Ciąża, zatrudnienie, l4 i kontrole ZUS

ale jakie tu mogą byc niejasności? jesli to znajoma, to normalnie pójdzie na parę ni do niej do firmy -przedstawi się wszystkim... stanowisko najlepiej niech będzie taki mobilne- żeby nie było, że jej w biurze nie zastali - np. konsultant do spraw marketingu :P dodatkowo niech podpisze za 3 faktury koleżance.... może też zrobić tak jak pisałam wyżej - iść do szpitala- powiedzieć, że brzuch ją boli -przyjmą ją na oddział na obserwacje na 100% - a hospitslizacja to na prawdę mocny argument przeciew ZUS :P moim zdaniem, kontrolują tylko te bezmyslne, któe tylko raz papierek do zus zaniosął i wydaje im się że to wystarczy - jesli się sytuację dobrze rozegra, to na pewno nic złego nie będzie ci autorko groziło!

Moja żona jest na zwoln ieniu i ZUS ani razu jej nie kontrolował. Skorzystaj z propozycji znajomej i podziękuj jej za troskę,

były niejasnosci, o ktorych nie bede tu sie rozpisywac, to nie ma znaczenia, ZUS jak chce to i tak cos znajdzie, oni doskonale wiedza, ze w polsce robi sie takie rzeczy. Oczywiscie nie skontroluja kazdego, bo ma na to wplyw wiele czynnikow, po prostu autorka wraz z kolezanka musialymy przeanalizowac dokladnie wszystkie aspekty zatrudnienia, aby znalezc jak najmniej rzeczy do ktorych zus moglby sie przyczepic. Chociaz zawsze cos moze wyjsc 'w praniu', zycze Ci jak najlepiej

można by zrobić i tak.... oddalibyśmy za jakieś 2,5 miesiąca składki....To jest lepsza myśl.

w sumie to masz dobra koleżanke bo chcę Ci pomóc i nie patrzy na konsekwencje ,nie popieram tego typu rzeczy ale życzę powodzenia bo dzieciaczki sa najważniejsze

Pracuje w świadczeniach rodzinnych i potwierdzam, że niektorzy menele itd dostaja więcj pieniedzy z Panstwa niz osoba ktora odprowadza i skladki...osobie ktora uczciwie pracuje przekroczy docgod i co ? i nic. Nawet jezeli ktos chce przejsc na urlop wycowawczy i mic wypkacane te marne 400 w zwiazku z opieka nad dzieckiem to równiez dochod nie moze przekroczyc 504 zł na osob... Oh coz ja mogwe powiedziec ? mam to na codzien...i nie pozostaje mi nic inngo jak miec nadzieje ze kiedys sie to zmieni...

no ale przecież już wiele osób pisało co oni kontrolują 1.czy była w firmie taka osoba - czyli jak przyjdzie parę razy do firmy, przedstawi się, a stanowisko będzie mobilne itp - to OK 2.popisane dokumenty - to niech podpisze ze 3 faktury 3.lekarz - tu pisłam np. o tm szpitalu 4.też nie radzę iść równo po miesiącu - bo to podejżane... co więcej - byłą na stażu - powiedzieli, że nie przedłużą, więc poszukałą sobie innej pracy -tyle.... co innego jakby 10 lat nie pracowała i tu bach, nage ciąża i zatrudnienie -to by było podejżane....

Podziękuj koleżance i pójdź na ten układ.

ja powiem tak troche juz w zyciu skladek sie naplacilam i nie mialabym zadnych skrupolow zeby tak zrobic oni nie maja a ja mam miec!!! nawet bym sie nie zastanawiala. A tak w ogole nie rozumiem co to za sprawdzanie przez zus czy moge pracowac w ciazy czy nie dla mnie kazda praca moze byc zagrozeniem bo albo dzwigasz albo sie stresujesz albo mnostwo innych rzeczy. U mnie w pracy od razu jak dziewczyna sie dowie ze jest w ciazy idzie na zwolnienie i nie ma przepros oczywiscie potem normalnie wraca do pracy. W Twojej sytuacji raczej bym sie bala tego ze sie zorientuja co innego gdybys pracowala u tej kolezanki juz ktorys miesiac ale z drugiej strony mowisz ze nie przedluzyli Ci stazu kolezanka chciala pomoc dala Ci prace itd.... W sumie nawet sie nie zastanawiaj!!! a tych wszystkich madrych i uczciwych nawet nie sluchaj bo wieksozsc z nich zrobilaby pewnie tak samo.

zrobię tak jak napisała " moja koleżanka dokładnie"

a ja mam pytanie, wiesz że zabezpieczenie może zawieść, to po co się bzykałaś skoro wiedziałaś, że nie masz kasy ani warunków aby utrzymać dzieciaka? :O

racja, pójście po miesiącu na l4 jest bardzo podejrzane...

Po pierwsze w moim słowniku nie ma słowa " bzykać". Jestem z Chłopakiem 4 lata, kochamy się i uprawiamy miłość, więc weź sobie na to poprawkę. Moim zdaniem twój komentarz jest prostacki i niedojrzały, więc nie mam zamiaru tłumaczyć ci tak prostych rzeczy. Widocznie z twoim podejściem każdy powinien żyć przez całe życie w celibacie :-)

poprawka- każdy- i ten zabezpieczający się, kto nie ma wystarczających dochodów powinien żyć w celibacie :-)

Smooth Criminal -no jasne w związku z kryzysem finansowym - wszyscy zafundujmy sobie 4 lata abstynencji seksualnej - bo przcież każdy teraz może stracić pracę znacznie łatwiej niż wcześniej :P

nie widzę, żebym pisała coś takiego, więc nie wmawiaj mi rzeczy, których nie piszę :O skoro nie masz warunków, a wiesz, że może pojawić się dziecko to jesteś nieodpowiedzialna :O podatnicy nie mają ochoty pomagać wszystkim cieżarnym :O

a ty nie wmawiaj mi tego, że jestem nieodpowiedzialna, bo gdybym nie była, to zaszłabym w ciążę dawno temu.nie stosowałabym bowiem żadnego zabezpieczenia.Nie będziesz mnie rozliczać, dlaczego kochałam się ze swoim chłopakiem,a dlaczego nie. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. Zauważ,że taka sytuacja może zdarzyć się każdemu- także Tobie. Gdybym wtedy się o tym dowiedziała śmiałabym się najgłośniej. Wchodzisz tu i piszesz prostackie komentarze używając wyrażeń typu " bzykałaś" - chyba nie masz pojęcia co znaczy miłość i jej uprawianie.... Skoro masz zamiar na mnie najeżdżać zastanów się najpierw czy masz na to podstawy. A jak stwierdzisz, że nie, to wyjdź stąd.

Najlepiej gdybys przepracowała kilka miesięcy bo w tej sytuacji bardzo prawdopodobne że zus wdroży postępowanie wyjaśniające czy zatrudnienie nie jest fikcyjne w celu wyłudzenia zasiłków itp. które polegac będzie na sprawdzeniu dokumentacji , przesłuchaniu świadków itp. Ja będąc w ciązy miałam za sobą 9 let pracy ale ostatni rok w nowym zakładzie pracy i też miałam kontrolę :( Może też tak być że akurat bedziesz miała szczęście i nikt nie bedzie sprawdzał.

wiesz, szkoda z tobą gadać :O zastanów się po prostu czy to ładnie tak kraść :O

Racja- postanowiłam porozmawiać z moją koleżanką, bym "pracowała" u niej 2-2,5 miesiąca i wtedy po prostu poszła na l4. Pojadę też kilka razy do hurtowni, podpiszę kilka faktur, urządzimy moje miejsce pracy, stworzymy profil na komputerze, itp.

idź się bzykać za kasę jak nie masz na chleb, ja nie mam zamiaru ze swoich podatków utrzymywać kolejnego bezmyślnego darmozjada żebym znała twoje dane to bym cię od razu podkablowała :(

Teraz stwierdziłaś, że szkoda ze mną gadać? O tobie pomyślałam to po przeczytaniu 1 komentarza...Życzę ci, byś znalazła się w takiej samej sytuacji. Ciekawe jak wtedy byś się zachowała. Dla mnie nie jest w ogóle ważne co o mnie myślisz, jedynie ważne jest moje dziecko. Tym czasem... uważam, że ten temat to nie jest miejsce dla Ciebie i twojego prostackiego i nieobiektywnego rozumowania.

Bezradna przyszła mamo- młoda jeszcze jesteś i trochę ogłady by Ci się przydało :( Nie wypraszaj stąd wszystkich, bo to publiczne forum i każdy ma prawo swoje zdanie wtrącić. Chcesz okradać państwo ok., ale po co pisać na forum, że ono takie złe itp. Wcale nie jest złe, tylko trzeba być zaradnym i uczciwym. Ja mam 24lata, pracuję od skończenia 18lat w jednej firmie. Mam umowę, świadczenia itp. Nie mów, że się nie da, bo to nieprawda. Wystarczy troszkę chęci do pracy

2-2,5 miesiąca to stanowczo za krótko :(

Kolejna podatniczka wyżywająca się na normalnych, poszkodowanych przez system ludziach :-) żeby role się nie odwróciły i żebyśmy kiedyś na was nie musieli płacić.... Poza tym po raz kolejny piszę- w moim słowniku nie ma słowa " bzykać" - ja uprawiam miłość... Że też tylu jest ludzi traktujących sex materialnie- tylko jako rozrywkę :-) Bawi mnie wasze prostackie myślenie- nie płaćcie podatków na kobiety w ciąży, o które w tym kraju się nie dba- płaćcie na kolacje polityków, zasiłki dla bezrobotnych z wyboru i więźniów wychodzących z zakładów karnych i na tanie wina meneli :-)

wyrażać swoje zdanie tak- wiele osób tak zrobiło i akceptuję to, ale nie oceniać mnie z góry i nie obrażać. Mi nie jest na rękę takie postępowanie, ale zrobię wszystko, by zapewnić dziecku dobre warunki.

Nie wiem jak można być takim nieobiektywnym... No tak...przecież łatwo ocenić kogoś z góry nie stosując przy tym nici empatii. Ach tak! Już pojmuję.... Po prostu nie znalazłyście się w takiej sytuacji.

moja droga Ty nie jesteś przez system poszkodowana, a przez własną nieudolność i nieuctwo. Przeczytaj swoje wypowiedzi. Nie mówię, że system jest dobry, ale taka osoba jak Ty nie prawa tego komentować, skoro nie płaci podatków :( najpierw trzeba skończyć szkołę i iść do pracy, a później współżyć

ludzie przecież tak nie można, laska jest już w 3 miesiącu ciązy staż jej się kończy za 6 tygodni to przecież jakby miała podjąć to zatrudnienie to już będzie prawie w 5 miesiącu ciąży dość widocznej to jaki lekarz medycyny pracy wyda jej zaświadczenie po wywiadzie i po badaniach zaświadczenie że jest zdolna do podjęcia pracy???????

pewnie, że nikt nie wyda, ale Ona wie swoje