Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytam bo nie wiemmmmmmmm

Jak wyraźnie dać znać facetowi, że chciałabym czegoś...

Polecane posty

właśnie tak to jest nie ryzykujesz nie wiesz W twoim przypadku okazało sie że to było złudzenie. Często jest tak że ten nasz przyjaciel jest przez nas tak wyidealizowany bez wad wspaniały, po prostu poprawiamy sobie zycie marzeniami o tym drugim zapominając ze jest ktoś jeszcze kto na pewno na tym cierpi bo na równi z tymi naszymi fantazjami idzie tez ogromne oddalenie od męża. Zawsze jednak jest ta druga strona medalu bo nie wiesz na pewno ze się nie uda a może jednak. Jeśli masz kochającego troskliwego faceta to czy warto to niszczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka28
Pytam bo nie wiem >>>>>>>>Piszesz o miłości (niespełnionej) do Pana x. Pozwól,że Cię zapytam a co z miłością do męża ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, nie sluchaj opinii, ze robisz cos zlego, znalazly sie strazniczki moralnosci a w pracy, gdy tylko szef szepnie im slowko, ze ladnie wygladaja, kolega zaprosi do bufetu na kawe i prawi komplementy to sa w 7 niebie i wtedy to nic zlego, bo to ich dotyczy. Kazda po prostu kazda z nas cos takiego spotyka, tylko jedne sie przyznaja, inne nie dostrzegaja a jeszcze inne po prostu rzucaja sie w wir zdrady, Ty nie robisz nic zlego, dobrze sie czujesz w jego towarzystwie, rozumiecie sie i oboje znacie granice. Nie wspomne juz o tym co dzieje sie na imprezach integracyjnych, jak zachowuja sie te najbardziej "swiete",naogladalam sie niezlych przypadkow, gdy "super moralna zona" spala z "super przykladnym mezem i ojcem", dopiero na drugi dzien na kacu dochodzilo do nich co znaczy przekroczyc granice i powstawal dylemat czy z tej pracy zwolnic sie ze wstydu czy pracowac dalej udajac, ze nic sie nie stalo ... Najwazniejsze czerpac z zycia co najlepsze nie raniac przy tym innych a nawet jesli niechcacy sie tak zdarzy, to kto z nas nie popelnia bledow? cale zycie sie uczymy, nie da sie zaprogramowac nas na reszte zycia, bo po drodze wiele sie dzieje, spotykamy rozne osoby na swej drodze, co nie znaczy, ze majac meza mam nie czuc sympatii do kogos innego i tylko na tym poprzestac - bzdura z ta nagonka na Ciebie, ze maz zyje w nieswiadomosci jaka ma zone etc... a Wy wiecie co tak naprawde Wasz maz mysli i robi w pracy? jestescie pewne, ze zadnej kolezance nie nadskakuje? nie badzcie smieszne, nie zyjemy na pustyni lecz wsrod ludzi. Autorka zaznaczyla, ze nie ma mowy o rozbiciu rodziny, z jego strony raczej to samo, po prostu poczula cos czego dawno nie czula i to ja ponioslo, czuja sie razem swietnie, odrobina szalenstwa jeszcze nikomu nie zaszkodzila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z Olivią bierz co ci życie niesie nie robisz nic złego, ja też będę się cieszyć tym co mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivio dużo prawdy
w twojej wypowiedzi :-) Ci z reguły "święci" mężowie to często... (piszę o wielu osobnikach mi znanych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
To tez w pewnym sensie zdradzanie!!! Tobie wydaje się niewinne a tak nie jest, od zdrady dzieli Cie tylko mała granica – UWAŻAJ Szkoda mi Twojego męża biedny którego olewasz ciepłym moczem bo jak takie cos inaczej można nazwać, te lata spędzone widocznie nie znaczą nic dla Ciebie. Biedna skrzywdzona kobietko ogarnij się, szkoda tylko mi Twojego męża że takie świństwo mu robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
do olivia Proszę nie mierz wszystkich swoja miara, ja akurat znam takie kobiety co się szanują i nie poleca na byle komplement, więc nie uogólniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darooooooooooooooooooooooooooo
Laska wiąże się uczuciowo z innym a wy kobitki na ich mężów psy wieszacie – kota ogonem odwracacie ale u was to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksy
nie chodziło mi o potępianie kogokolwiek, każdy i tak zrobi jak zechce, a wypowiedzi na forum nie wiele zmienią, ale przerażający jest fakt, że po ślubie, po kilku latach razem nagle dzieje się cos takiego, czlowiek zastanawia się czy jeszcze kocha męża czy może kocha juz kolegę z pracy, to przykre...eh...co za życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" To tez w pewnym sensie zdradzanie!!! " Ktora z nas nie mysli o swojej pierwszej milosci ? Ktora z nas nie wchodzi na NK i nie podglada swojego ex ? Ktorej z nas nie podoba sie Brad Pitt ? to jest ten sam gatunek "zdrady" jak to nazywasz. Dasz gwarancje, ze Twoj maz/chlopak mysli wylaczenie o Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuc
zycie to nie je bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
do olivia Wiadomo przystojniacy mi się podobają ale nigdy bym nie wdawała się z nimi w żadnego typu zażyłości no ale ja może mam łatwiej bo kocham swojego mężczyzne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiadomo przystojniacy mi się podobają ale nigdy bym nie wdawała się z nimi w żadnego typu zażyłości no ale ja może mam łatwiej bo kocham swojego mężczyzne " a dasz glowe ,ze Twoj mezczyzna z takim samym natezeniem czuje to samo ? dasz glowe, ze kolezance w pracy nie mowi, ze dzis pieknie wyglada? dasz glowe, ze nie zaprasza ja na kawe ? Wychodzac za maz wydaje sie, ze do konca, ale to na pewno do konca zycia bede tylko i wylaczenie z moim mezem. Po drodze wiele sie dzieje, sami sie zmieniamy, poznajemy nowych ludzi i co wtedy ? Nikogo nie dostrzegac, bo mam meza? z nikim nie rozmawiac? Co innego ZDRADA,ale trzymajmy sie TEGO tematu, gdzie autorka wyraznie pisze, ze to nie wchodzi w gre ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikora
Olivio, ile Ty masz lat? Z Twoich wypowiedzi wynika, ża każdy tylko marzy aby znaleźć przygodę, oderwać się od swojego życia. A życie nie na tym polega. Autorka zdecydowała się wyjść za mąż, nikt jej do tego nie zmuszał, i przez ten fakt przyjęła na siebie pewne zobowiązania, których dojrzały człowiek potrafi dotrzymać. Pewnie, zauważam atrakcyjncy mężczyzn, mój mąż niewątpilwie też zauważa atrakcyjne kobiety... Ale ja nie kombinuję jak tu pocałować kolegę z pracy, tóry jest dla mnie atrakcyjny. Jestem odpowiedzialną osobą i nigdy nie zrobiła bym nic co moloby zranić mojego męża, nawet jeśli wiem, że on się o tym nie dowie... Bo jego wybrałam i więcej nie szukam. Oczywiście za niego nie mogę ręczyć w 100% bo jak piszesz może i komplemetuje kobiety w pracy, ja tego nie wiem i pewnie się nie dowiem, ale przecież od tego jest zaufanie i ja mu ufam... Wiem natomiast, że moje sumienie jest czyste i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmate mysli
ale glupie jestescie wy wszystkie krytykujace, dla was zawsze czarne to czarna a biale to biale a niestety zycie ma odcienie szarosci. Dobrze robisz autorko, w zyciu trzeba chwili uniesien, zapomnienia, beztroski, tak, po prostu beztroski, kazdy cos takiego potrzebuje i nawet wasi mezowie tylko wy o tym nie wiecie. Albo jestescie zbyt mlode by miec doswiadczenie albo stare zgorzkniale panny, ktore nawet na spojrzenie kolegi z pracy nie moga liczyc, bo sa zbyt odpychajace a zycie leci swoim zyciem i nic na to nie poradzicie, nawet same nie wiecie co zrobicie np. za 5 lat i jak to sie bedzie mialo do tego, co teraz wypisujecie, odpuscie sobie krytyke autorki, bo same nie wiecie czy cos takiego samego was nie spotka. Rob swoje autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może on już
kosmate myśli- dobrze mowisz:), taka jest prawda. Krytykują tylko jakieś niedowartościowane lub zgorzkniałe, no albo ktos na początku związku, bez doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość REturntoEden
upupupuupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 332828
Fajny temacik, może ktoś się dołączy? Ciekawych rzeczy dowiaduję się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syberian r
autorka tematu nie robi nic złego, przecież nie zdradza, a to, że myśli o kimś tylko dodaje pikanterii jej życiu, urozmaica monotonię kilkuletniego związku. Jeśli nie przekroczy granicy nic złego nikomu się nie stanie. Myślę ze każdej kobiecie po kilku latach związku potrzebna jest taka odskocznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale ona
Piszecie że ona nie przekracza granic... a w pierwszym poście pyta co zrobić żeby go pocałować... Czyli nie przekracza, ale takie ma plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppup up
podciagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×