Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamatrojki

chce miec 4 dzieciatko

Polecane posty

Gość mama dwójki
Dziewczyny, ja mam dwójkę dzieci (14 i 8 lat).Teraz zapragnęłam miec trzecie. Niestety niemogę jakoś do tego pomysłu przekonac mojego mężusia ;)) Choc i tak już zrobił mały postęp, bo obiecał,że za 2 lata weźmie się "do roboty". Zastanawia mnie tylko,czy nie jest to przypadkiem taktyka " na przeczekanie"??? Mam nadzieję,że nie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z bachorami
właśnie to jest sposóbmęża na przeczekanie, kretyńskich zachcianek swoich głupich partnerek,mądry chłop wie ,ze na te bachory ,to robić trzeba,a babsko durne tylko by wydalało i wydalało te wrzeszczące prezenty,feee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najważniejsza kwestia to
Skończcie z tą agresją, prostaczki :O Czy któraś wielodzietna tu jest zapijaczoną menelką chowającą te dzieci w przyczepie? Nie. Autorka jest w tak dobrej sytuacji, że przy 3 dzieci skończyła sobie studia i ma w dupie pracę. Podobno np. w Francji i innych krajach euopejskich to jest normalne, że zamożne rodziny mają dużo dzieci. Tylko w tym kraju - właśnie biednym i chorym - duża rodzina kojarzy sie z patologią. A to jest patologia tego kraju, a nie patologia samej rodziny, bo w samej dużej rodzinie nie ma nic patologicznego. Kiedyś dzieci to było błogosławieństwo, teraz to jest jakiś wrzód na dupie. Idźcie się leczyć, biedne, zazdrosne Polaczki :O Co prawda dostrzegam też niebezpieczeństwo. Jedyne "hobby" w życiu to dzieci. Kobieta nie pracuje (to akurat zazdroszczę, praca to jest dopiero wrzód na dupie :O ), patrzy jedynie jak jej skarby dorastają i pieje ze szczęścia. To się może zmienić. Dzieci coraz mniej będą jej potrzebowały, a nie można ich robić bez końca. W końcu odejdą, zostanie syndrom pustego gniazda, tym boleśniejszy przy tak całkowitym zatraceniu w macierzyństwie. Brak pracy zawodowej to też niebezpieczeństwo. Kochający mężulek może kopnąć w dupę za x lat dla młodszego modelu. Dzieci odejdą i co? Widzę też dziwne rzeczy, np. to spanie z dziećmi. Ale ogólnie jest to chore, żeby pluć na człowieka, który chce mieć dużą rodzinę. Żeby macierzyństwo otaczać pogardą? :O To jest choroba tego kraju i tych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeee
chciałbym widziec te zadowolone miny"szczęsliwych tatusiów',jak im ich kobieta chce ciągle rodzić nowe wynalazki!,hahahaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczkaaaaaaa
Jezli rodzicow stac i chca tego oboje to posiadanie wiekszej ilosci dzieci jest normalna.Ale gdy w rodzinie sie nie przelewa i nie musi byc biednie,ale po prostu wiąża koniec z koncem to duza ilosc dzieci jest niepowazna. A najśmieszniejsze jest wtedy gdy mamusia tylko rodzi a tatus tyra i tyra i tyra...na utrzymanie rodziny. Ogolnie to wydaje mi się,ze wiksza ilosc dzieci w rodzinie jest skutkiem najzwyklejszej wpadkia nie przemyslanej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzodem na dupie,, zarabista wypiowiedz..zgadzam sie z tym;) co do tego ze dzieci maja pretensje do swoich rodzicow za to ze jest ich za duzoo... czy w domach dziecka gdy widzi sie gromadke dzieci odebrana rodzicom, przytulona do siebie widac ze nie chca siebie nawzajem??? ze gdyby mama alkoholiczka skonczyla na 2 a nie na 4 to bysmy tutaj nie trafili???:O:O ale nie oni wspieraja sie , starsze zajmuje sie mlodszym bo tacy maja tylko siebie a narzekac to chyba tylko egostyczne dzieciaki narzekaja;P mam 4- ro rodzenstwa i nawet przez glowe mi nie przyszlo ze po co moja mama np. moja siostre urodzila , ze chcialbym aby jej nie bylo i wtedy wiecej kasy byloby dla mnie(znajac mojich rodzicow to nawet jesli byloby nas 2 to i tak wychowywani bylibysmy tak jak teraz, ze nie ma w zyciu nic za darmo) i tez pamietam ze mialam swoje obowiazki ktore ucza odpowiedzialnosci a nie LENISTWA...mialam chomika to ja go kramilam i sprzatalam po nim jedynie wlasnie dostawalam kase na zarlo dla niego...czy odniesienie szklanki itp, to nie jest tortura i wykorzystywanie dzieci, to jest nauka dzieki ktorej dziecko ksztaltuje swoj charakter, jak tylko moglam zarabialam w wakacje jezdzac cala ekipa, wstajac o 4 i wracaja (czesto przy truskawkach) o 22 w nocy do domu dzieki czemu mialam swoja kase i bylam z tego dumna..(czesto na takich wypadach na zarobek byla swietna zabawa ze znajomymi ale kto nie byl to nie wie o co biega)mon M np. omijal zarobki;P oczywiscie fajnie jest miec wszystko za darmoo, znalam takich co dupa nie ruszyli a pelne portfele mieli i raczej tacy bardziej podli i wyniosli byli bo oni maja i to za nic i takich sie omijalo bo wredni byli , dla nich sie tylko kasa liczyla...(nie wszyscy tacy sa oczywiscie i nie wrzucam wszystkich do jednego wora) glupie to pisanie przez etmeee czy jakos tak ze teraz dzieci sa wykorzystywane...tak najlepiej wszystko im pod nos podlozyc, dupke do wieku sredniego podcierac, za nich papierki wyrzucac a potem sie dziwic ze dziecko na matke glos podnosi , nie radzi sobie ze stresem i robi co chce bo nie liczy sie ze zdaniem rodzicow myslac ze jak i rodzice tak podkladaja to i swiat tak bedzie dla nich przychylny......zapytajcie DOROTY ZAWADZKIEJ...czy dziecko musi miec obowiazki i przestrzegac okreslonych zasad aby sie dobrze rozwijalo i czulo sie bezpiecznie;P odpowiedz brzmi TAK...teraz dzieci maja o wiele wiecej jak kiedys...nie musza wcesna pora wstawac aby krowy na pastwisko zagonic:P, jedyne obowiazki to posrpzatac po sobie odrobic lekcje i fru do zabawy:P I PODZIWIAM WAS MAMY 4 DZIECI bo to jest nie lada wyzwanie, widac to kiedy czyta sie wypowiedz matki ktora sobie nie radzi z jednym:P i oczywiscie w stosunku do osob nie majacych dzieci badz majacych jedno(my planujemy 2, napisalam MY BO tutaj panuje zasada ze to matka sobie dzieci robi bez udzialu meza:P, a moze oni RAZEM z M 4 zaplanowali he,) nie potepiam tych co nie chca miec dzieci , tych co chca miec tylko jedno itd. to jest kazdego INDYWIDUALNA SPRAWAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwójki
Jeśli o nas chodzi, to oboje z mężem pracujemy. Śmialutko byłoby nas stac na trzecie dziecko. Oczywiście ja musiałabym na jakiś czas zrezygnowac z pracy.Ale nawet to nie niosłoby za sobą jakiegoś drastycznego pogorszenia sytuacji finansowej (pracuję, by miec na tzw. waciki dla siebie ;)) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stacey
Czesc dziewczyny,ale sie narobilo.te wszytkie agresywne wpisy to po prostu zazdrosni nieudacznicy ktorzy pewnie chcieliby wiecej dzieci ale ich nie stac.Skad glupi pomysl ze maz jest traktowany jako maszyna do zapladniania?!Jestesmy doroslymi ludzmi i podejmujemy te decyzje razem!A tak w ogole to jestem dumna ze mam 28 lat(wlasciwie to jeszcze 27)i jestem mama trojki.Moge was zapewnic ze wygladam lepiej niz niejedna z was-sfrustrowane przeciwniczki duzych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę wtrącić słowko
Ja się cieszę,że moje dzieci mają poczucie obowiązku. Jak pisałam mieszkamy w prywatnej kamienicy. Np dziś: czekam na dzieci z obiadem, miały przyjść o 12.45 z kościoła. 13 - ich nie ma. Wyglądam przez okno, a chłopaki odśnieżają chodnik :) Na parterze mieszka kuzynka z 2 dzieci. Liczy się tylko komputer i modne ciuchy. Buty poniżej stówy to ŻAL. W piątkowy wieczór ich mama po robocie musiała odśnieżać chałupę, bo dzieci mogą odśnieżać. Ale za kasę. Dla mnie to jest większa patologia niż mieć 4 dzieci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - a nie sadzisz ze lepiej byloby swoja prosbe/chec skierowac gdzie indziej - np. do swojego partnera?;-) tutaj wirtualnie to chyba nikt Ci w tej kwestii nie pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wazka85
owszem wspierają się, bo co mogą innego zrobić jak mają popierdolonych rodziców, którzy umieli się tylko pieprzyć bez zabezpieczania się. Ja np. miałabym żal do rodziców gdyby miała taką sytuację. Jak można tak komuś spieprzyć zycie, i to są rodzice, precz z takimi idiotami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Stacey
wiesz co, 27 lat i troje dzieci i dumna z czego, że umiesz tylko robić dzieci, dumna to ja jestem jak po łóżkowych igraszkach nie mam ciązy, nie każdy nadaje się na królice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stacey
Ales ty glupia osobo powyzej.Za 5 lat to ty bedziesz tu skamlala ze chcesz miec dziecko i nie mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieczeta - po co sie tak obrazac?;-) 27 lat i troje dzieci i dumna z tego? i oki ;-) tylko z czego byc tu dumnym - to tak samo - przeciez rozmnazanie to rzezc dostepna dla wszystkich (zdrowych) osob - to tak jakbym byla dumna ze przefarbowalam sobie wlosy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stacey
Wlasnie-zdrowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stacey
A poza tym takze z tego ze doskonale daje sobie rade,nie potrzebuje pomocy babc czy opiekunek.Mam troje zdrowych,slicznych i madrych dzieciakow,a to nie kazdemu jest dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to znaczy patologiczna rodzina? chyba chlanie rodzicow, dzieci co powstaja od tak i utrzymuja sie mimo chlania matki w jej lonie..tym dzieciom trzeba wspolczuc i te dzieciaki cierpia wlasnietak jak to piszesz a nie dzieci ktore beda mialy zapewniona milosc , jedzenie , dach nad glowa .. i nazywacie taka wielodzietna rodzine patologiczna tylko dlatego ze ma wiecej jak jedno dziecko:O:O:O to jest dopiero patologia a zawsze jak mowa o wiekszsej gromadce zaraz jest przytaczana RODZINA PATOLOGICZNA....gdzie daleko im od takiej ehhh albo zaczepki typu, napewno rodzisz jedno po drugim po to aby sie w domu lenic badz aby dzieci was wyreczaly we wszystkim jest ZALAMUJACE....ale taka jest kafeteria ... siedzi w domu kura domowa, poszla do pracy to wyrodna matka..i tak w kolko tak zle i tak nie dobrzee I WIEKSZOSC TUTAJ POTRAFI TYLKO GNOIC I OBRAZAC... Moge wtracic slowko to chcialam wlasnie przekazac w tej mojej wczesniejszej wypowiedzi, wyjelas mi to z ust.. pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najważniejsza kwestia to
We wszytkim trzeba znać umiar ;) Owszem, dziecko powinno mieć obowiązki, powinno umieć się dzielić z innymi i być uczone, że kasa nie jest na 1 miejscu. Ale znowu nie wydaje mi się, że starsze dzieci zaprzęgane do opieki nad ciągle pojawiającym się młodszym rodzeństwem, to uczciwa sprawa. Albo wstawanie dziecka w wakacje o 4 rano, żeby popierdalać przy jakichś truskawkach, bo inaczej rodziców nie stać na wakacje :O Umiar, po prostu umiar. Jestem też przeciwna agresji, ale znowu głosy, że przeciwniczki takich rodzin, to jedynie sfrustrowane biedaczki, które by chciały stado dzieci, ale ich nie stać, też są śmieszne. Ja nie mam i nie będę miała kasy nawet na trójkę (już z jednym byłoby cienko) i nie pracuję na waciki ;) Ale nawet gdybym pracowała na waciki i opływała w bogactwa i tak nie miałabym tylu dzieci. Ale rozumiem, że są kobiety, dla których to jest sens życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR niezle dla ciebie dzieci to tyle co przefarbowanie wlosow...eh nie kazdy ma tak dobrze i musi sie starac o dziecko latami...masz inne priorytety w zyciu wiec wiadomo ze dla ciebie to zadna DUMA... posiadanie wogole dzieci badz iwekszej gromadki jak posiadanie fortepianu jak posiadanie mieszkania badz domu to kazdego indywidualna sprawa wiec glupie sa takie wypowiedzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tootsie25
Tak to jest jak czyims jedynym celem w zyciu jest rozmnazanie sie. Dzieci rosna, taka kobita wpada w panike, ze nie bedzie miala zadnego celu i jazda, zaciazamy po raz 3, 4. Jestescie pusciutkie jak dzwon:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do odpowiedzi powyzej....kurcze jesc mialam co, wakacji sobie ze swoich pieniedzy nie oplacalam:P(jezdzilam na obozy sportowe 2 tyg. z reguly) a to ze wstawalam o 4 nad ranem (gdyz 1,5 h trzebabylo jechac rowerem aby dojechac na miejsce) bylo moja sprawa...nikt mnie do niczego nie zmuszal a czesto mama narzekala ze za pozno wracam...powiem tez ze mielismy swoje truskawki..zbieralam i sprzedawalam a kasa byla dla mnie to co mama nazbierala z ojcem bylo juz na weki itp hehe ale tak mozna by tlumaczyc w nieskonczonosc i teraz wyszlo ze mnie rodzice do zarobkow zmuszali :P:P mamam miaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najważniejsza kwestia to
Ok, Ważka. Ale pamiętaj, że my z trochę innego pokolenia jeszcze byłyśmy (tzn. ja jestem starsza nieco ;) ). Teraz pieniądz jest coraz ważniejszy, a jego brak oznacza społeczną degradację w grupie rówieśników. Nie przeskoczymy tego. Jeśli dziecko ciągle jest w tyle, jeśli nie może iść z kumpelami do centrum handlowego na zakupy, z kumplami porozmawiać o jakimś najnowszym sprzęcie, czy grze, jeśli z całego świata widziało Ustkę nad polskim morzem, to jest ciągle gorsze, biedne, niedostosowane. Pojawi się żal do rodziców i to jest zrozumiałe. Nie zmienimy współczesnego świata. Opowieści o tym, jak zajebiście jest wstawać o 4 są fajne, ale... Chyba już nie te czasy i nie ten świat niestety. Ideały są fajne, ale za nimi jest zwykłe życie. I spójrz po raz kolejny w oczy 13-latka, mówiąc mu, że znowu nie pojedzie na wyjazd z kolegami albo nie dostanie butów, o których marzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najważniejsza kwestia to
Znam też przypadki, że dorosłe już dziecko samo rezygnuje z dzieci, bo ono już było rodzicem - dla swojego młodszego rodzeństwa i ma serdecznie dość na całe życie. Dziecko ma być dzieckiem, a nie opiekunem młodszego rodzeństwa. Natomiast argumenty o "żałosnych" kobietach, dla których rozród jest celem w życiu, są dla mnie śmieszne. Ciekawa też jestem, jakież to szczytne cele przyświecają takim babskom, obrażającym matki. Szczepionki przeciw AIDS chyba nie wymyślicie, co? Pewnie zapierdalać w durnej korporacji i raz na rok sfotografować się pod palmami w jakimś śmiesznym Egipcie? :) Też mi cele! :D Też nie mam dzieci i nie zamierzam raczej (kasa tu nie jest pierwszym z powodów), ale przynajmniej nie udaję, że mam jakieś cele, poza miłym życiem egoisty (wracam z pracy i NIC nie muszę) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musi chłop się cieszyć
Stacey jak na samicę kota trafił,życzę ci rok po roku ciąży,dokąd macica wytrzyma i da radę,chciałbym tylko widzieć mine tego biednego ojca,pewno z każdego bachora będzie się cieszył ,jak przygłup,bo cóż mu pozostanie innego,hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ROR niezle dla ciebie dzieci to tyle co przefarbowanie wlosow...eh nie kazdy ma tak dobrze i musi sie starac o dziecko latami...masz inne priorytety w zyciu wiec wiadomo ze dla ciebie to zadna DUMA... posiadanie wogole dzieci badz iwekszej gromadki jak posiadanie fortepianu jak posiadanie mieszkania badz domu to kazdego indywidualna sprawa wiec glupie sa takie wypowiedzi " to nie jest prawda ze dla mnie posiadanie dzieci = posiadanie np. fortepianu/samochodu itp. nie, pod zadnym pozorem nie ale powod do dumy z tego ze bilogicznie jest sie w stanie zajsc w ciaze i urodzic dziecko - jest dla mnie delikatnie mowiac....kiepski to tak samo jak bylabym dumna z tego ze mam dobry wzrok;-) przeciez niekazdy ma, co nie? dumnym to mozna byc z czegos co sie osiagnie i jest to pod jakims wzgledem wyjatkowe albo chociaz indywidualne to rownie dobrze dziewczyny moglyby napisac ze sa dumne z tego ze stracily dziewictwo - tez jest to dostepne dla kazdej zdrowej osoby (dostepne= nie trzeba zadnych kryteriow spelniac by to osiagnac) a jednak nie kazda osoba sie na to decyduje;-) zstanow sie troche zanim kogos obrazisz nastepnym razem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Znam też przypadki, że dorosłe już dziecko samo rezygnuje z dzieci, bo ono już było rodzicem - dla swojego młodszego rodzeństwa i ma serdecznie dość na całe życie. Dziecko ma być dzieckiem, a nie opiekunem młodszego rodzeństwa" tez znam jeden taki przypadek... i wspolczuje dzieciom kt byly obarczane przez nierozsadnych rodzicow opieka nad mlodszym rodzenstwem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"totsie25 ciekawe co jest twoim celem... czarnoksiestwo hehe" i po co ta ironia?;-) naprawde nie mozesz sobie wyobrazic innego celu w zyciu poza ciaglym zachodzeniem w ciaze i opiekowaniem sie potomstwem?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalla
ror widzę Tobie naprawdę ciężko zrozumieć że są kobiety które maja właśnie taki cel?tego w życiu chcą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×