Gość gobelin Napisano Styczeń 15, 2010 Oj kilkunastu lat mam przyjaciela faceta. miedzy nami nigdy nic nie bylo - poza malymi podtekstami dla zartów, choc nie powiem - gdy go poznalam mialam nadzieje na cos wiecej niz tylko na przyjazn. moj maz w tej chwili jest bardzo o niego zazdrosny. powiedzial ze przyjazn damsko meska nie istnieje . ze to tylko wymowka. musze rowniez dodac , ze po kilku latach znajomosci , gdy mi przeszla "ochota: na przyjaciela , to on wyznał mi miłość. to bylo jeszcze przed moim slubem. dzis nie wiem co mam robic - przyjaciel zakochany , choc nie stwarza i nie szuka pretekstów , by mnie podrywac -uszanowal mnie i moje uczucia do meza. z drugiej strony zazdrosny maz , ktory chyba zaczal sie domyslac , ze mojego kumpla ciagnie cos woecej do mnie niz tylko przyjazn. co mam robic??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach