tej osoby co tak napisala chyba nie masz dzieci i nie wiesz jaki to jest wydatek.... nie chcialabys byc w takiej sytuacji jak ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gr..............
Nigdy nie zdecydowalabym sie na dziecko nie bedac samowystarczalna finansowo, nie majac pewnosci ze "w razie czego" sama dam rade (moze i nie bez wysilku ale dam rade) zapewnic sobie i dziecku byt... Nikt autorce nie broni isc do pracy... o przepraszam, zapomnialam ze 95% samotnych kobiet z dzieckiem jest NAPRAWDE SAMOTNYCH ;-) : nie maja ZADNEJ rodziny, przyjaciol i znajomych ktorzy moga sie maluchem zajac... no i oczywiscie nie maja szansy na znalezienie pracy na tyle dobrze platnej zeby zarobic na opiekunke.... No to ja sie pytam : CO ROBILAS PRZED ZAJSCIEM W CIAZE ? Z CZEGO ZYLAS ? WISIALAS NA FACECIE? A MOZE U RODZICOW NA GARNUSZKU SIEDZIALAS ? Oj, dzieci, nie bierzcie sie za robienie dzieci bo pozniej z tego tylko tragedie wychodza... szkoda tych maluchow :-(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×