Jak go zrozumiec??

Od niedwana jestem z pewnym chlopakiem o rok ode mnie starszym . Na początku czulam sie przy nim wspaniale : byl przy mnie kiedy tego potrzebowalam, okazywal duze zainteresowanie moja osoba itp ( poczatki sa zawsze piekne ) . Jednak teraz jest inaczej kiedy chce z nim sie spotkac on mowi ze nie ma czasu musi sie uczyc , bo zbliza sie okres sesji zimowej . Doskonale to rozumiem bo przeciez sama studiuje . Jednak zeby w ciagu prawie dwoch tyg nie znalezc czasu (mieszkamy blisko siebie ) nawet kilku minut to dla mnie jest przykre. Oczywiscie probowalam z nim o tym porozmawiac , powiedzialam ze mi przykro i nie wierze zeby az tak mial napiety czas. On mowi ze przesadzam i powinnam dac spokoj. Zalezy mi na nim i nie chce pochopnie postepowac .dlatego tez chcialabym sie dowiedziec jakie jest Wasze zdanie ? :)

moje zdanie jest takie ze chłopak daje Ci do zrozumienia ze nie chce sie juz z Toba spotykac

Dwa tygodnie bez ani jednego spotkania? Chłopak próbuje Cię "odstawić". Ja bym nalegała na spotkanie do skutku a potem wprost spytała, czy chce się nadal spotykać.

nie dzwon,nie pisz. Moze potrzbuje byc sam. jesli w ciagu tygodnia sie odezwie pod byle pretekstem jest oki, jesli nie to znak ze nie teskni za toba, nie zalezy mu i faktycznie ten zwiazek uwaza za zakonczony. wtedy mozesz go zapytac otwarcie czy to koniec= nie histeryzuj, pogodz sie z tym i odejdz z godnoscia.

co tu do rozumienia, sprawa jest banalnie prosta. Przechodziłem coś takiego, w akademiku przez 2 tygodnie rozważałem odpowiedź na kluczowe pytanie: czy przyśpieszenie ziemskie g=9,80 czy może g=9,78 ? :D Przestań się z nim kontaktować, jak wyliczy to sam się odezwie :P