jest tu jakis pscyholog albo psychoterapeuta?

wpewnym sensie wszyscy jestesmy nimi:) wygadaj sie a pomoze:)

mam powazny, dorosly problem , nie mam nascie lat i to nie jest problem milosny , tylko zwiazany z dziecinstwem...

zapodaj .. jesli chcesz,moze ulzy

niezły podszyw siunieczka ?

Studiuje resocjalizacje i mialam 3 rodzaje psychologii w tym kliniczna :) moze uda mi sie pomoc chociaz nie wiem czego to dotyczy :)

moze to wydac sie glupie, ale pamietam pewne zdarzenie , mialam wtedy... dokladnie 4 lata. Od jakiegos czasu to wspomnienie jakby sie do mnie usilowalo dostac, do mojej swiadomosci... mam natretne mysli, coraz czesciej to widze, wdziera sie w najmniej oczekiwanych momentach... ciagle mam nadzieje, ze ja to sobie wymyslilam, ze to nie bylo naprawde, ze to sen, bo jesli to prawda to powinnam gorzko plakac...

a po cholere ci psycholog. z dziecinstwem mozesz uporac sie sama. wystarczy np., ze przeczytasz ze zrozumieniem ksiazke Louis Hey - Mozesz zmienic siebie. jest tam rozdzial o dziecinstwie, test, ktory wypelniasz i przepracowujesz z soba. nie boj sie, czytanie nie gryzie :P

oj nie o to chodzi, ze ja chce sie zmienic czy cos...

moze dobrze ze nie załas "Go" blizej

ehh juz wole zachowac dla siebie, widze , ze poziom niektorych tutaj jest zenujacy, potrafia sobie kpic z problemow innych , ja tak nie umiem , nie jestem taka podla

ze pewne bardo bolesne doswiadczenia ... wypieramy na pewien czas. gdy nasza sila wew. wzrasta podswiadomosc chce te wydarzenia wydobyc na wierzch po to by sie z nimi uporac. nie zmienisz tego co cie spotkalo ale jesli to z siebie wyrzucisz dasz sobie szanse .

a jesli zdarzenia, ktore kiedys mialy miejsce byly bardzo drastyczne, to poszukaj dobrego psychologa. on przeprowadzi cie przez to spokojnie, zyskasz zrozumienie i wsparcie.

Idź do wyspecjalizowanego psychoterapeuty, a nie szukaj w tak poważniej kwestii rad na Kafe, bo tu mało kto zna się na psychoanalizie czy innym podejściu psychoterapeutycznym. Poza tym osoby, które nie ukończyły studiów psychologicznych nie mają prawa zabawiać się w psychologa czy psychoterapeutę, bo mogą jedynie zaszkodzić