da się w kimś zakochać przez net?

jak się tej osoby nie widziało/słyszało? dziwnie tak..

tak

Nie da się...rzeczywistość jest całkiem zaskakująca...

hahaha.. nie da się. można się zafascynować 2 osobą, zaprzyjażnić, ale nie zakochać. dzieci.

cała-ja dokladnie wiec nie ma znaczenia gdzie i jak sie zakochamy czas i tak zwerifikuje czy to milosc czy nie

bo to takie troche zbyt idealne.. sie wydaje przez ta wyobraznie wszystko..

NIE, nie da sie bo to tylko slowa i jakas fikcyjna fotografia. ludzie poznaja sie w realnym swiecie. tam widza czlowieka i jego zachowania. po tym moga dopiero zadecydowac - byc czy nie byc z tym kims.

Moja siostra tak sie zakochala przez 3 lata sie nie widzieli i nie slyszeli , a teraz sa szczesliwym malzenstwem. :-)

Wyobraźnia jest nie do ogarnięcia i czasem a nawet często ponosi nas w widealizowany świat:)

wyidealizowany*

mozna ...ale "milosc" interentowa jest tylko dla ludzi szczerych i otwartych ...takich ktorzy nie udaja i sa soba...

Ale trzeba się spotkać. Inaczej to tylko wyobrażenie o miłości i słowa, słowa, słowa.......

ić spać mowisz? :) jesli czlowiek nie jest szczery to ta realnosc nic nie pomoze...wszystko zalezy od sytuacji i od zamiarow drugiego czlowieka

to wyjątek potwierdzający regułę. a skoro byli niby tak zakochani przez 3 lata, to dziwne, że nie ciągnęło ich do siebie wcześniej, żeby się spotykać tylko 3 lata im zeszło na tym pisaniu zanim się spotkali ;) zaprzyjażnili się tak bardzo i nie mieli nikogo więc ze sobą postanowili spróbować żyć i to jest odpowiedż. zresztą stan zakochania trwa około 2 lat ponoć. :)

a lęk przed spotkaniem czy rozmową przez telefon i konfrontacją z rzeczywistoscia to cos normalnego?

ma happy end lub http://www.youtube.com/watch?v=RLgTT-IGE_E&feature=related

ddsfs daj spokoj! gdzie ty zyjesz! zakochanie przez net w tych czasach to nic dziwnego !

musisz spróbować ,inaczej się nie dowiesz

Podobno to slonia w trampkach widziano . ;) To jest fakt ktory mial miejsce :-D Ale jak sie spotkali to sie nacieszyc soba nie mogli ,a z lozka to nie wychodzili przez tydzien .:-D

ja jestem starej daty.. pamietam czasy bez netu... ;)

czasem rzeczywistość może nas pozytywnie zaskoczyć

da sie "Podobno to slonia w trampkach widziano . To jest fakt ktory mial miejsce Ale jak sie spotkali to sie nacieszyc soba nie mogli ,a z lozka to nie wychodzili przez tydzien ." jak by o nas :)

czyli musze sie wziazc w garsc.. nigdy nie myslalem cos takiego moze sprawiac tyle trudności..

bua ha ha ;)

net sluzy do zakochiwania sie i do zdradzania kto policzy ile zwiazku sie rozpadlo przez wlasnei tzn milosc internetowa?

I troche wiary w ludzi :-) Nawet tych z netu , bo trzeba pamietac ze po drugiej stronie siedzi tez czlowiek , ktory tez ma serce i te serce moze sie zakochac w takim samym stopniu jak te twoje ,a nawet bardziej. :-) To sie oplaca -taka wiara :-)

Tak da się zakochać przez internet...zawsze byłam przeciwniczką poznawania ludzi przez internet...dlatego ze swoim eks rozmawialam ponad rok zanim doszło do spotkania....byłam z nim bardzo szczera nie popisywałam się ani nic traktowałam tą znajomość lajtowo wiadomo moża komus przez interent sie wygadac, szczerze pogadac w koncu nie znamy sie on tez byly szczery w stosunku do mnie zaczelo sie ze wymienilismy sie numerami tel sms-y codzienne, czasami dzwonilismy do siebie potrafilismy godzinami rozmawiac....a jak spotkalismy sie pierwszy raz na zywo to kupa smiechu bo co nie mowili sobie to wiem wiem w koncu tyle czasu rozmawiac ze soba to naprawde wszystko o sobie wiedzielismy bylismy ze szokba 3 lata i nie zaluje....aczkolwiek rozstalismy sie ale tak czasami bywa.... wiec wazne jest to zeby byla szczerosc szczerosc i jeszcze raz szczerosc;-))) to jest najwazniejsze.....zadne podrabiane fotki;-) My sie fotkami wymienilismy chyba po roku....wiec z wlasnych doswiadczen wiem ze to mozliwe..... aaa i dodam ze dzielilo nas 400 km ....i mimo wszystko pokonalismy odleglosc;-))Wiec glowa do gory;-) Mozna tak poznac milosc... Aczkolwiek niby poznalam swojego eks przez internet ale nadal jestem przeciwniczka poznawania ludzi przez internet:/

a dlaczego jestes przeciwniczką? ja nic nie udaje, na poczatku podchodzilem do tego z przymrozeniem oka, jednak pozniej mnie wciagnelo.. strasznie.