Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
aniamaja

Moj gin lekcewazy wynik prolaktyny po obciazeniu. Czy slusznie?

Polecane posty

Witam! Dziewczyny, im wiecej o tym mysle/czytam, tym bardziej wiem, ze nic nie wiem :-(. Od jakiegos czasu nie moge zajsc w ciaze, badanie hormonow wykazalo, ze co prawda PRL'0, czyli bazowa to 8,35, ale po obciazeniu wynik PRL '60 to 276,2 co oznacza ponad 33-krotny wzrost. Toz to hiperprolaktynemia czynnościowa i to wcale nie lagodna. Ja sie od zawsze latwo denerwuje, bardzo wszystko przezywam, wiec - jezeli to "hormon stresu" to spokojnie tak mogl wyjsc. Poniewaz 3 ostatnie cykle mialam monitorowane, to wiem, ze pecherzyk za kazdym razem ladnie dojrzewa, ladnie rosnie, peka przy wielkosci ok 22 mm. W zwiazku z tym dostalam Clostilbegyt - od 3go do 7go dnia cyklu i Duphaston od 13go do 23 dc. Clo biore od wczoraj. Cykle mam 23-dniowe, owulacja 11 dnia, faza luteralna 12 dni. Praktycznie jak w zegarku. Ufam temu lekarzowi, ale...czy nie powinien sie sie jednoczesnie zainteresowac moja prolaktyna? I czy tak wysoka PRL nie utrudnia jednak pekania? Niby po owu widac plyn w zatoce Duglasa... Bardzo prosze o porade... Aha! Nasienie Partnera - swietne, wiec problem jest gdzies "ze mna". Czy brak ciazy moze byc spowodowany tak wysoka prolaktyna po obciazeniu. Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za odpowiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×