Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majka007

Czaicie co chłopak odwalił na randce?!

Polecane posty

Gość Śliwkawęgierka83
wychodzi , że zabierają :) przypomniało mi się, że ten sam chłopak co proponował mi hod-doga, wziął mnie kiedyś na randke do parku - wstąpiliśmy wcześniej do tesco , kupił sobie 2 czy 3 piwa ( nie pamietam ) a dla mnie - z braku w zasadzie wyboru szampana. Wypił swoje piwa , nastepnie (nie cierpie szampana, wina piwa też nie pije często) powiedział, że skoro nie pije to może on wypije ! Ostatnia to była randka, chociaż w zasadzie nie chodziło mi o takie zachowanie. Po jakimś czasie dowiedziałam się,że on wszystkim znajomym (mieliśmy pare wspólnych) opowiadał , że to on mnie olał. A było odwrotnie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka że to on Cię olał bo nie byłaś dobrym kompanem do picia :D Jak byś zamiast godzić się jak to ciele na szampana, sama wyszła z propozycją zakupienia 3/4 ale wódki lub od razu spirytusu, wówczas Wasz związek mógł by rokować jakąś przyszłość. A tak to co? dwa toasty: jeden za przyszłość i od razu drugi za pożegnanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole jak wy takich ćwoków znajdujecie ? a może bierzecie co popadnie :P bo umawiając sie na randkę chyba jakos tam poznajcie tego waszego wymarzonego .. no ale tak to jest czasami jak sie na randki ustawia z kimś rodem wyrwanym z fotka.pl czy tez sympatia.pl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliwkawęgierka83
Małolata byłam. Teraz z takich historii się śmieję, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
A jest już jakiś temat o najbardziej koszmarnych randkach? chętnie bym poczytała :P mogę nawet coś od siebie dołożyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliwkawęgierka83
nie znalazłam , ale przecież założyć można. Był taki o najgorszym seksie albo o najbardziej obleśnych rzeczach które robi druga połowa o ile sobie przypominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość był o najgorszych tekstach
na randkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazda ma wymagania ech.......
ale faceci sa dzisiaj do dupy, fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia c.
Sikam ze śmiechu !!! Tez juz bym więcje sie nie spotkała z takim sknerusem. Tymbardziej, ze te zniżki nie są jakieś gigantyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotnik od lat
Przepraszam, ale to działa w dwie strony. Zaprosiłem na randkę koleżankę do kina za które zapłaciłem, po seansie zaproponowałem knajpę za którą oczywiste co Płaciłem. Doszliśmy do wniosku że lepsza zabawa jest przy alkoholu więc odstawiłem wraz z nią samochód i zamówiłem taksówkę(płatnik znany:)). Pojechaliśmy na dyskotekę wejściówki nie będę sie powtarzał co do drogich drinków. Dziewczyna spotkała na miejscu koleżankę i PIIIII świetnie się bawiły a oczywiste sponsor był. Najlepsze jednak było to jak niechcący podsłuchałem(było głośno jak na dyskotece) słowa "nie bierze się drewna do lasu". Poczułem się jak szmata ale to nie koniec. Następnie koleżanka zaczeła wyrywać w tańcu chłopaków i przyprowadzać ich do stolika myślałem że ch.. mnie strzeli. Pierwszy który ją odprowadził do Nas usłyszał dzięki a teraz spadaj:) , nastepny co tu jeszcze robisz. Nie ukrywam złość mi przeszła. Zacząłem rozmawiać z jaj koleżanką której sie najwyraźniej spodobałem. Dziewczyna zapytała czy jesteśmy parą a ja na to że nie to moja koleżanka wtedy odezwała się w Tej z którą przyszedłem damska zazdrość i rzuciła sie mi na szyję całując i tańcząc przyznam fajnie. Wieczór zakończył sie tak że zapłaciłem za taksówkę odwożąc Obie w przeciwnych kierunkach przez strefy zamiejskie przy okazji zatrzymując sie na żyganie koleżanki mi towarzyszącej. przyznam że to bardzo romantyczne. Teraz mam pusty portwel a to początek miesiąca a dziewczyna zaprasza mnie do wesołego miasteczka(jestem ciekaw kto będzie płacił). Dziewczyny można być dżentelmenem ale nie dojną krową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×