mamy i przyszłe mamy z Łodzi

co do polecenia szpitalu to nie moge sie wypowiedziec ale słyszałam ze jest darmowa szkoła rodzenie w matce polce ale trzeba odpowiednio wczesnie sie zapisac i to zalezy w ktorym miesiacu bedzie sie rodzic i chyba trzeba rodzic własnie u nich ale nie jestem tego juz pewna ostatniego . a takto wiem ze za wszystkie inne szkoły rodzenia trzeba płacic:( a wybierasz sie? ja sie zastanawiałam i nadal nie wiem

Hej dziewczyny moze nie pisze nic zwiazanego z temetem ale ja juz nie wiem co ja mam robic..... jestem mama 17miesiecznego chłopca jest zdrowy (na szczescie) tylko nie mam juz sily jest strasznym niejadkiem próbowałam już wszystkiego kazdy jeden posilek zaczyna sie niesamowitym płaczem krzykiem czasem je ale tylko na reklamach i czasem na bajkach ja juz nie wiem co ja mam mu gotowac co mam robic.... on powinen juz wszystko jesc a dalej toleruje tylko papki od poczatku prubuje mu dawac zupy z grudkami jak tylko poczuje jakis wiekszy kawalem z zupie albo w drugim daniu to zaraz to wypluwa zaczyna plakac i wsadza palce do buzi i wyzyga wszystko, ja juz becze razem z nim bo nie mam sil wiec doswiadczone mamusie jak ktoras dalaby rade mi pomóc,poweidziec co mam robic.... bylabym bardzo wdzieczna

hm.. moj był neijadkiem ale nam pomogła homeopatka ( leczyła grokowca u niego) i kazłą mu dawc herbate dla niejadka z eko sklepu pomogło :D mały wcina wszytko

własnie ja tez słyszałam o takich herbatkach które wzmagaja apetyt

co do szkoły rodzenia to ja chodziłam do tej przy madurowiczu, ale nie polecam. darmowa jest,a el co ja się nerwów najadłam przez nią to głowa mała. położna prowadząca nie miła, opryskliwa, warunki tez średni (maleńka sakla, po 10-13 par na raz, człowiek na człowieku, ani się położyć wygodnie, ani poćwiczyć bez uderzania o brzuch koleżanki :P sama salka na 3 pietrze a do toalety na oddziale nie pozwolono wejsc i biegałam po 3-4razy podczas zajęć na parter :( może i to niezbyt duzy minus ( w końcu mieśnie wyrabiałam) ale naprawdę czasem ciężko było mi dobiec. bo sikałam jak najęta, nagle mi sie zachciało i miałam czasem dosłownie minutę na to zeby być w toalecie a tu trzeba ubrać buty, jakiś sweterek, zbiec 3 pietra a nie daj Boże zajęte było. aż łzy mi w oczach stawały... ogólnie nie polecam. a my dizś kolejne mieszkanie oglądaliśmy i znów nic....o 16 oglądamy nastepne :P

no i topik nam padł :( szkoda. może ktoś jeszcze zajrzy. więc pytam czy wiecie moze gdzie w Łodzi dostanę sanki?????? chcę kupić małemu sanki i nigdzie nie ma. miały być w Obi i były ale malutkie i bez oparcia a ja z oparciem chcę, najlepiej drewniane. może któraś wie.

hej ja chętnie się przyłącze :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4347700 tu jest wszystko o mojej sytuacji:)

w łodzi nie wiem ale w konstantynowie jest na rynku głównym sklep z rowerami i tam na 100% sa drewniane sanki z oparciem :)