Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kompozytowy123

Ona nie ma ochoty na sex

Polecane posty

Gość kompozytowy123

Witam Jestem w związku z dziewczyna 2 lata, od kilku miesiecy praktycznie straciła ochote na sex. Wszystko miedzy nami jest dobrze mamy wspólne plany na przyszłość. Teraz kochamy sie w miesiacu góra 3 razy i to nie zawsze Przeważnie jest tak że ja próbuje zacząc gre wstepna a ona od razu odmawia. Nigdy nie było tak zeby ona zaczeła gre wstepną, żeby sama z siebie tak poprostu zaczeła mnie miziać, zresztą jest tak ze ja ją pieszcze a ona mnie nie. Raz czy dwa udało mi sie ja namówić zeby pomiziała mnie tam rączką, ale i tak zanim to zrobiła to ile było dni proszenia o to i wogule. Rozmawiałem z nia o tym czego zawsze nie ma ochoty na sex, czego sama nigdy nie zacznie jakiś pieszczot odpowiada zawsze ze nie wie czemu nie ma ochoty, a ze nie zaczyna pieszczot bo leniwa jest. Pomyślałem sobie żeby przestać ja ze tak powiem zaczepiać, i poczekać az ona sama bedzie miała wkońcu ochote, i w ten czas odmówić jej. Co o tym myslicie? pomoze to w czymś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
a ile ona ma lat? ja w wieku 25-29 lat w ogole nie mialam ochoty na seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompozytowy123
mamy razem po 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
jeżeli jej odmowisz to ona pomysli ze nie jest juz atrakcyjna dla ciebie, ze kogos masz, i w ogóle spadnie jej poczucie wartości... nie wiem czy chcesz az tak ryzykowac a co do jej niechęci, hmm, ciężko tak jednoznacznie napisać bo ja też sama nie wiem dlaczego mi sie nie chciało, zresztą moje koleżanki miały podobnie... dopiero po 30 jakos tak samo przyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompozytowy123
No tak masz racje, ale to takie nie fer kochać sie tylko wtedy kiedy partnerka chce i lepiej jej nie odmawiać... No nic tak jak mowisz nic na to nie poradzi, trzeba to przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kompozytowy
Ja tak miałam, z moim facetem, tzn ja chciałam, a on nie. To ja zawsze byłam inicjatorką o większym temperamencie. Jak rozwiązałam sprawę? Po prostu przestałam nalegać na seks, zajęłam się sobą, jak miałam potrzebę, to sama sama ją załatwiałam w ramach własnych możliwości. No i to poskutkowało. Fakt, że trochę czasu minęło, ale.. teraz jest ok (od tamtej pory minęło sporo lat :) ). Kolejna kwestia - ochota na seks zanika często przy braniu pigułki hormonalnej, przy dużych stresach.. Albo jak kobieta ma problemy z organizmem (jakaś choroba). Oczywiście jest również opcja, że jej po prostu seks 'przejadł' się... Rada na takie coś to porozmawiać ze swoją dziewczyną, ale zamiast pytać 'dlaczego nie masz ochoty' lepiej zapytać 'co by sprawiło, żebyś nabrała ochoty?'. Takie pytanie przywołuje inne myśli i w związku z tym osiąga się inny efekt działań... Jeśli masz ochotę nauczyć się kilku sztuczek z uwodzenia kobiety, to polecam książkę 'Alchemia uwodzenia dla mężczyzn' autorów Batko, Dębski i Sowa. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to normalne, też miałam taki etap w życiu przy braniu pigułek. Odstawiłam i powoli robiło się lepiej. A ma orgazm? Zakładam, że nie ma , więc nie ma co się dziwić. Musi zrozumieć, że trzeba ćwiczyć, wtedy ma szanse go przeżyć. Też miałam moment takiego wypalenia. Partner szczytował, a ja nie. Wtedy ciągle chodziłam zła i uciekałam od seksu. Ćwiczyłam i dało to efekty :) A wiesz mi, że trzy razy w miesiącu to nie tak mało. Z doświadczenia własnego, a teraz koleżanek wiem, że można dużo rzadziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam ochoty na sex z poprzednim partnerem- ale to było juz jakis czas temu- poprostu mi sie nie podobalo.. nie mialam z tego zadnej przyjemnosci. Teraz juz ponad rok jestem z innym facetem i kochamy sie min 3 razy w tygodniu. Mysle ze powinienes z nia porozmawiac co by jej sprawilo przyjemnosc itd a nie nalegac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 24
Ja nie miałam ochoty na sex jak brałam pigułki antykoncepcyjne po odstawieniu ochota wróciła. To niestety najczęstszy skutek uboczny anty obniżenie libido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat31
Sam mam obecnie taką sytuację. Jesteśmy razem 8 lat. Mamy jedną pociechę, Żona ma 29 lat. Oboje pracujemy, nie mamy problemów w pracy (oboje robimy to co lubimy), nie przynosimy jej do domu. Nie mamy problemów finansowych, rodzinnych, zdrowotnych...a mimo to ciągle jest jakiś problem. Mam wrażenie że zmuszam ją do sexu, ciągle jakaś wymówka, a to dziecko, a to zmęczona jestem, a to po prostu przychodzę a ona śpi... Zawsze mieliśmy udane łóżkowe fikołki. Kilka razy w tygodniu i w większości...(byliśmy zaspokojeni sobą) Teraz Moja twierdzi że jest brzydka (hehe :P dobre), gruba (no 36/38 rozmiar) że tu tak a tu tam... Ja staram się ją adorować, ciągle jej udowadniam że jest dla mnie atrakcyjna i mnie ciągle rozpala do czerwoności. Codziennie bym się kochał. A tu nic. Wydaje mi się że 28/30 dni ma miesiaczkę...bo odliczam sex 1 w miesiącu jak ona zechce. Były kłótnie, i nerwówka z mojej strony że tego nie rozumiem, że jeżeli robię coś źle to niech mi wyjaśni... W końcu odstawiła tabletki (bo to podobno od tego). Niestety dalej jest tak jak było. Mnie trafia szlag. Jestem normalnym zdrowym facetem z potrzebami. Nigdy jej nie zdradziłem, nie oglądam się za innymi kobietami. Dochodzą mnie myśli że może ona mnie zdradza, bo ja jej tak naprawdę nigdy nie zaspakajałem, albo że się zmieniłem... Jest coraz gorzej...Szlag mnie trafia, chodzę coraz bardziej spięty, zdenerwowany, opryskliwy dla córki, dla współpracowników, podwładnych... Później siadam wieczorem w domu i wkurzam się na siebie, bo się nie poznaję. Nie wiem co robić Nie wiem jak zareaguje Nie wiem jak długo wytrzymam z tą sytuacją Nie wiem czy nie zrobię jakiegoś głupstwa. Kolejny samotny wieczór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×