Drugi poród lżejszy?

Niedługo mam termin porodu i się zastanawiam czy drugi jest lżejszy?szybszy?Pierwszy miałam wywoływany w 40 tc 3,5 roku temu rodziłam 9 godz.a teraz czekam aż się samo zacznie ale czy się zacznie???

pierwsze rodziłam 30 min drugie 23 godz :o

moja kuzynka pierwszy poród miała najszybszy i najlżejszy...drugi był już dłuższy i bardziej bolesny a trzeci był straaasznie długi i straaasznie bolesny....więc na to chyba nie ma reguły..

To mnie nie pocieszyłaś :O A czemu tak?

1 poród prawie 10 godz. z pomocą oksytocyny, drugi 2 godz. siłami samej natury... poszło szybko, sprawnie i wspomnienia mam całkiem miłe :)

miałam o wiele krótszy zatem lżejszy.

No właśnie Baderka ja też miałam najpierw balonika a potem oksytocynę i ból był straszny....a drugi poród sam Ci sie zaczął?napisz coś więcej w którym tc?

za 1. razem wody odeszły mi na 3 dni pzred terminem, ale poza tym nic sie nie działo... żadnego rozwarcia, skurcze minimalne... w szpitalu dali mi oksytrocynę i zaserwowali masaż szyjki... i tak męczyłam się przez prawie 8 godzin, byłam tak umęczona, że na parcie nie miałam już siły... było bardzo ciężko... a za drugim razem urodziłam 3 dni po terminie... z lekkimi skurczami chodziłam przez dobry tydz. tylko one jakoś tak nie chciały się rozkręcić na dobre... w końcu jak pojechalismy do szpitala podczas badania okazalo się, że mam już 4 cm rozwarcia, oedszły mi wtedy wody i po pół. godz. bardzo bolesnych skurczów miałam już maksymalne rozwarcie a córcia wyskoczyła przy pierwszym parciu... położna ledwo zdążyła rozłożyć swój majdan... ból był solidny, ale trwało to tak krótko, że nie najgorzej wspominam te chwile :)

Tak i mi się wydaje że samo przed terminem mi się nie zacznie....a w zasadzie to chciałabym jak najszybciej mieć to za sobą. Piszcie dziewczyny :)

Kobietki podzielcie się swoimi doświadczeniami :)

pierwszy poród 4 lata temu 10 godzin, pojechałam do szpitala bo miałam plamienie, przebijali mi pęcherz, urodziłam 6 dni przed terminem, synek nie chciał wyjść, naciskali mi na brzuch. drugi poród w zeszłym roku, 4 godziny, 2 dni po terminie, skurcze dostałam o 6 rano, o 9 miałam rozwarcie 8 cm, a o 12 urodziłam , miałam 2 parcia. wspominam o wiele przyjemniej ten drugi

oj nie!!!! pierwszy nawet ok:P ale drugi to tragedia!! całe szczęscie mam to już za sobą, Karinka ma już prawie 7msc a Oliwia 3latka

Pierwszy poród pomimo komplikacji do przeżycia. O drugim nie chcę myśleć.

1 porod mialam wywolywany tzn zaczal sie sam w 37 tyg a po 5 cm wszystko siadlo 5 cm rozwarcia zajelo mi prawie 12 godzin, ale za to nic mnie nie bolalo pozniej podami mi oksytocyne i kolejne 12 godz 5 cm rozwarcia o bolu nie wspomne 2 porod -38 tydz, wody odeszly kolo 4 nad ranem o 6tej mialam rozwarcie zerowe, bole prawie nic nie bolalo o 10tej 20 urodzilam :) 2 porod o WIELE szybszy i lzejszy do siebie doszlam juz po 2 tyg, seksik, zero plamienia, nie bylam cieta w obu przypadkach

Więc jak widzę nie zawsze drugi jest lżejszy i szybszy?Tym bardziej że i dziecko większe przeważnie.Czekam póki co aż się samo zacznie na pewno to lepsze niż balonik i oksy....

pierwsze dziecko rodziłam 17 godzin,drugie niecałe pół godziny

pierwszy poród 13,5 h a drugi 3 h.i bez porównania 2 lepszy.no ale każda z nas jest inna.

nie zawsze 2 dziecko jest wieksze/ciezsze u mnie tak nie bylo np

Witam pierwsze rodzilam 6 lat temu i bóle były straszne bo i brzuszne i krzyżowe ale same bóle trwały 3h a parte 15min wiec szybko poszło....a teraz za 3mies i 25 dni będe rodzić drugie:) i tak trzeba urodzić i tak więc co będzie los pokaże.Pozdrawiam serdecznie wszytskie mamusie;)

Ja mam termin na 30 lipca i powiem szczerze,ze sie panicznie boje,a to dlatego,ze moj pierwszy porod byl straszny.Bole zaczely mi sie 2 dni wczesniej,byly nieregularne i nie bylo rozwarcia wiec czekalam w domu,a wody odchodzily.To ani polozyc sie spac,ani nic,a maz ciagle mierzyl czas.Bole mialam straszne,dopiero znieczulenie dostalam 7h przed parciem i myslalam,ze na tym koniec meczarni,ale godzine przed parciem puscilo mnie mimo zwiekszania dawki,wiec wszystko czulam i parlam kolo godziny.Jak mnie nacinali to juz z tego wszystkiego nie czulam tego az tak bardzo.A jak urodzilam core 3.855 waga to bylam najszczesliwsza matka na swiecie.Cora ma 18miesiecy a tu nastepny bobasek-braciszek. Im blizej tym bardziej mnie lapie stres i nerwy:-(

drugi porod 100 x gorszy, wiecej bolal i trwal dluzej niz 1szy ;/

Moja teściowa rodziła sn trójkę. Każdy kolejny trwał dłużej i z każdym kolejnym miała gorsze bóle krzyżowe :-o

Drugi poród jednak jak dla mnie lżejszy mniej bolesny bo krótszy w moim przypadku obydwa wywoływane teraz moja szkrabcia ma 5 lat a druga 17 m-cy :D

1 trwał 6 godz.po wywołniu i bóle krzyrzowe. 2 rzaem 3,5 godz. najgorsze ostatnie 30 min.przed parciem. W przypadku parcia z karzdym razem nie czułam bólu.

Ja pierwszy poród miałam taki sobie miałam bolesne skurcze z którymi musiałam chodzić bo nie miałam dobrego rozwarcia sam poród trwał z 30 min. teraz jestem w drugiej ciąży za dwa miesiące mam termin i powiem szczerze bardzo się boje że będzie gorzej.

1 poród: o czasie, bez żadnych wspomagaczy za wyjątkiem masażu szyjki :O, 8h skurczy rozwierających i 35 min skurczy partych, bolało jak cholera, nacięli mnie, dziecko 2690 g 2 poród: tydzień po terminie, oksytocyna, 2h skurczy rozwierających i 18 min skurczy partych, bez nacięcia, dziecko 3270 g

1. 8h i b.bolało 2. 30min szybko konkretnie 3. 30min lżejszy niż poprzedni

oj tak, lżejszy, ktotszy,mniej bolesny, bez paniki, ale zanim się zaczął był wielki strach przed niewiadomą... będzie dobrze. gdybym wiedziała, ze drugi będzie taki jaki był wcześniej bym się zdecydowala na dziecko i pewnie bym miała ich 3, a mam 2 bo już za stara jestem :(

Pierwszy poród lżejszy chociaż dłuższy ( skurcze), ale może dlatego że drugie dziecko było prawie 1 kg cięższe i nie chciało wyjść.

oczywiscie! pierwszy porod wody odeszly mi ok. 2.30 i nie mialam skurczy, o 15 dostalam oksy, a 0 20.58 urodzilam, ale prawie godzine parlam. drugi przyjechalam do szpitala zero skurczy a juz cztey cm rozwarcia, o 14 oksy dalej bez skurczy o 15 zaczynaja sie delikatne o 16 juz mocne 17 boli i to bardzo 17.55 balagam o znieczulenie 18.15 urodzilam 15 minut partych. oba nie byly ciezkie, ale podczas drugiego wiedzialam jak to wyglada i bylam przygotowana na bol.