Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość utopijka

sama nie wiem

Polecane posty

Gość utopijka

Hej :) zakladam na ogolnej bo sama nie wiem gdzie ten temat pasuje. Mam 27 lat. Dlugo nie moglam sobie ulozyc zycia po rozstaniu z partnerem, z ktorym mialam brac slub. W koncu rok temu spotkalam wielka milosc, mieszkamy razem. Jest idylla, rozkwitlam, 1 raz w zyciu jestem szczesliwa, wiem, ze szaleje za mna itd. Wiem, ze bardzo chcialby miec dziecko. Ja nigdy nie chcialam a od czasu jak naprawde kocham chce bardzo. I tu jest problem: chcialabym ale rozsadek mowi, ze nie teraz. Bo studiuje jeszcze zaocznie, bo doskwiera nam brak pieniedzy, bo wynajmujemy mieszkanie....teraz przeprowadzamy sie do moich rodzicow na jakis czas bo matka moja jest bardzo chora. Wiem, ze to nie jest czas na dziecko ale kazdego dnia o tym mysle i w sumie nie ciesze sie jak dostaje okres...jak mam sobie wytlumaczyc, ze jeszcze poczekac? coraz czesciej jestem smutna. Dodam, ze pochodze z rodziny z problemem alkoholowym, mam nerwice lekowa, zaleczona, ktora rzadko ujawnia sie odkad jestem z moim chlopakiem. Prosze Was powiedzcie mi jak mam sobie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.Y.P.I.E.R.D.A.L.A.J
ja bym skoczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utopijka
ten etap mam juz za soba :D Pytanie kieruje glownie do osob z wiekszym doswiadczeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utopijka
eee? :D zycie seksualne uklada nam sie swietnie :D ehhh, kafeteria :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggggietttttkka
Bardzo prosta odpowied- przestan myslec tylko o sobie i swoich potrzebach a skup sie na ewentualnym dziecku-jak chcesz zapewnic mu byt i szczescie jesli sama jeszcze masz nieuporzadkowane zycie. Z tego co piszesz wynika ze jesli mimo tych oczywistych przeszkod nadal kurczowo trzymasz sie mysli o dziecku wynika ze jeszcze do macierzynstwa nie dojrzalas Mysl o bobasku w perspektywie przygotowan, oszcedzania pieniedzy,ukonczenia studiow( robisz to dla przyszlosci swoich przyszlych dzieci) a nie w perspektywie okresu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utopijka
ale ja to wiem! Zostalo mi jeszcze 1,5 roku studiow, nie przskocze tego. Mam niezla prace, zarabiam 1800zl, umowe na stale, moj chlopak tez i zarabia wiecej. Wyprowadzamy sie miedzy innymi dlatego, zeby zaoszczedzic pieniadze. Nie mysle tylko o sobie bo wiem, ze to nie jest dobry moment, ale pytam jak sobie pomoc zeby nie myslec o dziecku, ktorego sie bardzo chce. To tak jakby rozsadek mowil jedno a cos w srodku drugie. Na zasadzie: jakby byla wpadka to bym sie cieszyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×