Badanie ginekologiczne a podniecenie

Trzeba było pójść do kominiarza.

W wytycznych lekarz ma zapisane, że nie wolno mu dotykać łechtaczki- to do tych co wypisują bzdury o jakimś pocieraniu i otwieraniu.

16.09 tak w tym zawodzie jest wielu zboczenców. I tylko w zacofanej Polsce jest facet ginekolog sam na sam z pacjentkom ale powoli skrzywdzone sie upominaja i są zarzuty molestowań i gwałtów Zabrze i jeden z wielu. .."Ginekologa ukarano wyrokiem czterech lat więzienia i 10 lat zakazu wykonywania zawodu (fot. Shutterstock/Romaset) Na cztery lata więzienia został skazany ginekolog, który zgwałcił swoją pacjentkę. Kobieta była wtedy pod wpływem środków znieczulających. Mężczyzna ma też 10-letni zakaz wykonywania zawodu, musi też zapłacić 40 tys. nawiązki dla swojej ofiary. Prokuratura domagała się kary ośmiu lat pozbawienia wolności, a pełnomocniczka ofiary – dożywotniego zakazu wykonywania zawodu lekarza." Ja zawsze mam partnera przy badaniu i zabiegu mam prawo do jego obecność a gdy wyprasza to jest zboczeniec i odchodzimy piszac skargę do izby lekarskiej. A również partner pilnuje sterylności bo rękawiczki chronią tylko ginekologa nie pacjenta a jest już około 100000 zarażonych brodawczakiem ludzkim przy ktorym jest kastracje kobiety. A i inne świństwa mozma nabyć bo gabinety lekarskie i szpitale to siedliska zarazy!

Dnia 5.12.2012 o 00:33, SleepingSun napisał:

owszem, ale każda kobieta (w ogóle każdy pacjent) ma pewne prawa, których lekarze muszą przestrzegać. jednym z takim praw, jest prawo do intymności. lekarz ma szanować intymność pacjentki (w wytycznych ginekologicznych jest to szeroko poruszana kwestia - znowu odsyłam do prasy medycznej) - jeśli tego nie respektuje to wychodzimy z gabinetu i składamy na niego skargę. jeśli nam się to podoba? cóż, można i tak. a facetom nic do tego. proponuję może zagłębić temat podniecania u mężczyzn podczas badania per rectum. zwiedzisz parę gabinetów i napiszesz nam co jest normą w gabinetach z własnych obserwacji (i odczuć!), a nie z tego co przeczytasz w internecie. z Twoich postów w innym temacie wnioskuję, że fachowej literatury w tym temacie nie czytałeś. choć oczywiście mogę się mylić. traktowanie ginekologów jako, prawie że gwałcicieli jest nie na miejscu i świadczy o bardzo niskiej samoocenie. bo skoro dajesz kobiecie wszystko czego potrzebuje, to przecież nie ma czego się bać, prawda? bycie zazdrosnym o lekarza jest śmieszne. przebieralnie? pewnie - lepiej przeparadować przez pół gabinetu nago niż rozebrać się spokojnie przy fotelu. w dalszym ciągu nie mam pojęcia skąd facet może wiedzieć co w realiach jest normą w gabinecie a co nie. aaa no tak. pewnie z forów internetowych!

A rozumiem że Pan jest ginekologiem jeżeli czyta prasę fachową, śmieszna była ankieta i pytanie do ginekologów czy podnieca ich pacjentka, odpowiedz wyłączają własną seksualnośc w gabinecie i nie podnieca ich fajna kobieta, na ulicy już się rozglądają za kobietami, to możecie panowie powiedzieć w ciemnogrodzie że się nie podniecacie

Ja lubię badania ginekologiczne. Zawsze wybieram mężczyzn. Wolę tych starszych, świetnie badają. Ostatnio byłam u takiego, który robił mi badanie piersi, Jeju jak cudownie sutki mi miętosił. Potem badał mi cipkę na fotelu, robił usg i później zbadał mnie jeszcze przez odbyt. Genialne. Musiałam się dobrze nadstawić. Aż jęczałam podczas badania, tak mi było dobrze. Chyba mu się podobały moje reakcje bo bardzo długo i bardzo głęboko mnie badał. 

20 godzin temu, Gość Aga napisał:

Ja lubię badania ginekologiczne. Zawsze wybieram mężczyzn. Wolę tych starszych, świetnie badają. Ostatnio byłam u takiego, który robił mi badanie piersi, Jeju jak cudownie sutki mi miętosił. Potem badał mi cipkę na fotelu, robił usg i później zbadał mnie jeszcze przez odbyt. Genialne. Musiałam się dobrze nadstawić. Aż jęczałam podczas badania, tak mi było dobrze. Chyba mu się podobały moje reakcje bo bardzo długo i bardzo głęboko mnie badał. 

Tak, tak. A były w tej bajeczce smoki albo jednorożce?Spadaj z tym pier...leniem o Szopenie na ero, zboczeńcu.