Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamatrojki

chce miec 4 dzieciatko

Polecane posty

Gość 34...
dzieciątko - kojarzy mi sie tylko z dizeciątkiem Jezus nieźle zryty beret masz koleżanko, zapłodnij się i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawędzi
eh. masz dużo dzieci jesteś nienormalna. nie masz wcale też jesteś nienormalna. ja mam 29 lat, nie mam żadnego dziecka i szczerze mówiąc dalej nie mogę siebie wyobrazić w roli matki. po prostu mnie nie ciagnie. dzieci to mnie raczej denerwują niż sprawiają radość. wydaje mi się, że wygladam na osobę zadowoloną z życia, a i tak z okazji świąt wszelakich otrzymuje życzenia w postaci: znalezienia męża, urodzenia dziecka. nawet się nie odzywam, że ja nie chce mieć dzieci, bo zaraz traktowanie jak wariatkę, strach w oczach i zabieranie swoich dzieci, żebym przypadkiem czymś ich nie zaraziła. wiem, ze nie do końca zgodne z tematem, ale wiem, też że na osoby, które mają więcej niż 2 to się dziwnie patrzy. ludziom nie dogodzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak krolice
no i co, stać was po pokoju dla każdego, dać wykształcenie i to wyższe, na wakacje, wycieczki itp. naukę języków obcych, a jak są dorosłe to przynajmniej po 2 pokoje z kuchnią, łazienka. Podejrzewam, ze nie, ale ci wasi faceci mają przerąbane, sa traktowani przez was ja samce do zapłodnienia a później zapieprz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
Witam:) widze ze nawet sporo nas jest:) Dla scislosci jako autorka topiku zaznaczam-studia skonczone,nie pracuje bo nie chce,zajmuje sie dziecmi ,poniewaz to moja pasja,uwielbiam patrzec jak sie rozwijaja,towarzyszyc kazdej chwili w ich malenkim zyciu,pomoc naprowadzic na dobra droge,byc,bo widze,ze jestem im potrzebna. Dziecmi sie nie wysluguje,nie zabieram im dziecinstwa dla scislosci...wynosza po sobie talerzyki do kuchni,wyrzucaja papierki po slodyczach,najstarsza prosze aby karmila rybke i chomika,ukladala zabawki po zabawie,szczerze mowiac,dzieci nie chca abym pracowala,ciesza sie,ze zawsze po powrocie do domu mama jest,gdybyscie widzieli ich minki jak przychodza do domku i widza moja osobe-spokoj i szczescie maluje sie na ich buziach-o to mi chodzi....jesli chodzi o posag(bo i to ktos ruszyl),oczywiscie dzieciom nalezy cos dac-wiec dam,niech nikogo o to glowa nie boli,gdybym nie mogla,nie mialaabym wiecej dzieci-proste(chociaz moze i mialabym-nie o kase sie rozbija temat)...cos jeszcze dla tych niedowiarkow? Mamom wielo:)dziekuje za wpisy,ciesze sie ze nas tak sporo,my wiemy dlaczego mamy duze rodziny,nie musimy sie tlumaczyc nikomu,prawda?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po liceum od razu poszłam do pracy i kontynuowałam naukę. Pierwszy poród - 23 lata. Ciąża bez żadnego zwolnienia. Urodziłam w niedzielę, więc do piątku byłam w pracy. Nic nie opuściłam ;P Potem, na macierzyńskim pracowałam on-line, bo w zasadzie moja praca zawsze polegała na siedzeniu przy kompie (nie siedziałam 4 godz tylko tyle ile trzeba było, nic dzieciom nie jest) 2 lata później j.w. Po trzeciej ciąży - urodziłam w niedzielę, we wtorek rano byłam w pracy. Pracowałam cały czas (3 z w tyg jeździłam z córką do firmy, bo miałam swój gabinet, więc nie było problemu) Potem zmieniono profil firmy i mnie zwolnili (już się nie zajmowali tym co ja tam robiłam, więc nie byłam potrzebna) No to postanowiłam wrócić do nauki ;P I urodziłam 4 dziecko. Jak syn skończył roczek znalazłam nową pracę. Tak, strasznie się obijam i nic nie robię ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie liczy sie pasja
owszem nie musicie się tłumaczyć, tylko teraz jak mi jakaś matka z kilkorgiem dzieci powie, że jest biedna, zapracowana i zmęczona to od razu jej powiem, po coś dawała nie zabezpieczając się. Masz rację, masz pasję, tylko, ze ciekawie czy produkty tej pasji tj. dzieci są szczęśliwe, bo znam takie wielodzietne rodziny, nawet moja koleżanka pochodząca z rodziny wielodzietnej (6 dzieci) ma żal do rodziców, że ich tyle napłodzili ponieważ oni żyli biednie, nawet na książki musieli sobie zapracować zbierając w wakacje jagody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
Dziewczyny dajemy rade bo dla nas to pestka i juz...ach tam u gory ktos watpi czy mamy po pokoju dla kazdego,no wiec tak mamy i ciuszki po kazdym oddaje biedniejszym a nie mlodszemu rodzenstwu,zdecydowanie wole kupowac nowe,czerpie z tego frajde,co nie znaczy,ze jesli sa domy w ktorych sie to stosuje to zle-absolutnie,to zaden grzech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
To z jakiego srodowiska ty pochodzisz???? az strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
moje dzieci to rozesmiane brzdace,a najstarsza cisnie mnie i meza kiedy urodze malego braciszka,a wiec nie wszedzie tak jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,że macie rację Ale popatrzcie dookoła. Patologia jest wszędzie, bez względu na ilość dzieci. Irytuje mnie,że wrzuca się nas do jednego worka. Znam dziesiątki rodzin z jednym, dwójką dzieci, gdzie bieda piszczy. Jak ktoś sobie nie radzi w życiu to sobie nie radzi - i już. Ale dlaczego WIELODZIETNI = PATOLOGIA. Będę z tym stereotypem walczyć, póki starczy mi sił ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do moge wtracic slowko
co z tego, ze pracujesz, zależy ile zarabiasz, bo ja też pracuję ale jak zarabiam 1200 zł, mąż też pracuje i zarabia 1800 zl, do tego należy odliczyć dojazdy do pracy, to za cholerę nas nie stać nawet na dwoje dzieci. Przy ogromnym wysiłku jedno to jeszcze. Także można pracować i żyć biednie. Owszem zaraz usłyszę zmień pracę, ciekawie na jaką, chyba w markecie za 800 zl, bo nie w każdym rejonie naszego kraju jest tak bogato. Zaznaczam, że mamy obydwoje wyższe wykształcenie, ale teraz to praktycznie 3/4 osób ma wyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza trójka też chciała drugą dziewczynkę ;P Teraz sami mówią,że jak będą dorośli będą mieli dużo dzieci. Więc to raczej nie jest dla nich żadna trauma. Chwilowo mają 2 pokoje 2 w pokoju) Bo jesteśmy w trakcie remontu poddasza, na wiosnę każde będzie miało swój pokój ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
Patologia-ogladalam kiedys taki film nawet dobry polecam:P A na serio to stereotyp,ludzie zyja teraz na wyzszym poziomie,sa bardziej uswiadomieni,podejmuja wybor i realizuja go,tak jest u mnie,sa oczywiscie rodziny,dla ktorych dziecko to kolejne becikowe,ja za ta kase ide na ciuchy,bo reszte mam duzo wczesniej,nie narzekam nie mam na co,zycze takich warunkow wszystkim mamom,bo jestem pewna ze gdyby nie zapora finansowa wiele z nich mialoby wiecej niz psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
podobno lepszym modelem od 2+1 jest 2 pies:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
moge wtracic..- radzicie sobie swietnie,a ludzie nie moga tego zniesc,jak to jest na tym swiecie,masz zle to cie lubia,masz dobrze-nienawidza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikomu nic nie radzę. Kokosów nie mamy. Ale biedy nie klepiemy. Nie łapiemy się na rodzinne ;) Teraz 2 starszych dzieci jedzie na zieloną szkołę (tysiąc zł/os) W wakacje jedziemy na 2 tyg w góry, na razie wpłaciłam zaliczkę) Nie wyobrażam sobie wakacji bez 2 tyg wyjazdu. Oczywiście na więcej sobie nie pozwolę, bo inni w pracy też chcą mieć urlop ;) Nie płacimy za czynsz, bo mamy prywatną kamienicę - tylko podatek 110 zł/rok. Wiem,że czynsze są wysokie, więc myślę,że już ta kwota, porządnie wspiera nasz budżet ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
My wyjezdzamy w wakacje dwa razy,np. wtamtym roku 2 tyg nad morzem u nas ,po 3 tyd na 3tyg w Europie( nie uscislam dla anonimowosci),na Sylwestra w gory na kilka dni z dziecmi oczywiscie,teraz ferie zimowe pewnie tez cos wyjdzie,pilnujemy tego bo to zespaja rodzine,to wazne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolacze sie do Was
Bo tez mam 4 dzieci ale 2 juz prawie dorosla. Mamy wspolna firme wiec nigdy nie musialam pracowac u kogos . Dzieci nasze maja wszystko co potrzeba a jednoczesnie nie sa rozpieszczane i nikt im niczego na tacy nie podaje. starsze same sbie potrafia zarobic np. na wakacje . wszystko co kupujemy jest obmyslane. wazniejsze jest to aby dzieciom pokazac mozliwosci a one juz sobie poradza same w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
Teraz przeprosze ,poniewaz zbieram sie z dziecmi na saneczki,ale z checia poczytam pozniej,pozdrawiam wszystkie mamy ,bez wzgledu na ilosc dzieci:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwef
nie dość, że już przeludnienie, to te chcą jeszcze rodzić więcej... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecej biedy jak luksusu
no może was tu dwie stać na dobre warunki dla swoich dzieci, ale nie oszukujmy się, co spojrzę wokół siebie to widzę jakie warunki mają te dzieci, szkoda gadać, także nie dziwcie się, ze dużo osób uważa rodziny wielodzietne za patologię, bo 3/4 tych rodzin to właśnie bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 5
pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatrojki
chcemy i bedziemy czy to sie komus podoba czy nie,a skoro nie chcesz rodzic to po co tu wlazles(las)??? dobra lece:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofniete w rozwoju
chociaż już dawno minęło średniowiecze a co niektóre kobiety dalej czują się jakby żyły w tych czasach i rodzą dziecko za dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najważniejsza kwestia to
czy jesteś wydolna finansowo. Ale skoro mówisz, że nie pracujesz, bo nie musisz, to musi Wam się naprawdę dobrze powodzić :) Znam co prawda też małżeństwo, w którym babsko robi sobie kolejne dziecko (bez zgody męża) za każdym razem, jak poprzednie podrośnie i miałaby iść do pracy lub umęczony mąż spojrzy na inną kobietą, ale na pewno u Ciebie to nie ma miejsca, bo to już patologia. Jeśli obydwoje chcecie gromadkę i macie kasę, to popieram baaardzo :) Ktoś musi te dzieci robić ;) Bo na razie jaki taki wyż demograficzny w tym kraju utrzymuje patologia, która dzieci mieć nie powinnna :O Bardzo dobrze byłoby to zmienić, żeby dzieci mieli właśnie zamożni, odpowiedzialni, kochający te dzieci ludzie. Jakaś równowaga musi być. Ja mam 30-tkę i chyba nie chcę mieć ani jednego dziecka (a jednym z powodów jest kompletny brak poczucie bezpieczeństwa finansowego w tym kraju), więc ktoś musi za mnie tę Polskę zaludniać :P Tylko proponuję urodzić dziecko, nie "dzieciątko" (do bycia pieprzniętą, infantylną mamuśką czasami jest tylko jeden krok ;) ) oraz zacząć spać z mężem, zamiast z dzieckiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę
skąd taki nawiedzone dziecioroby sie biorą, w tym biednym chorym i głupim kraju?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×